Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

Boojka dobrze mowi
a jak bylo naprawde
cdn hehe w nastepnym odcinku
mam nadzieje ,ze dzien minal okej ,bezwpadkowo ,a co do sniadanka to powinno miec dosc sporo kcal ,bo daje sile na caly dzien

A więc wczoraj nie wszystko poszło po mojej myśli, ale od razu zaznaczam, że nie było AŻ tak źle

Zjadłam śniadanie, obiad, trochę żółtego sera, szynki i majonezu (3 ostatnie w niezadużych ilościach) czyli nie wyszło tak wiele. Jednak doszło coś z czego nie jestem dumna wielkie ciastko (wielkości ok 2,5 normalnych) pełne kawałków czekolady. Było pyszne. Zjadłam je ok 19 (byliśmy poza domem i moje Kochanie je kupił, a że umierałam z głodu zjadłam).

Ogólnie wierzę jednak że je dziś rano spaliłam bo poszłam na małą przebieżkę. Teraz jem owsiankę i mam nadzieję, że będzie w porządku. Wieczorem postaram się napisać jak poszło.

Udanego dnia Wam życzę.
Notta

Ps. Ależ dziś pochmurno ale biegało się dobrze

A u mnie całkiem dziś ładnie.
Też idę biegać. A no i nie martw się. Jak pobiegam, to nie dość, że jestem czerwona przez godzinę prawie to jeszcze cała mokra. A nie biegam przecież dużo...

A w Krk cudowna pogoda i ja sie opalilam
Ty mi tu nie zjadaj zanych ciastek z czekolada!! nieladnie!
do pionu kochana do pionu!

Jak podumowanie dnia? Dobrze? Czy teraz ja mam bić po łapkach

dziś nowy dzień. Słońce świeci więc mam nadzieję, że i będzie dobrze. Postaram się żeby było dużo lepiej niż dotychczas.
Pozdrówki i udanego dnia Dziewczyny

Widzę, że delikatnie omijasz temat wczorejszego dnia :P Ale ok
Oczywiście, że dziś będzie lepiej! Super świetnie i wzorowo!

Dziś o wiele lepiej. Z "grzeszków" lody ale w normalnych ilościach

Zaraz czeka mnie jeszcze winko, ale to zdrowe dla serducha

W poniedziałek się zważę. Oby waga wskazała nieszczęsne 72 kg

W moim menu też dziś zagościły lody. Koszmarnie smaczne, na gałki. Sorbet gruszkowy, sorbet winogronowy, orzech laskowy... Przerażająco wyśmienite!
Lodów sobie nie żałuję
Winko popieram jak najbardziej! Sama jutro będę Tokaja żłopać
Coś czuję, że 72 się pokaże

Pięknej niedzieli, Notko!

Lody są super - a sorbety już w ogóle Ajajajaj, chyba trzeba się będzie więcej ruszać, co by je spalać