Hej Kaja i reszta....

co do diety to wczoraj było troche ciut za dużo na kolacje, ale był tez basen, wiec powiedzmy, ze ok.
dzisiaj z kolei b. malo zjadłam na obiad i potem mi w brzuchu burczalo i kolacje tez w miare mala. wiec nie wiem czy nie za malo, ale mysle ze ok. cwiczen brak...

w Krakowie mega mgła. nic nie widać...

w poniedziałek ważyłam pół kg mniej niż w piątek, kiedy to sprawdzałam swoją wage. wiec wyjazd pomyslnie nie przytyłam!!

Kitolka przyśle mi płytki z ćwiczenaimi niedługo, wiec mysle, ze zaczne cos robic wiecej oprocz plywania. fajnie

jakas tala zmeczona jestem, wiec juz nic nie pisze.
dobranoc!