Strona 17 z 272 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 117 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 2713

Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

  1. #161
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć Saro wpadam na chwilkę
    ...nie myśl że u mnie zawsze tak z tymi ćwiczeniami jest ...samo zmuszenie się trwa kilka godzin ...co na to poradze jak nie cierpie ćwiczyć w domu, za żadne skarby
    Najlepszy lekarstwem na mój wstręt do domowych ćwiczeń...byłoby wybudowanie sobie własnego basenu ...wtedy cały czas siedziałabym w wodzie i tam sobie pływała i ćwiczyła ....No ale to są tylko marzenia...jak narazie nie do zrealizowania

    A pozatym to dziewczyny tak mnie zachęciły do diety SB ,że nie moge o niej przestać mysleć ...do wieczora dam sobie czas do namysłu...


    kameleonku podziwiam za te ćwiczenia na siłowni...a wiesz że sama chętnie obejrzałabym się w takich lustrach...zwłaszcza jak mam ochotę na żarcie
    Zeby nie spocząć na laurach ...chyba kazda z nas powinna miec takie lustra w domu

  2. #162
    kameleon30 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny !!!
    Nie chwalcie mnie tak, bo jeszcze mi się w głowie poprzewraca
    Pimpek co do luster to chyba pomyślę o jednym w domu, ale żebym się mogła cała zobaczyć - jest tylko lekki strach, że się poprostu przyzwyczaję do swojego odbicia i nie będzie już na mnie robiło takiego PIORUNUJĄCEGO wrażenia
    Agapinko napewno schudniesz tylko być może w wolniejszym tempie / co nieznaczy gorszym a wręcz odwrotnie.../ GŁOWA DO GÓRY !!!
    Saro - co do jedzenia w czasie @ to już mi przeszło. Dla mnie najgorszy jest dzień przed i pierwszy. Co robię, żeby się nie opychać???? MYŚLĘ O WAS I O ODCHUDZANIU, o 3 kg już zgubionych, o ćwiczeniach i wtedy biorę coś innego - mniej kalorycznego. Ale ta wczorajsza czekolada dobrze mi zrobiła i ja należe do osób, które nie lubią przesadzać i jak czasmi chce się małe co nieco to bez przesady... :P
    Biedronko dzięki za słowa uznania i wiedz, że ja też podziwiamCię za Twoje a6w Aby tak dalej

    Dzisiaj też byłam na siłowni i chyba się tam zadomowie - miło, sympatycznie i co najważniejsze pot leci po tyłku

  3. #163
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    Hejka!
    Niestety zmiany na Strazniku jeszcze dzis nie bedzie ... Ale jak by nie bylo pozbylam sie 0,4 kg, wiec powolutku zmierzam do celu - dokladna waga w tym tygodniu to 66,4 kg, wiec przymiezam sie do 66,0 w przyszlym tygodniu ...
    Z jedzonkiem bylo dzis w sumie niezle, a zaraz bede zaliczala staly punkt programu - a6w... No, ale pociesza mnie fakt, ze do konca mam juz "raptem" 2 tygodnie... A nuz wytrwam ?
    Trzymajcie sie cieplutko!

  4. #164
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam
    Zapraszam na poranną kawusie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  5. #165
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    Wczorajsze a6w zaliczone, ale jak skonczylam to ledwie wstalam z podlogi ... Czasem sama sie sobie dziwie skad u mnie ten upor ...
    To milo Agapinko, ze zapraszasz na poranna kawe , ale byc moze zdziwie wszystkich, ale nie mam tego w zwyczaju - pijemy z narzeczonym kawe wieczorem, po powrocie z pracy .
    PA!

  6. #166
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane dziewczynki

    agapinko jak zwykle pełna radości i zapału. Ja sie przyłączam do kawki. Piję sobię taką z mleczkiem pyszniutką Zjadłam też przed wyjściem solidne śniadanko, bo przyznaje że wczoraj nie byłam grzeczna Wszystko przez to że rano nic nie zdążylam zjeść, potem w pracy jakoś lepciało, ale wieczorem mnie dopadł taki głód że dopadłam się do lodówki i...
    - 2 śledzie
    - 2 łyżeczki powideł
    - zupa mleczna

    Pozstanawiam się poprawić i dziś zajdłam solidne śniadanko:
    - bułeczka żytnia z serkiem wiejskim i pomidorem
    - zielony groszek konserwowy
    Mam nadzieje że dzieki temu będzie ok

    BIEDRONKA28 alez świetmnie Ci idzie. Ja straciłam motywację do ćwiczeń. Zresztą czuję się fatalnie i czekam na weekend żeby wygrzać się w łóżku. A Ty z siebie wyciskasz siódme poty i naprawdę ogromnie Cię podziwiam No i waga spada. Może to niewiele, ale skutecznie, no i nie masz się co bać efektu jo-jo. Oby tak dalej, a ani sie obejrzysz będziesz laseczka

    kameleon30 co do tych luster to masz rację. JA mam takie w domu i naprawdę mniej się widzi, że rozmiar coraz większy Ja się zorientowałam dopiero po rozmaiarach ubrań (choć długo się oszukiwałam że to numeracje podwyżają). Po prostu się człowiek przywyczaja do odbicia i tyle. CZasem skutki są opłakane. Natomiast dobrze sie zobaczyć raz na jakis czas. Wtedy widać różnicę

    pimpek1 co do SB też sie zastanawiam, nie wiem czy dam radę, bo są święta, a ja mogłabym zacząć dopiero za tydzień, bo 1-ego mam wypłatę Męczy mnie też kopenhaska, wiem że to drastyka, ale mnie dobrze robi i działa. Fakt byłam zmęczona i nerwowa, ale kiloski spadały i część z nich nie wróciła. Więc wciąż o tym myślę. U mnie problemem sa ćwiczenia. Jakoś nie mogę się zmusić. Wiem ze powinnam, ale za nic nie potrafię...Ehhh

    Więc dziewczynki czekam na relacje jak mija Wam dzionek i idę do Was pozaglądać

    Buziaki

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #167
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    SaroP - jesli chodzi o motywacje do cwiczen, to mysle, ze dobrze jest wykupic karnet (na silownie, basen lub cokolwiek), bo wowczas szkoda nam stracic juz zaplacone pieniadze i ... chodzimy na te zajecia . Co do cwiczen w domu, to wierze, ze czesto sie nie chce - tak jest tez ze mna, ale fakt iz te cwiczenia a6w trzeba robic koniecznie codziennie mobilizuje i choc padam z nog biore sie za nie . A po takich kilku tygodniach systematycznych cwiczen (z a6w zostaly mi jeszcze "tylko" 2 tygodnie ), cwiczenia staja sie nawykiem i potem pewnie latwiej bedzie mi sie za nie zabrac np. co 2 dzien.

  8. #168
    ALiS1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też bym chciała chodzić na siłkę ale u nas niema

  9. #169
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myślę że to genialny pomysł, przecież jak już kupię karnet, to będzie mi szkoda nie iść - a co by mąż powiedzial Czyli już wiem co kupię w grudniu jako pierwsze
    Łatwiej będzie mi ćwiczyć, jak będe musiała i grupa będzie mnie mobilizować, bo sama za nic nie potrafię się zmusić.
    No ale sie nie załamuję. Jestem wdzięczna za Wasze rady, dzięki nim wiem że nie jestem ze swoimi zmartwieniami sama i że mogę liczyć na Wasze doświadczenia.

    Buziaki i dziękuje dziewczynki

  10. #170
    BIEDRONKA28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2006
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    54

    Domyślnie

    To fajnie SaroP, ze moj pomysl Ci sie spodobal - wierze, ze dasz rade !
    ALiS1992 - to moze masz mozliwosc chodzic na inne zajecia niz silownia. A jak mieszkasz w bardzo malej miejscowosci, to warto choc raz w tygodniu dojezdzac do wiekszej, zeby skorzystac z silowni, czy innej formy ruchu. Oczywiscie na poczatku szuka sie wymowek, ze daleko, ze brak czasu ..., ale w koncu robisz to dla siebie, wiec sprobij cos wymyslic, z pewnoscia cos wykombinujesz .

Strona 17 z 272 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 117 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •