Strona 101 z 451 PierwszyPierwszy ... 51 91 99 100 101 102 103 111 151 201 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,001 do 1,010 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #1001
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    MMM... Omleciki sa super
    Kiedyś najbardziej lubiłam takie puszyste 'grzybki'... Słodkie z trusawkami i bitą śmietaną... Na samą mysl mi ślina ceknie A mój M lubi jak robię takie wiejskie - s szynką/kiełbasa ittp
    A takiego z feta nie próbowałam... zresztą za szpinakiem nie przepadam... Mam uraz po kopenhaskiej...

    Je tez już poćwiczona i z genialnym humorkiem na nowy dzień

    :*

  2. #1002
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    O tak!
    Ja też kiedyś uwielbiałam omlety-grzybki z ... powidłami śliwkowymi smażonymi przez moją babcię
    Niebo w gębie :P

    A dlaczego ja właściwie napisałam, że kiedyś uwielbiałam? ja wciąż uwielbiam i jak wrócę z delegacji to sobie taki w nagrodę zrobię, o

  3. #1003
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heheh, przy omletach to od razu można niezy trening rak zrobić... pamiętam, że w dawnym mieszkaniu nie miłam miksera tylko taka stara zdezelowaną trzepaczkę a musiałam jajka ubić bo mój M do mnie przyjechał i chciałam mu takiego grzybka na sniadanie do lóżka zrobić.
    Skonczyło się na tym że go obudziłam i musił trzepać jajako bo ja siły nie miałam

  4. #1004
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Kasia i to jest mysl! Nagroda podelegacyjna jak najbardziej bedzie Ci sie nalezec
    A wiecei, ze ja w zyciu tak zwanego grzybka nie jadlam?
    Po prostu u mnie w domu to nie bylo popularne

  5. #1005
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ziuteczko, spróbuj kiedyś koniecznie, bo taki omlecik puszysty to pychotka jest :P :P

    Pamiętam to z lat szkolnych, gdy wracałam do domku (jeszcze w podstawówce) i sobie robiłam grzybka w oczekiwaniu na obiadek mamusiny

  6. #1006
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    U MNIE ROWNIEZ TAKIE GRZYBKI NIE BYLY ROBIONE



  7. #1007
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.


    A dlaczego ja właściwie napisałam, że kiedyś uwielbiałam? ja wciąż uwielbiam i jak wrócę z delegacji to sobie taki w nagrodę zrobię, o
    KASIA JEST SŁODKA .
    WSZYSTKO ZROBI ABY SOBIE TE DELEGACJĄ CHOC TROCHE OSŁODZIC

    NIESTETY MOJE SZCZĘŚCIE JADA TYLKO JMIĘSKO NA OMLECIKA NAWET Z DZEMEM SŁODKIM KRZYWO PATRZY ..................... I TAKI CHUDY JESY.

    NO NIC JA TEZ BEDĘ I WY RÓWNIEŻ

    TRZYMAJ SIĘ

  8. #1008
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    U mnie tez nie było takich omlecików
    zresztą nie lubię slodkiego jedzenia - wolę omlet Anise
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #1009
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Hej Ziutka . To swietnie ze omlet smakowal, no pierwsza klasa.
    Pychotki mialas. Opisalas to w taki jakis apetyczny sposob, ze az by sie chcialo przylaczyc do konsmpcji.
    Rowniez gratuluje 100 stronicy w Pamietniku. Czyli za nastepne 100 powinnas konczyc jego pisanie zegnajac sie z tluszczykiem raz na zawsze?

  10. #1010
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Byloby bosko juz za sto stron byc szczupla Jak na razie od poczatku kwietnia dreptam w miejscu, a to chudne, a to tyje. Za duzo imprez.
    Ale moze wreszcie ruszy z kopyta, chociaz niestety/stety plany spotkan towarzyskich sa.
    Najwazniejsze jednak, to trzymac sie diety, jak nie ma imprez.
    Dzisiaj juz poplywalam swoja porcje. Bylo super, bo bylam sama w basenie, a ja tak lubie najbardziej Teraz musze sie powoli zbierac do pracy. Nowy tydzien, niech przyniesie nam mnostwo milych doznan

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •