SNIADANIE:
Grzanki (200kcal)
DRUGIE SNIADANIE:
2 kiwi (40kcal)
OBIAD:
Ziemniaki z cebula i pieczarkami (200kcal)
Maly kotlet mielony „po mojemu” (120kcal)
PODWIECZOREK:
Batonik zbozowy (100kcal)
2 marchewki (70kcal)
KOLACJA:
3 kromki Wasa (75kcal)
Dzem (40kcal)
Razem: 845kcal
W sumie caly dzien spedzilam na robieniu cwiczen z marcetingu.. idzie mi to jak krew z nosa Opracowuje je na komuterze, i po 6 godzinach mam dosc ze wzgledu na bolace oczy.
Moje Slonce kupilo dzis czekoladki-jajka Milki.. I z niecierpliwoscia czeka az sie na nie skusze. Obliczylam ze jedno takie jajko ma 70kcal. Poza tym postawilam sobie cel nastepujacy aby wytrzymac bez slodyczy az do swiat wielkanocnych. A w swieta skusze sie na kawaleczek pysznego ciasta kokosowego (juz mi slinka cieknie) i byc moze na jakas czekoladke To bedzie moj prezent dla podniebienia..
Zakładki