-
Nie wyobrażacie sobie jak mi sympatycznie Wchodzę i widzę Wasze wpisy, od razy mi się humor poprawił
Dziś dzwoniłam na uczelnie dowiedzieć się co i jak.
Skutek: obrona 2 kwietnia, 10.00.
Co czuję STRACH.
Niestety prawda jest taka, że bardzo się martwię. Gdy nie jestem pewna swojej wiedzy panikuję, przerażenie bierze górę.
Póki co jeszcze za dużo nie umiem. Ale został mi jeszcze: czwartek, piątek, sobota i niedziela. A to przy takim ogromie wiedzy do wchłonięcia -właśnie sobie uświadomiłam jak mało jest czasu
Marudzę strasznie- ale wierzcie mi że na opanowanie materiału jest to bardzo mało- 4 dni
Z wiadomości bardziej ( o wiele bardziej) milszych: zabookowałam bilet na 15 kwietnia.
Za 18 dni będę z moim Kochanie Ta wizja o wiele bardziej do mnie przemawia.
Myślałam, że świadomość iż zabookowałam bilet zmobilizuje mnie jakoś bardziej do pracy. Jednak cały czas uświadamiam sobie jak już bardzo mi się nie chce tego uczyć, jak mam dość i jaka zmęczona jestem. Dziś musiałam poleżeć 15 minut bo zasypiałam nad notatkami.
Dość tych smutów- czas się zabierać za robotę.
Za 5 dni, jak Bozia da będzie po wszystkim- obiecuje regularne odwiedziny. Póki co dziękuję Wam z całego serca za wsparcie. I proszę żeby kto moze pomodlił się za pomyślną obronę, a kto woli 3mać kciuki tego proszę o te 2 paluchy
DO usłyszenia, mam nadzieję, że będę mogła Wam napisać dobrą wiadomość wkrótce.
Buźki
Notta
-
U mnie masz i jedno i drugie!
Dasz sobie radę! Wierzę w Ciebie! :*
-
Jutro obrona! Pewnie teraz się uczysz, a może odpoczywasz? Zbireasz siły?
Jutro o 10 trzymam mocno kciuki! Na pewno będzie super, bo innej opcji to ja tu nie widzę
Trzymaj się dzielnie!
-
Boję się, że zaśpię jutro, więc już dzisiaj napiszę Ci kochana, że życzę Ci na obronie powodzenia z całego serca!!! Myślę o Tobie ciepło i wierzę, że wszystko pójdzie po Twojej myśli. Zajrzyj do nas koniecznie jutro i napisz, jak było!!!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Notus kochana pewnie juz czekasz na te obrone bo u mnie za 9 dziesiata
pomodlilam sie za Ciebie oczywiscie no i kciuki tez potrzymam choc mysle ze sa CI nie potrzebne bo na pewno sie obronisz powodzenia i czekamy na jkies wiadomosci
-
Czy mogę już do Ciebie mówić "Pani MAGISTER" ?
-
Ufff........................ Udało się
Jestem Panią Magister, wycieńczoną psychicznie ale mgr jest
Nie będę się rozpisywać na ten temat. Powiem jedno. te 2 tygodnie były dla mnie ogromnym obciążeniem psychicznym, i obecnie ten ciężar jeszcze ze mnie nie spadł. Ale spadnie. Za 14 dni lecę do mojego Kochanie. Tak bardzo się cieszę
Czasu pozostało nie dużo więc będę musiała coś zrobić ze swoją dietką. Ale to pomyślę jutro bo dziś ledwo na oczy patrzę. Idę spać.
Dziewczyny dziękuję Wam z całego serca za okazane mi wsparcie. Nie zapomne Wam tego. Jesteście Kochane.
Lecę do Was zostawić swój ślad
mgr Notta
-
HA!
Widzisz Pani Magister Poooooszło
Cieszę się strasznie! Wszystko się ładnie i dobrze skończyło!
Kiedy oblewamy?
I już za 2 tygodnie lecisz do swojego Mężczyzny! Super!
GRATULUJĘ raz jeszcze
-
GRATULACJE!!
wszytkie tutaj w Ciebie wierzylysmy a teraz jestesmy z Ciebie niesamowicie dumne ,jestes bardzo dzielna dziewczynka pfu co ja mowie Pania Magister
Pozdraiwam Cie goraco i jeszcze raz gratuluje)
-
GRATULUJE NOTUS Z CALYCH SIL
jestesmy z Ciebie bardzo bardzo dumne wszystkie wierzylysmy ze Ci sie uda no to teraz mozesz juz sie skupic na innych rzeczach na Twoim mezczyznie i na dietce
pozdrawiam i sciakam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki