-
tak czasami mysle ze wegetarianie dostaliby zawalu i spazmow w tym samym momencie gdyby sie przeszli Chinatown..kaczka w oknie jak kaczka, ale czasami jakies prosiaki i inne stwory, dziwne takie, wisza w oknach u nich. Ale ja lubie azjatycka kulture wiec pare godzin wytrzymuje. ..haha. Ty duzo gotujesz azjatyckich potraw ogolnie!
-
Napisze, napisze! I zdjecia chcialabym wkleic ale mam maca i niebardzo to "alt+p" na koncu cos mi wychodzi...? Bo to tak sie chyba wkleja fotki. Ja tez dziekuje i milej nocy zycze!
-
Taka kaczka po chinsku, dobrze przygotowana jest nawet dobra, ale kaczka, jak to kaczka - tluste zwierze jest. Wole kury
-
Ja jestem fanka chinskiej, w ogole kuchni z tamtych stron swiata. Nawet jak ostatnio bylam w San Francisco to wzielismy hotel w Chinatown, zeby bylo 'wszedzie' blizej. Fakt, jestem posiadaczka zawodowego woka, takiego recznie tloczonego czy jak to sie zwie. Kuchenke zamienilismy z elektrycznej na gazowa wlacznie z podciaganiem przewodow gazowych, miedzy innymi dlatego ze przeciez trzeba gotowac (a wok sie kurzyl). Moj chlopak to wszystko zje wlacznie z nozkami kurzymi czy jezykami kaczki. Ja juz nie jestem taka twardzielka chociaz tych jezykow to sprobowalam.
Ojej... ale jestem glodna. Chyba zjem troche siemienia lnianego.
-
hahahaha....zly plan by siedziec na forum w celu zabicia glodu
-
Nie daj sie glodom, Anise.
Co do kuchni chinskiej - ja lubie tylko niektore potrawy, jak np. chicken rice. Nie przepadam za dim sum, czy innymi fishballs. Porridge jest dla mnie okropnoscia, glutinous rice tez. Niektore zupy makaronowe sa dobre, lubie tez lotusowe mooncakes (ale juz te z jajkiem sa ble).
Stanowczo bardziej wole kuchnie indyjska, malajska, witnamska, czy japonska
-
Zjadlam pare orzechow na gloda i wpadam jeszcze zobaczyc co sie podzialo. Tutaj dalej o jedzeniu, ale jakze by mozna inaczej na forum o dietowaniu. Glodnemu to zawsze zarelko na mysli.
Porridge , ja lubie ale zalezy w jakim smaku. Sa chyba do wyboru i do koloru, zalezy co tam sie dorzuci. Malajskiej kuchni to ja raczej nie znam. Jutro poszperam w necie w tym temacie i moze cos ugotuje, bo restauracji takowej tutaj w okolicy nie ma (tak mi sie wydaje). Moonckes mielismy ostatnio bedac we wspomnianym juz przeze mnie San Franciso, jedlismy dwie sztuki chyba przez caly nasz tam pobyt, takie to ciezkie jest ciacho. Za kuchnia indyjska wrecz przepadam, nawet mam specjalny waleczek do formowania plackow . Jednak trzeba poswiecic wiecej czasu na gotowanie. Jak juz jest wieczor indyjski w mojej kuchni to i muzyczka gra odpowiednia, kadzidla sie pala, wino pije i dobrze jest. A mango lassi to juz moja jest slodka pokusa ktorej naprawde trudno mi sie oprzec. Ty Ziutka to tam blizej wszystkiego jestes to masz dobrze. Kuchnia Japonska to wiadomo, dla mnie wyzsza sztuka jazdy. Wydaje mi sie ze o skladniki jest bardziej ciezko, a poza tym jakos malo ambitna jestem w tym temacie. Szkoda ze restauracje japonskie takie drogie.
Koreanskie zarelko to napewno bardziej preferuje od chinskiego. A probowalyscie kuchni etiopskiej? Tez ciekawe i smaczne. Wydawaloby sie ze tam tylko dzieci z wydetymi brzuchami chodza i w ogole nie ma jedzenia. Jeden raz, to tak sie najedlismy ze ledwo wychodzilsmy z restauracji. Po prostu nakazalam ze ma byc wszystko zjedzone bo przeciez w Etiopii to ludzie z glodu umieraja, a my co? Jedzenie do smietnika? Nie ma mowy! Kelnerka to byla taka ucieszona z tego faktu, ze az nas pochwalila ze tak ladnie zjedlismy . A wszystko przez ten chleb-placek ktorego uzywa sie jako sztucca, napychajacy jest straszliwie. Po prostu danie podaja na jednym wielkim plaskim talerzu i zawijac kawalki jedzenia ludziska sie posilaja.
-
Witam serdecznie!!.
Apetycznie sie u Ciebie zrobilo. .
Nigdy dotad nie lowilam ryb, jedynie stoje z boku i obserwuje . Czasami sobie mysle, jak sie chce facetom stac 1,2,3,4,h nad ta woda i nic sie nie dzieje. Rozumiem,jesli ryba bierze,ale tak stac i stac??... .
Dopiero wtedy czlowiek uczy sie cierpliwosci.
Gdzie dokladnie mieszkacie razem z mezem??. Jaka u WAs jest obecnie pogoda??.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.
-
hej Anise,
jestem u Ciebie pierwszy raz, ale nie ostatni.
Dietkujesz bardzo zdrowo i z glowa.
Pozdrawiam na weekend :P
-
hej anise ))
he.. ja se ostatnio kupilam woka.. nie takiego prawdziwego.. taka scieme za 10 zl z biedronki.. najlepsze jest to.. ze kupilam.. bylam napalona jak diabli.. i jescze ani razu go nie uzylam.. bo wie wiem jak.. tak jak TY piszesz o tych dziwacznych restauracjach.. matko.. jaka ja do tyle jestem.. co ja widze poza tymi 17 calami mojego monita??
waskie te choryzonty..
ale wiesz co.. bardzo mis ie podobal pomysl robienia takich dni jakiejs tematyki..\np dzien indyjski.. ze muzyuka.. jedzonko i wszystko.. fajne to.. jak juz bede na swoim.. postaram sie pamietac.. i zaczne takie cos wdrazac w moj wlasny dom..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki