Wątek: nowy etap.. nowa ja.

Miłego Mikołajkowania Pasqudko...
He he... tak a prospos... wydębiłam od Tego Statecznego Starszega Pana prezent dla mojego meżulka... hi hi... tylko czemu ja tyle za to zapłaciłam Przyniósł mu... uwaga uwaga... akordeon tak.. tak... Welmaistera Cudowny, zielona i ogromny Ale się chłopina ucieszy, jak przyjedzie z tej delagcji...
A co do słodyczy... to ja mam tak samo... są dni, kiedy nie ciągnie... anie krztyny... a w niektóre dni, to tak jak Ty, kochana, śłina cieknie na samą myśl o czekoladzie, a jak zapach dojdzie... to matko.... nic mnie nie powtrzyma
Miłego dzionka, kochana
I jeszcze raz dzieki za fotki Śliczne ciałko i sliczna dziewuszka

Ależ z Ciebie ranny ptaszek
Przybywam zwabiona tą kawką, i pożera mnei ciekawość co to za odmiana "paafffnaca kawka"

Był u mnie Mikołaj, pewnie pomylił adresy, ale co mi tam, jak dają trzeba brać. W tym moja ulubiona czekolada, już wyciągnęłam do niej swoje pazerne łapska, ale taka to już moja mikołajkowa tradycja że zawsze cos słodkeigo wtrążolę, choćby i nawet 4 w nocy była No, no, już dwie kostki, odkładam ją, chowam

Bądźcie grzeczne drogie dziecie, bo Mikołaj do was leci...

Paquda...grzczna bylas ???

Zamieszczone przez doty22

I jeszcze raz dzieki za fotki Śliczne ciałko i sliczna dziewuszka

doty dałaś a mnie nie dasz? mogę się swoim odwdzięczyć

Mikołajkowo witam

Pasqudko, jak Ty rano wstałaś! Mikołaja się nie mogłas doczekać?
Plan na dziś piękny, życzę udanego wykonania

Szkoda, że nie chcesz tu swoich zdjęć wkleić...

WPADŁAM ZŁOŻYĆ ŻYCZONKA MIKOŁAJKOWE.

Widzę, że strasznie pracowity dzionek
I miałam jeszcze tyle rzeczy napisać i nic już nie pamiętam Maaaaatko, ale ze mnie sklerotyk!
Strasznie podoba mi się Twój styl pisania A jak sobie przypomnę co chciałam to napiszę

hej Pasquda, dziękuję za odwiedzinki u mnie i bardzo się cieszę, że u mnie zawitałaś. Mam nadzieję, że choć pierwszy, to nie ostatni raz

Ja tez do ciebie dosyć późno wpadam i trochę poczytałam sobie jak ci idzie dietkowanie. Teraz zmykam z moim psiakiem na spacer a potem na step, ale jak wrócę postaram się jeszcze zajrzeć i doczytac lekturkę

Tymczasem świętuj grzecznie Mikołaja!

Pasqudko, kochanie, powiedz mi jak sobie radzisz z pokusami jedzeniowymi Znowu się dziś pokusiłam, z racji mikołajek.
Eh, nie wiem, jakoś moja silna wola słabnie. Aaale zbieram się w sobie i będę dalej walczyć o 5 sprzodu. Jak nie będzie na wadze w sobote 63, 64 to ją wywale przez okno!

Dzien dobry Pasqudko

Miłego dzionka z samego rańca życzę