Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

... ale ciekawa jestem jakby to bylo z Toba, gdbys tak jadla 1000 kcal nie wedlug Montignaca. Masz racje, ze tam u Ciebie to jest naprawde zdrowe zarelko, a kalorie i tak liczysz.

Nie wiem... Jakos w pazdzierniku-listopadzie 2006 usilowalam sie odchudzac tysiacem i bardzo zle mi szlo. Co prawda mialam wtedy te moja torbiel, co mi i moze przeszkadzala w odchudzaniu, ale nie ma 100% pewnosci...

Na razie eksperymentowac nie chce, bo mi Montignac odpowiada, a 1000kcal zupelnie mi wystarcza, nie czuje sie wyglodzona albo cos w tym stylu. Tym bardziej, ze przy moim trybie zycia co jakis czas jest odstepstwo imprezowe.
Jak juz mi sie kiedys uda zejsc do docelowej wagi to zaczne rozne proby z druga faza itd. Zobaczymy

Dzień dobry, Ziutko!

Jak czytam Twoje posty, to zaczynam podejrzewać, że jesteś jedyną w Sg osobą, która je montigniacowo - jak się z tym wyróżnieniem czujesz?

Co do przyszłości - pewne jest, że będziesz musiała wszystko mądrze przemyśleć, bo teraz jesz naprawdę malutko i dużo spalasz codziennie, więc trzeba się będzie dzielnie trzymać. Ale sama wiesz Będziemy Cię tu pilnować!

Pogodnej reszty środy!

Ziutko pozdrowienia i buziaki ślę

Buziaczki Ziutuś widzę, żeś chudsza co nieco

Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dnia Jedynej w SG jedzącej MM :P :P :P :P

Nie wiem, czy jestem jedyna, troche tu Francuzow mieszka (ciekawostka: czesto jak rozmawiam w taksowce z mezem po polsku to taksowkarze mysla, ze to francuski ), ale pewnie jedna z nielicznych.

Dzisiaj znowu za duzo wegli, wrrrrr!!!

Sniadanie: mestemacher plus dzem bez cukru i pomidory na zagryche (znalazlam mestemacher, ktory ma mniej weglowodanow niz ten, ktory dotad jadlam)
Obiad: losos z fasolka szparagowa
jablko
Kolacja: ogorek i do niego jajko sadzone

Kalorii 950, BTW licze w kalkulatorze optymalnym teraz dopoki nie odzyskam znowu swojej slicznej tabelki, a w KO nie ma wszystkich produktow, np. zamiast mestemachera wybieram graham, wiec moga byc wahniecia. Mimo to dzisiejszy rozklad BTW mi sie nie podoba
B=68, T=25, W=97

cwiczenia: plywanie, orbitrek

Dlaczego Ci się nie podoba? z powodu tych węgli właśnie? bez przesady Ziutuś, przecież 100 nie przekroczyłaś nawet

Węgle też są potrzebne a Ty ich i tak zjadasz maleńko

Za duzo wegli, za malo bialka...
No, ale trudno, nasteonym razem bedzie lepiej

No w koncu widze jablko w jadlospisie . Przestan Ziutka z tymi weglami, widac co mialas i chyba musialabys w ogole ich nie jesc zeby byc zadowolona. Czlowiek musi jesc, nie bedziesz sie nam tutaj marnowac. Schudniesz, schudniesz, spokojnie.

Ksiazki o ktorych piszesz to akurat mam. Nie wiem czy by Ci sie chcialo skanowac i przyklejac tutaj, po prostu jak jakis przepis wyprobujesz i bedzie dobrze to go wpisz... nie wiem rob co uwazasz za stosowne i na ile Ci czas pozwala.
Jezeli chodzi o druga faze to ja nawet nie wiem o co tam chodzi, nigdy tak naprawde nie doczytalam tej czesci.