Strona 158 z 451 PierwszyPierwszy ... 58 108 148 156 157 158 159 160 168 208 258 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,571 do 1,580 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #1571
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Marudz sobie Ziutka, dlaczego nie. Jezeli chodzi o jezyk angielski i akcenty, to tesciowa mnie kiedys przekonala, ze fakt ze mam inny akcent i ze robie bledy gramantyczne dodaje mi jeszcze wiekszego uroku. Tym sie zupelnie nie przejmuj, to jest seksi i tyle. A pacjenci sie rozjezdzaja na wakacje dlatego, zebys i Ty mogla w koncu odpoczac. Moze nam opowiesz gdzie jedziesz na plaze i co to sa za plany w ogole?

  2. #1572
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    A dla mnie Ziutko jesteś the best bo ja akurat w językach obcych jestem kiepska <wstyd aż się przyznać w obecnych czasach tym bardziej ze mam siostrę germanistkę, która bardzo dobrze zna też angielski...> i podziwiam osoby takie jak Ty..
    Dla mnie język byłby główną chyba przeszkodą, zeby wyjechać za granicę Polski i tam mieszkać..

    jak Ty to robisz, ze udaje Ci się mieścić w tysiaku..? super!
    w niedzielę na pewno waga to doceni ja się za to ważę jutro.. no zobaczymy czy będzie miło, czy nie powinnam Ci chyba teraz życzyć kolorowych snów - co czynię pozdrawiam

  3. #1573
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Anikas....a jak wyjechalam do Niemiec, umialam tylko DANKE powiedziec I nieznosilam tego jezyka i nie chcialam sie go uczyc i bylam calkowicie ANTY....SAMO WLAZLO DO GLOWY Wiec sie nie strachaj, tylko zbieraj "manatki" i wyskocz gdzies w odlegle landy Tak dla zabawy chociaz

    Ziutka...i co? Dwa antybiotyki daja jakis efekt?

  4. #1574
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    A tam, nie ma się, co przejmować, ja znam angielski i czasami nie mogę zrozumieć, co bełkocze przez telefon mój szef Holender, on mówi po angielsku, ale czasami ma naleciałości holenderskie i jeszcze trochę niewyraźnie mówi

  5. #1575
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    trochę niewyraźnie
    Slyszalam kiedys holenderski angielski Kasia - laskawa jestes dla Holendra mowiac "troche niewyraznie"

    Zabojady sa nielepsi. Mojej siostry maz zawsze mowi " A JEM ZE WINER" (.......I am the winner...gdyby ktos mial watpliwosci )

  6. #1576
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Tagotta oj ja chyba jestem przypadek niereformowalny
    nie mam odwagi mówić w językach obych.. ile ja się natrudziłam, zeby kupić bilet PKP w Pradze hehe..
    a teraz, gdy kontaktu z jezykiem nie mam juz tyle lat (no z 6 chyba) to katastrofa totalna..

    Ziutko Ty już chyba za niedługo się budzisz..? ja za to zaraz zmykac spac
    życzę miłego piątku!

  7. #1577
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tagotta
    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    trochę niewyraźnie
    Slyszalam kiedys holenderski angielski Kasia - laskawa jestes dla Holendra mowiac "troche niewyraznie"

    Zabojady sa nielepsi. Mojej siostry maz zawsze mowi " A JEM ZE WINER" (.......I am the winner...gdyby ktos mial watpliwosci )


    Gosia, no dobra, nazwijmy sprawę po imieniu - mój szef strasznie bełkocze, do tego stopnia, że kontrahenci, którzy nigdy wcześniej z nim nie rozmawiali, choć znają angielski, to proszą o tłumaczenie, bo nie mogą go zrozumieć

    Gdy zaczynałam pracę w firmie, to był to dla mnie bardzo duży stres, bałam się odbierać telefony, żeby z nim, jak najmniej rozmawiać
    Teraz po tylu latach już się przyzwyczaiłam, ale czasami zdarza mi się nie zrozumieć jakiegoś słowa

    A żabojady są nieziemscy, z tym ich francuskim angielskim

  8. #1578
    Guest

    Domyślnie

    witaj ziuteczko, milego dzionka ci zycze, to juz w koncu weekend sie zaczyna

    kochane ja znalam niemiecki (pisze w czasie przeszly, bo od 6 lat mieszkam tutaj i niewiele mam stycznosci z niemieckim) pracowalam w firmie w katowicach i zajmowalam sie tlumaczeniem pisemnym i ustnym na wyjadach. Jesli jechalismy do Siemensa do berlina, wszystko bylo cudownie, ale jak jechalismy do Austrii.... gdy rozmawiali z nami to bardzo sie starali, ale gdy tylko wymienili kilka zdan miedzy soba... wierzcie mi, nie rozumialam kompletnie nic... a mowili po niemiecku... podobno

  9. #1579
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Widze, ze sie tutaj dyskusja jezykowa rozwinela. Powiem Wam, ze normalnie to ja bym sie tym wszystkim tak nie przejmowala, gdyby nie zawod, w jakim pracuje No, ale nic to - w korekcie akcentu sie nie spacjalizuje, wiec nie ma co sie nerwowac A co do wymowy, to dla mnie pierwsze dwa miesiace tutaj to byl koszmar, nie rozumialam NIKOGO. Singapurczycy mowia w bardzo specyficzny sposob, wszystko skracaja i upraszczaja. Ale o tym to ja juz tutaj pisalam

    Podwojna porcja antybiotykow wydaje sie powoli dzialac (tzn. kaszle mniej, ale ciagle mi sie zdarza), wiec nawet dzisiaj sie zdecydowalam na mala porcyjke plywania Fajnie bylo

    Anise, wczoraj wykupilismy bilety lotnicze. W polowie lipca jedziemy na 4 dni (to i tak duzo przy mojej pracy) na tajska wyspe Phi Phi. O tu pare fotek:



  10. #1580
    Olcia76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam nocka
    zapraszam do mnie na konkurs

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •