-
szczerze mówiąc to nie mam pojecia o czym piszesz( z ta matura),ale najwazniejsze,ze dobrze ci poszło
zazdroszcze wolności,ech........ale,ale,obiecałas ze mna teraz dietkowac bez wpadki,cio
to jak bedzie
-
Zostało mi się 131dni do końca wakacji, czyli jak na to nie spojrzyć: sporo do zrzucenia ok. 20kg nadwagi.
Żeby odchudzanie było skuteczne muszę wyznaczyć sobie cel, założenia i nagrodę
.
Cel:
1.Schudnąć jak najwięcej (ile się da) jednak poprzestane na: 58kg.
Założenia:
1. Jak najmniej wpadek, najlepiej wcale.
2. W dni kiedy nie da się obejść bez słodyczy (urodziny, inne uroczystości) nie jeść na hura.
3. Dieta 1000-1400kcal (1400-max)
4. Dużo warzyw, dużo białka, średnio owoców, mało węglowodanów.
5. Dużo (baaardzo) ruchu: bieganie!, ćwiczenia, chodzenie (zwykłe i po schodach)
6. Zacznę porządnie dbać o siebie: krem na cellulitis (2x/ dziennie), krem na twarz (1/dzień), maseczki (2x/tydzień), foliowanie :P (1/tydzień) peeling kawowy(2x/tydzień).
Nagroda:
1. Większa pewność siebie
2. Ubiorę się w ładną sukienkę, pończoszki i buciki na obcasach.
3. Zazdrość w oczach ukochanego- porządanie u innych:P (jako że jestem wierna nie będe tego wykożystywać
)
4. Zadowolenie z siebie, duma, radość.
5. Zdrowe życie przez całe życie, nagroda dla ciała i ducha- nie będe ociężała, ospała, itp. itd.
6. Ciuszki w rozmiarze 38-36 :>
Bakoma- jestem nastawiona bojowa do zrzucenia wagi!! Dziś sobie połaże po mieście (a właściwie po sklepach) i poszukam: zasłony jakieś, bo nie da się w pełne słońce siedzieć przed komputerem; lampę (mam taką a'la chińska-papierowa), farbę do pomalowania pokoju (kolor jakiś, najlepiej zieleń irlandzka), tapetę na drzwi, a jak nie to sama coś stworze
; bordiurę z celtyckimi znakami, a jak nie to chyba będe musiała sama namalować
.
-
-
Dla motywacji :P albo raczej śmiechu
:
-
To widze Nan,że obie jesteśmy bojowe nastawione,a więc nie ma bata,uda się
-
Plan i założenia masz świetne - na pewno Ci się uda - trzymam kciuki!!!
Buziaki i udanego weekendu
Ula
-
Wczoraj ja głupia poddałam się z bułką maślaną
, na szczęście skończyło się na 1500kcal, ale na kolacje zjadłam prawie tyle samo ile przez cały dzień
, do tego ten dżem...chyba go za dużo...? Na wszelki wypadek wpisze wczorajszy jadłospis:
X Razowy pełnoziarnisty 271,20
X Dżem brzoskwiniwy niskosłodzony 60,80
X Maślanka 0.5 % tłuszczu 95,00
X Udka pieczone 155,00
X Sałata średnio 28,00
X Rzodkiewka 2,40
X Jajo kurze 90,00
X kefir opakowanie 70,50
X Bułka Maślana 750,00
W sumie kalorii: 1 522,90
Wiem, jadłospis beznadziejny, ale za to pojeździłam godzinkę na rowerze+ duuużo spacerków, tylko gdzie ja teraz pójde jak biblioteka nieczynna?? Nie lubie spacerować sama 
Zawsze rowerek zostaje..
-
Do końca: 130dni No to spowiedź:
Tylko nie krzyczcie na mnie za tą bułkę i lody, tylko chwalcie bo: zjadłam tylko jedną małą bułeczkę, a lody zamiast pół pudełka zjadłam 1/4 potem się dowiedziałam, że te lody mają tylko 450g (czy jakoś tak) a 100g. ma 175kcal, więc 1/4 450=112g=coś koło 200kcal. Może nawet mniej zjadłam, ale kara musi być
. Ide na spacerek z psem, taka piękna pogoda
, szkoda tylko, że szczupła nie jestem to bym kiecke założyła a nie smażyć się w dżinsach
.
X Chleb razowy pełnoziarnisty 113,00
X Dżem brzoskwiniwy niskosłodzony 60,80
X Płatki owsiane średnio 117,60
X Maślanka 0.5 % tłuszczu 76,00
X Gołąbki z mięsem 192,00
X Groszek konserwowy 1/2 puszki bez zalewy7,30
X Kukurydza ziarno konserwowe 24,40
X Maślana średnio 140,00
X Lody bakaliowe 216,00
X Dżem brzoskwiniwy niskosłodzony 60,80
W sumie kalorii: 1 007,90
Prawda że śliczny wynik? ^^
-
No widze Nan,że pieknie ci idzie,oby tak dalej
-
I oparłam się sezamkom :>. Wiecie, chyba zaczynam wkraczać na swój dawny tor chudnięcia, jestem skazana na sukces
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki