Wątek: Jestem na tak z Dieta Montignac

Gduszka, ale to byla taka domowa pizza wiec nie ociekajaca tluszczem, nie na grubym ciescie i bezmiesna. Wiesz, dobrze ze dalas sobie spokoj ze slodyczami, jednak ich brak w jadlospisie duzo daje. Oczywiscie ze mozesz jesc normalnie. Mysle ze powinnas rozpoczac nowy rozdzial w swoim zyciu. Pozostaw wszystko co niedobre w tyle. Naprawde takie zmiany typu zwiazki to moga i skrzydel dodac. Jestes wolna. Jutro Montignac? Nie wiem co to dokladnie znaczy w Twoim przypadku, ale oczywiscie i polecam. Napisz jadlospis, jestem bardzo ciekawa jak sobie bedziesz radzic. Ja jak widzisz to dosyc czesto odbiegam od dokladnego przestrzegania tej diety. Jednak staram sie nigdy nie przejadac i to tez jest chyba jednym z czynnikow ze chudne.

W ogole to rozpoczelam cwiczenia callentics, tak ze mam dzisiaj sloneczko i mam nadzieje ze bede miala takowe przynajmniej w kazdy dzien tygodnia.



Generalnie to chyba sie zamienie w jakiegos potwora serowego. Dzisiaj juz przeszlam siebie. Musze z tym przestac, nie potrzebuje konsumowac tego az tak czesto. Jestem wstretny serozerca.
9:00 - Platki sniadaniowe + mleko + truskawki
11:00 - Jablko
11:30 - Kielbaska drobiowa
12:00 - Ser brie, zolty i pepper jack (czyli pikantny)
13:30 - Kielbaska drobiowa + musztarda
17:00 - Kawalek zoltego sera
18:00 - Krewetki scampi, filet z suma obtoczony w mace z ciecierzycy i smazony na oliwe, kalafior + ser zolty

O! Widze Magdahi . Oczywiscie pytaj ile wlezie, ale juz Ci napisalam ze moge nie wiedziec na wszystko odpowiedzi. Ciesze sie Dziewczyny, ze dolaczacie do mnie i Montignaca. Zobaczymy faktycznie co z tego wyniknie, ale moim zdaniem, to chudniemy!

Ja tez kocham ser, ale on mnie tuczy, a Tobie nie szkodzi, wiec co sobie bedziesz zalowac

Ziutka, ale moge dostac zawalu serca. Ostatnie badania jednak mialam dobre... w sumie powinnam zrobic sobie przeglad niebawem. Ty za czesto do lekarza chodzisz, ja moze wrecz przeciwnie.

Dzisiaj sie okazalo kto mi ukradl karmnik dla ptakow i kto notorycznie zrzuca inny, ktory to przez przypadek pozostawiam na noc na zewnatrz.
To jest ten osobnik:

Siedzielismy wygodnie obserwujac go, czulam sie jakbym miala kanal tv na wylacznosc. Taki lokalny program edukacyjny o zwierzetach.
... i co ja z nim poczne?

A! Wpisalam przepis na zupe z soczewica. Pewno kazda z Was robi ja na rozne sposoby, ta jest Montignacowa. Proporcje sa chyba na 4-6 osob, tak mi sie wydaje.

Dzień dobry

Dzięki za obietnicę wsparcia w diecie Muszę szczerze przyznać, że nie chce mi się odchudzać, ale jednak chcę schudnąć, więc muszę się za siebie znów wziąć!

Też bardzo lubię sery, więc Cię rozumiem

Co do zwierzaków, nas odwiedzał lisek (co w obecnej sytuacji politycznej jest nieco niebezpiecznym towarzystwem) bez ogonka! :O

Pozdrówka, pogodnego dnia - ze słoneczkiem

O, to ja pojde poczytac przepis, bo mam sporo soczewicy w domu

anise Ty nie wyżeraj tyle tego sera
bo faktycznie wzrosnie Ci bardzo cholesterol i bedzie niebezpiecznie

a ja nie moge odtworzyc tego obrazka i nie wiem kto Cie nachodzi w ogrodzie

Witaj Anisku. .

Widze ze ser zolty poszedl w ruch.... . Jednak chyba Ci tak nie zaszkodzil....odnotowalas spadek wagowy. Gratuluje.!!.


Pizza powiadasz....chetnie bym zjadla....ale taka z mieskiem i sosem czosnkowym.

Buzka!!!!.

Witam Dziewczyny

Ago na ser postaram sie juz bardziej uwazac. Czasami po prostu nachodza mnie wlasnie takie kryzysy (zwykle jak ser jest w lodowce, dlatego nie kupuje czesto i to byl blad ze nie byl w plasterkach).
Obrazek zlodzieja wkleilam nowy. Wyobrazcie sobie, ze widzialam go wczoraj za pierwszym razem na tak zwanego zywca. Do tej pory to tylko w zoo, albo przejechanego na drodze. Przez to ze mam teraz swiatla na zewnatrz 'sunroom', moge siedziec w zaciemnionym pomieszczeniu i widziec wszystko wokol. Swietnie po prostu.
A propos jeszcze 'tego co sie dzieje za oknem', to wczoraj przyszedl zamowiony przeze mnie dom dla nietoperzy. Bardzo chcialabym miec takowe w okolicy i mam nadzieje, ze sie kiedys dadza namowic na moje lokum.

Ziutka, wlasnie chyba zakupy dobre zrobilas bo od razu zauwazylm zmiany w jadlospisie. Ja sie musze odbrazic na wszystkie rodzaje fasoli i generalnie ziarna. A ta zupe to Ty chyba masz w jednej ze swoich ksiazek Montignaca.
Anczoks, powiem Ci tak, ze jak naprawde chcesz schudnac to tego dokonasz. Bedzie Ci ciezko po wakacjach, ale kto powiedzial ze bedzie inaczej. Trzymaj sie i 3 kg w miesiac to ambitny plan wiec bardzo podziwiam. Czekam na pierwsze pozytywne wyniki. W ogole swietnie ze wrocilas, cala i zdrowa, wypoczeta.

Witaj Tussiaku i dobrze Cie widziec . Wiem, ze sobie pojadasz pizze czasami, z czosnkiem powiadasz? Hmmm... Przyznam ze nigdy nie robilam sosu z dodatkiem czosnku. Masz jakies sprawdzone patenty na dobra pizze?
No tak, niestety ser w lodowce to i ja w lodowce. Ech!

ale suuper
ja w ogrodzie to tylko na krety moge liczyc
nietoperze? szopy? no kurcze ale masz fantastycznie

a duzy masz domek? od kiedy go remontujesz?