Strona 121 z 451 PierwszyPierwszy ... 21 71 111 119 120 121 122 123 131 171 221 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,201 do 1,210 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #1201
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Ziutko wpadam z pozdrowieniami
    mimo nudy juz prawie kończysz A6W nieźle!!
    a jak efekty? jesteś zadowolona? buziaki

  2. #1202
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anise
    Mam pytanie a propos Weidera. Czy to przypadkiem nie trzeba cwiczyc regularnie? To znaczy, nie wydaje mi sie, ze zakonczy sie serie tych cwiczen i koniec. Przeciez kazdy jeden miesien utwardzony jak nie cwiczony to znowu zmieknie, tak?

    No to trzeba dalej ćwiczyć mięśnie brzucha, pewnie jak każde inne, które ćwiczymy codziennie
    Niekoniecznie musi to być tylko weider, nawet nie byłby wskazany cały czas, bo ćwiczy tylko górne mięśnie, a trzeba jeszcze pracować nad skośnymi i dolnymi i do tego świetnie nadaje się ABS II i inne fajne ćwiczonka

  3. #1203
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Ziuteczko, co to są dwa dni przy tym, ile już za Tobą - jesteś o krok od niesamowitej satysfakcji Dasz radę!



    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  4. #1204
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Efekty sa jakies... Tzn. jak cwicze, to czuje, ze sa miesnie tam pod spodem, pod smalcem. Po brzuchu raczej nic nie widac. Zreszta, jeszcze ciagle jestem za gruba, zeby mi sie miesnie ladnie rysowaly I tak sobie mysle, ze zeby nie zmarnowac tego nudnego wysilku, to bede chyba od czasu do czasu powtarzac jakas jedna serie... W tej chwili wzdryga mnie na sama mysl Ale moze dojrzeje.

    Od dzisiaj u mnie powrot na jedynie wlasciwa droge diety Jak mi dobrze! Brakowalo mi tego

    A w ogole to


  5. #1205
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Niech sie swieci 1 Maja! Hip hip! Hurra!

  6. #1206
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Ziutko wracaj wracaj ja tez się bardziej zamierzam przyłożyć do diety, bo niby dietkuję, ale kiepsko mi to wychodzi.. stąd 1 maja - dobry czas by coś "zacząć"

    miłego dnia! miłego żegnania się z panem W.

  7. #1207
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    No, jeszcze tyko jutro i koniec z weiderem Przynajmniej w trzech powtorzeniach

    Wiecie, mialam dzisiaj kryzys Jednak za dlugo trwala ta przerwa. No, ale na szczescie tylko na glupich myslach sie skonczylo. Poszlam poprasowac, a potem wskoczylam na orbitreka i wypedalowalam glupoty

  8. #1208
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Mnie też zawsze głupoty wietrzeją z głowy, jak sobie solidnie popedałuję i pohantluję

    Ziuteczko, może potem rób tak, jak ja: codziennie 1 seria x 24 powtórzenia + jakieś inne ćwiczenia na brzuch, to dobrze działa i na psychikę i na mięśnie

    Miłego 1 maja :P :P :P .... a zdjęcie rozwala

  9. #1209
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Podsumujmy Dzien Pracy:

    - sniadanie: pomidory i tunczyk zjedzone z wielkim bolem, bo cialem targaly nadal wspomnienia wczesniejszych uczt i piers rozsadzala radosc z powodu powrotu do diety
    - gdzies miedzy sniadaniem a obiadem pojawila sie mysl 'a moze by tak uczcic plan piecioletni i kobiety na traktory?'. Odgoniona jedynie sluszna czynnoscia pierwszomajowo-malzenska Po czynnosci atak glupich mysli przyszedl ze zdwojona sila, a malzonek byl sie atakowi poddal i rozpoczal szperanie w lodowce.
    - obiad: bigos MM
    - po obiedzie nastapilo drugie kuszenie, silniejsze, odgonione zelazkiem i orbitrekiem, zagryzione pocwiczeniowym jablkiem
    - a na kolacje zrobilam nam awokado nadziewane krewetkami; niezle sycaca pychotka

    Oprzec sie pokusom udalo, choc pewnie wieczorem wypije troche wina za zdrowie ludu pracujacego i dobra narodu. Kalorii jest 955, a BTW nie policze, bo mnie kalkulator optymalny delikatnie mowiac wkurzyl

    Z cwiczen dzis machnelam przedostatni dzien nudziarza i poorbitrekowalam. Jak na powrot do diety to chyba nie najgorszy start

  10. #1210
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    I całe szczęście ze pokusy odgoniłas
    start diety super oby tak dalej! miłego wieczoru Ziutko!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •