-
Postanowiłam że będę pisać krótkie podsumowania dnia.
Nie mam czasu na dłuższe wywodyy, chyba że znajde jego trochę to się będę rozpisywać.
Jedzenie- za dużo i za kalorycznie. A raczej BOMBA KALORYCZNA i to jeszcze ochydna (obiad)
20 minut truchtu (lepsze to niż nic)
Nie zjadłam nic po 18
Zwaze sie w sb
-
Notka, 20 minut to absolutnie nie jest nic! Tylko dobry początek
:*
-
Cięzki dzień za mną ale staram się myśleć pozytywnie.
Jedzenie- za dużo. Czuje je w gardle choć to już ponad 1h po posiłku.
Miałam pobiegać- czy się uda nie wiem.
Zaczyna się robić ciemno a mi dodatkowo nie dobrze po tym ogromnym posiłku.
Pozdrówka dla tych którzy tu wpadną.
-
Udało się Choć tylko 13 minut :/
Pozdrówki
-
A dziś znowu bomba kaloryczna. Nie będę pisała co to było- bo by mnie ktoś zakrzyczał . Potruchtałam 10 minut. Mam wrażenie, że jest mi coraz trudniej truchtać (choć to dopiero 3 raz). Jutro wskocze na wage. Zobacze co i jak...
-
Nottuś, spróbuj powstrzymywać się od dzikiego jedzenia... Truchtanie po nim nie ma sensu, tylko się męczysz i zniechęcasz... Jak nie zaczniesz NORMALNIE jeść, to nie ma mowy o chudnięciu... ani nawet trzymaniu wagi
Wspieram Cię cały czas
-
Witaj Kochana!
Dziękuję za życznia :* Trafiłaś
Na co Ci te bomby, co? Bo na pewno nie na poprawę humoru. Mam zamiar Cię porządnie pilnować, więc miej się na baczności!
Pozdrawiam gorąco!
-
Hejka Laseczki!!
Wpadlam tylko na chwileczke wpisac wage z soboty.
Pokazala 77.1 - choc jutro bedzie duzo wiecej. Ale juz od jutra bede grzeczna - obiecuje. Porozmawialam z moim Kochanie powiedzialam jak zle sie z tym czuje. On takze przyznal ze zauwazyl ze co mnie przybylo Ale sama sobie zapracowalam na to
Ale bedzie lepiej
Jutro silownia.
Motto na kolejna batalje, którą wygram : Udało się raz to jesli chce uda się raz jeszcze (słowa mojego Kochanie).
Pozdrówki
-
Nottus bedzie dobrze!
CHodzisz na silownie, waga spada i to jest najwazniejsze. A to, ze cos tam brzydkiego (nie wiem co to moze byc) zjesz na obiad to zaden problem, bo do rana to spalisz. Ja jem raczej normalne obiady, tez nie malo a i tak wieczorem jestem glodna a waga spada. Jak czasami w soboty pracuje cala noc to jem nawet pizze w srodq nocy a waga spada. Wazne, ze NORMALNIE jemy a w moim i Twoim przypadku to najwazniejsze i waga bedzie spadac!
Przytulam
-
Notka, Notka... Ty masz naprawdę złe podejście...
Grubasem nie jesteś, masz wagę o jakiej ja na razie dopiero marzę, przy podobnym wzroście... A robisz z siebie nie wiem jakie nieszczęście, które sobie z niczym nie radzi... Przy takim nastawieniu nie będzie dobrze, bo Ty się w ogóle nie cieszysz sukcesami, widzisz tylko porażki...
Jak się czyta choćby ten ostatni post, to idzie pomyśleć,że znów przytyłaś... a Ty w 10 dni schudłaś 1,2 kg! Ja marzę o takim wyniku...
Przestań się dręczyć, tylko zacznij doceniać, Kochanie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki