-
kcem sie pochwalic :)
doprywieczor
chwale sie moim malym sukcesem - wyciagnelam rower i teraz do pracy zamiast autobusem bede jezdzila rowerem oszczednosc kasy i wielka rozrzutnosc kalorii
ciagle mam jeden jedyny problem... te cztery magiczne posilki - jush nie wiem jak sie pilnowac... od jutra bede przy sobie nosila maly notesik i zapisywala co zjadlam.... najpozniej jem tak mniej wiecej o 20... ale te posilki <ściana>...
pozdrafiam
ps. aga <nonono>
-
WITAM WSZYSTKICH
JA MAM 22 LATA!ALE CZUJĘ SIĘ JESZCZE JAK NASTOLATKA
BARDZO MIŁO WSPOMINAM OKRES LICEUM-WTEDY KSZTAŁTOWAŁAM SWOJĄ DROGĘ ŻYCIOWĄ Z KTÓREJ TERAZ JESTEM W PEŁNI USATYSFAKCJONOWANA.NADAL UWIELBIAM CHODZIĆ NA IMREZY I NADAL MAM ZWARIOWANE POGLĄDY NA PEWNE SPRAWY..POZDROWIENIA I BUZIAKI :P
-
:)
pracuje i pracuje... dojezdzam na rowerze... schylam sie... klecze... zamiatam -s ame cwiczenia...
jutro dzien mierzenia sie - zobaczymy jak to wyszlo...
witam kamisie12
pozdrafiam
-
:)
nio to jush trzecie zbieranie moich wymiaroof... troszkie mi smootno, bo wczesniej wspomniana rozalka chyba jush sie wylamala - wybaczam jej - ma teraz cieshka sytuacje w zyciu - nie materialna - psychiczna!!!!
aga - tesh jush chyba sie wylamala - a moshe mnie mile zaskoczy? :>
to jak wyglada moj wymiar po tygodniu pracy, ale normalnego jedzenia - nafet po 22
biust --> 96
talia --> 78,5
brzuch --> 98,5
biodra --> 104
udo --> 59
wszystkio jak najlepiej - troszkie ubytku, a jednakze w brzuchu przytylam - moshe dlatego ze jestem dzisiaj kobieta?
postanowienie na ten tydzien - mam same popoludnia - koncze o 22 - nie ejsc nic po przyjsciu z pracy ahhh i zrobic manicure i pedicure
pozdrafiam
-
dobre postanowienia, kolacje powinnas jesc przed 20 najlepiej o 18
-
:)
dzisiejsze wymiary
biust - 97 (9
talia - 77 (79)
brzuch - 95,5 (97,5)
biodra - 104 (104)
udo - 58 (60)
moj lakier do paznokci coraz blizej swoja droga - co najciekawsze - nic nie robie dosc czesto jem po 22 - jak wracam z pracy... ale powiem tak - do pracy jezdze na rowerze - i z pracy tesh tak wracam... plus tego cale 8 godzin chodze - schylam sie i dzwigam ciezary - swoja droga doczytalam sie, ze kodeks pracy zabrania mi nosic ciezary wieksze nish 8 kilo - a nosze niejednokrotnie po 15 kilo...
jutro jade do bialegostoku szukac stancji prosze 3majcie kciuki
pozdrafiam
gosia
-
dinosaur's adventure 3d :)
wczoraj znalazlam stancje ladniusia fajniusia i niedroga boshe jak sie ciesze ze mam to za soba...
drogie nastolatki - pani dietetyk rozpoczyna 3. pazdziernika
pozdrawiam
-
Witam...
I znowu wracam...
Jestem beznadziejna- ale się do tego przyznaję! Przez te dwa miesiące miałam zrzucić pare kilo, a ja tylko zbieram sadełko na zime i tyję! Nie wiem już ile waże bo się boję wejść na wage, nie odzywałam się bo mi wstyd, ze nie potrafię wytrzymać w postanowieniach.
Ale od dzisiaj zaczynam od nowa!
Mam wielkie postanowienie - muszę i chce schudnąć- nie lubę trzęsących się pośladków, obwisłego brzucha i gigantycznych ud!
Zaczynam i mam nadzieję, że znowu mi się uda- zawładnął mną efekt jojo, ale go pokonam - nie dam się tak łatwo i pokarzę kto jest silniejszy!
Muszę zacząć się odżywiać racjonalnie i wymyśleć jakąś dobrą dietę, nie odmawiać sobie wszystkiego tylko ograniczyć jedzenie- no i nie żreć- bo przecież jak zacznę rano to nie mogę skończyć do wieczora!
Poprawię się- obiecuję!!
Dzisiaj wieczorkiem podam wymiary i wagę- mam nadzieję, ze się nie przewrócę...
Pozdrawiam
Do wieczorka...
Ps. Dzięki Gosiu,że jesteś!!!
-
Witam,
nie zameldowałam się wczoraj wieczorem,bo... zasnęłam z Renią jak niemowlak, jakoś byłam zmęczona i nie dałam rady ...
Dzisiaj za to nadrobię zaległości i już podaję wymiary- przyznam się od razu, bo chciałam was oszukać ( choć tak na prawdę nie wiem kogo bardziej was, czy siebie!!) chciałam sobie odjąć jakieś 2 kilogramy, ale stwierdziłam, że głupia jestem i nikogo oszukiwać nie będę- muszę schudnąć i tyle!!
Więc:
Waga- 64 kg ( o zgrozo - 3 miesiące temu było 58!!) mój cel -55, ale kiedy go osiągnę- zobaczymy- mam nadzieję do sylwestra...
Wymiary:
biust- 85
talia- 68
biodra- 103
udo- 58
NO cóż... nie bardzo mi się te wymiary podobają- trzeba coś z tym zrobić- jak na razie nie żle mi idzie- jestem pełna wiary i sił na walkę z tłuszczem- oby jak najdłużej
Tym razem się nie poddam.
Odżywiam się racjonalnie, ale niskokalorycznie i warzywno- owocowo nabiałowo- bo to moja ulubiona dieta- tak żeby zmieścić się w 800 kaloriach dziennie.
Ćwiczę!!!!!!!!!!!!!! Muszę się zmusić, bo zflaczało moje ciało strasznie!- znowu zacznę wstawać o 5 rano- zaczyna mi sie ciężki okres- bo obrona za pasem, więc może znowu- jak mam tak dużo na głowie- będę bardziej zorganizowana i dam radę...
Oby!!
A na razie buziaczki, i wytrzymałości na cały dzień...
Aga
-
to ja postanawiam...
to ja w takim wypadku postanawiam ze od dzisiaj pio 18 nic nie jem... dotad ash aga zrzuci te sowje kg...
pozdrawiam
p.s. jak skonczy sie praca bede wiecej pisala
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki