słonecznego dzionka życze :*
słonecznego dzionka życze :*
Owcy, kozy czy baranka, prezentu od zająca z samego ranka, święconki
jadalnej, pisanki nie banalnej, dyngusa bardzo mokrego i czasu radosnego.
MALUTKI BARANEK MA ZŁOTE RÓŻKI ,PILNUJE PISANEK NA TRAWCE Z RZEŻUSZKI.GDY NIKT GO NIE WIDZI CHORĄGIEWKĄ BUJA I BECZY CICHUTKO WESOŁEGO ALLELUJA Smile Smile :
Wesołych Świąt kochana .
_________________
Wesołych,radosnych, rodzinnych, i leciutkich jedzeniowo Świąt oraz mokrego dyngusa
życzy sycia
Hej,
juz wrocilam ze Świąt. Potem wszystko nadgonie z twojego pamietniczka, pewnie popoludniu, lub wieczorkiem w domku, bo w pracy dzis intenet bardzo slabo chodzi.
Pozdrawiam i do potem.
hej, i jak po świętach?!!?
odezwij sie
Witajcie poświątecznie
Jestem, jestem. Tylko po powrocie do pracy mam tyle do zrobienia, że nie wiadomo w co ręcę wsadzić, a teraz nie mam neta w domu , więc tylko tu z pracy będe mieć z Wami kontakt
Na początek: strasznie mi Was brakowało, zdecydowanie uzależniłam sie od forum
A teraz małe streszczenie A wiec:
Święta były wspaniałe i nie wyobrażam sobie lepszych
Po kolei:
Czwartek i piątek dietkowy i całe w porządkach. Tak sie ostro wzięłam za sprzatanie że aż miałam zakwasy
W sobotę zrobiłam sobie detoks Czyli przez cały dzień piłam tylko wode i ziółka i nic nie jadłam Fajnie oczyściło ciało i głowe W sobote przyjechał do nas teść wiec było wesoło
W niedziele rano skromne śniadanko (dwie kromeczki i jabłuszko) i potem dopiero świąteczny obiad u teściowej. Zjadłam niezbyt dużo (gołąbka, łyżkę bigosu, 3 paszteciki i troche ciasta) i .. dostałam takiego bólu żołądka że szok. Wszyscy sie martwili że sie zatrułam, ale wytłumaczyłam im że po rpostu ja tak duóż nie jadam Krople mnie uratowały i już nic nie jadłam
W poniedziałek śniadanko normalnie jak w niedziele. Tylo że zamiast jabłka 3 kiwi.
Potem z mężem spakowaliśmy rowery do samochodu i pojechaliśmy na Jure Krarowsko-Częstochowską pojeździć. Było cudnie. 12 km po trudnym terenie dało nam w kość Ale było niesamowicie Do tego mąż mnie trochę uczył jeździć samochodem, co strasznie mnie kręci
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do teściowej na obiad. Zjadłam pół miseczki bigosu i mini gołąbka, do tego troszke ciasta i finisz, bo wiecej nie zmieściłam
A pootem jak wróciliśmy to juz nie jadłam, bo oglądaliśmy film i czas zleciał
Niestety waga wstoi w miejscu mimo trzymania diety. Już sie zastanawiam jak ją ruszyć Wiem, ze powinnam być cierpliwa, tymbardziej że wciąż czekam na okres (coś sie spóźnia ). Ale łatwo powiedzieć trudniej zrobić
Acha, no i najważniejszy prezent na święta Mąż mnie zabrał do sklepu żeby mi kupić coś fajnego ze swojej premii świętcznej Kupiłam stanik z Triumpha (mój pierwszy ) i jest w rozmiarze .... 75 C . Myślałam normalnie że sie ze szczęscia rozpłacze w przymierzali. Mam swoj wymarzony rozmiar
Do tego bluzeczka w rozmiarze S Starsznie mi to dało dużo motywacji
No i teściowa nie mogła sie nadzwić że tyle schudłam i cały czas mówiła że teraz lepiej wygladam niż wcześniej
W świeta przekonałam sie że moje zmiany w żywieniu i sposobie życia się już zmeniły naprawde, że nie mogę za dużo zjeść, bo żołądek sie buntuje Wiele razy miałam pod nosem słodycze, nawet mnie to nie ruszyło. Do tej pory w salonie stoją kasztanki i czekolada w salaterce i mnie nie rusza
Moje ukochane ciasta też umiem jeść z umiarem Wciąż mamy pod dostatkiem ciasta, mimo że kiedyś już dawno by go nie było. Choć teraz to ja już oczywiście nie jem ciasta. Dopiero w następne święta
No i ruch, który sprawił mi tyle radości i dał powera
A dziś dietkowo. Na śniadanko owsianka
Rano 30 min joggingu i brzuszki + ćwiczenia uda, pupa. Czyli standard. Zamierzam trwać w postanowieniu nawet jeśli waga nie drgnie. Trudno. Najważniejsze ze świetnie sie czuje
A jak Wam minęły święta
Pozaglądam do Was jak trochę popracuje
Buziaki :*
I gdzie te wszystkie współdietowiczki
Witam Saro po świętach
To pięknie, pięknie przeżyłaś te święta
A co do żołądka, to ja tez tak mam, straszny ból, jak zjem coś więcej
to własnie dobrze, bo wiem że nie mogę dużo jeść, bo ten ból jest okropnie męczący
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki