-
Hej!
Na wstepie oznajmiam wszem i wobec, ze moja przygoda z a6w zostala zakonczona . Dokladnie zakonczylam swe zmagania na 27 dniu, choc i tak mysle, ze jak na mnie to dlugo walczylam . Po prostu wczoraj wieczorem najzwyczajniej juz mi sie nie chcialo za nie wziac... Ale jakos nie rozpaczam z tego powodu - wymysle cos innego coby troszke ruchu przybylo... Tak sobie pomyslalam, zeby dzis wybrac sie... biegac ... Na poczatek zobacze ile dam rade, fajnie byloby gdyby udalo mi sie wytrwac choc z pol godziny. Nigdy nie przepadalam za bieganiem (biegalam ostatnio dawno temu na w-f w szkole, jak juz musialam ), ale co tam - najwyzej bedzie to pierwszy i ostatni raz z wlasnej inicjatywy .
Wczoraj wieczorem mialam chetke na male slodkie co nieco, wiec wsunelam 4 wafle ryzowe z dzemem light i troche suszonych moreli... Dzis bede gotowala zupe jarzynowa z mrozonki dla urozmaicenia menu na weekend.
Usciski ![/i]
-
Witajcie kochane współtowarzyszki dietki
Bardzo się ciesze że do mnie zaglądacie i razem sobie dietkujemy
U mnie jak zwyke raz lepiej raz gorzej. Staram się tylko nie poddac i iść do przodu.
Wiadomo, najgorsze jak człowiek zrezygnuje z walki o siebie. Wtedy to już koniec. Póki jest wola walki i robi się coś, by posuwać się do przodu to jest dobrze Ja przynajmniej z takiego założenia wychodzę
BIEDRONKA28 GRATULUJĘ, 27 dni z a6w to nie lada wyczyn Podzwiaim Cię. Co do biegania to też ostatnio mąż mi to zaproponował. Chce mnie wyciągnąć w poniedziałek rano Ciekawe czy mu się uda
kameleon30 no to świetnie sobie poradziłaś z tymi wymówkami Chyba też się musze przemus i przestać oszukiwać samą siebie że za zimno, że dresu nie ma, że inni się będą śmiać. Bo pewnie w rzeczywistości ludzie którzy tam są (na siłowni, basenie, czy aerobiku) mają podobne wymówki
pimpek1 myślenie o spalaniu tłuszczu faktycznie pomaga. Ja zawsze jak już się wezmę za ćwiczenia to wytrzymuję podczas treningu wiele powtórzeń właśnie dzięki powtarzaniu sobie w myślach jak mantry : "spalam tłuszcz"
Weekend bywa trudny. Na mnie nie czych wiele pokus, bo jestem spłukana i choćbym chciala nie mam na smakołyki A jak u Was Jak mija sobotni dzionek
Pozdrawiam i życzę mało kalorycznego weekendu
Buziaki
-
U mnie dzien poki co fajny. Dotychczas zjadlam:
8:00 - platki zbozowe na mleku
11:00 - zupa jarzynowa
14:30 - makaron z sosem curry (z miesem drobiowym i paprka)
Za jakies 3-4 godziny bedzie kolacja, a wieczorem imprezka u znajomych - pewnie cos wypije i zjem, ale wierze, ze bedzie pod kontrola .
Planowane bieganie wciaz przede mna, poki co sie nie rozmyslilam...
-
[/i]Tak jak wymyslilam tak tez zrobilam przed 16-ta wybralam sie biegac ... Planowalam, ze zajmie mi to kolo 0,5 godziny ... Wrocilam po jakichs ... 12 minutach padnieta jak mops - jak to niesamowicie meczy ! Ale mysle, ze jak na pierwszy raz to i tak nie bylo zle - mimo tak krotkiego czasu przebieglam naprawde spory kawalek... Moze w poniedzialek to powtorze .[/i]
-
Witajcie !!!
Biedronko gratuluję 27 dni Powiedz mi jak wygląda twój brzuch, tzn. czy widać różnicę
Saro masz rację najważniejsze to się nie poddawać Cieszę się, że już jakiś czas jesteśmy tu razem i się nie poddajemy :P
Ja dzisiaj poszalałam - upiekłam z córką wielkie pyszne ciasteczka z kawałkami czekolady i zjadłam 1,5 Policzyłam sobie za to 300 kalorii ale nie wiem ....może trzeba więcej.... Jakbyście chciały przepis na bombę kaloryczną to piszcie bo ciasteczka są PYSZNE Ale posiadanie ich w domu jest szalenie niebezpieczne ...
Pozdrawiam Was i od jutra obiecuję poprawę
-
Dobry wieczór,
BIEDRONKO28 garuluję silnej woli. Świetnie się zmierzyłas z tym bieganiem
Fajnie, że Ci sie nawet spodobało, może znajdziesz w sobie joggingową pasję
Najważniejsze spalać te okropne kalorie i tłuszczyk
Trzymm kciuki za dalsze sukcesy w bieganiu I czekam na relację
kameleon30 ja chętnie się skusze na te ciasteczka, ale to jak już będę ważyć 57 kg
Ja też sie bardzo cieszę że się razem wspieramy i nie poddajemy
Zastanawialam się nad dalszą dietą i zdecydowałam sie na kopenhaską od poniedziałku 13 dni, które mam nadzieje pomożecie mi przetrwać. Już przez nią przechodziłam, więc wiem co mnie czeka. Poza tym to jedyna dieta, na ktorej naprawdę ani razu nie zdarzyła mi się wpadka No i część straconych prawie 2 lata temu kilosków nie wrociła Nie wiem jeszcze co później, myślalam o SB, najgorsze przed nami - święta
Poza tym chcę zacząć a6w, próbowalam już dziś zmierzyć się z tymi ćiwczenaimi, ale boli mnie szyja. Wiem, że coś robię źle, ale nie wiem co. Może coś poradzicie, bo bardzo bym chciala zacząć
Pozdrawiam cieplutko
-
-
Saro - ja miałam to samo z szyją jak robiłam 8 minut ABS. Na drugi dzień myslałam, że nie ruszę. Po prostu zamiast podnosić ramiona ja szarpałam szyją - bolała mnie przez 3 dni, ale dalej robiłam ćwiczenia tylko już inne / a chyba w przypadku a6w robi się cały czas to samo .../ i przeszło. Ale mie możesz jej nadwyrężyć Mimo wszystko życzę powodzenia i trzymam kciuki
Biedronko jestem z Ciebie dumna Ja lubię biegać / tzn.lubiłam jak ważyłam 65 kg i było lżej/ ale teraz nie mam z kim a samej mi źle... Ale wierzę, że ci się uda i będziesz pokonywała ogromne dystanse i spalała ogromne ilości tłuszczyku HIHI - przecież Ty nie masz ogromnych ilości SORY
Po tych ciasteczkach tak się zawziełam, że ćwiczyłam 70 min Może udało mi się spalić chociaż to pół...
-
Dzień dobry
dziękuje kameleon30 za rady. Ja faktycznie wczoraj pomyślalam że pewnie za bardzo nadwyrężam szyję i zaczęłam bardziej ciągnąć ramionami i udało sie
Zrobiłam dzień 1 a6w Dziś już robiłam drugi dzień. Ja czytałam opis tych ćwiczeń myślałam że są dość lekkie zwłaszcza na początku, ale zrobiłam i ....
Jaki ból mięśni brzucha No oby tylko wytrwać
A jak mija Wam niedzielny poranek Ja po śniadanku wybieram sie z mężem i psem za miasto trochę się poruszać Mam nadzieje że spalę duuuuuuuużo kalorii
Pozdrawiam cieplutko
-
Witajcie !!!
Ja niedawno wstałam po 11 - a co w końcu niedziela. Po obiedzie idziemy całą rodzinką do lasu / moje osiedle usytuowane jest obok lasu / i zrobimy sobie długi spacer A potem idę na drugą turę wyborów oddać swój cenny głos
Ciasteczka schowałam do pudełka i mam nadzieję,że dzisiaj się już nie skuszę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki