-
haka jakos cie nie mogłam skojarzyc na poczatku ...musialam zajrzec na twoj pamietniczek bo im wiecej osob tym bardziej mi sie miesza..przepraszam...za silownie nie ma mnie co podziwiac bo ja jakis nadzwyczajnych rzeczy tam nie robie...mam karnet i musze z niego korzystac..lubie to narzucone cwiczenie tzn zakladame ze na biezni bede 15 min a potem przedluzam i koncze w koncu tak jak wczoraj mna 35 min ...ale to na prawde powienno sie robic codziennie... i dlatego brakuje mi tego codziennie ale nie mam mozliwosci cwiczyc kazdego dzionka....
a co do tego audytu ...powiem tak - nikt nie jest doskonaly i ja nie skreslam ludzi za np zly dzien jaki ich dopadl albo za brak krawata firmowego...przeciez to bez sensu...dlatego staram sie podejsc obiektywnie do calej sytuacji ale nie przesadzac z lapaniem sie za szczegoly...
a jabluszka wyszly pyszniutkie...to taki lekki omleciko - biszkopcik bym powiedziala....bo sa 3 jajka i 3 lyzki maki, malo cukru ale za to smietana kremowka..choc mleko moim zdaniem tez moze byc.... pyszne....podzielilam sie wczoraj smakolykiem z rodzinka i poparli moje zdanie pokaze wam fotke jakie mi wyszlo ale jak zgram z meza telefonu
RAPORCIK - SILOWNIA - CZWARTEK - 27.09.07
orbiterek - 15 min - 250 kcal
bieznia- 25 min biegania, 10 min szybkiego marszu - 350 kcal
rowerek - 10 -15 min (? ) - 100 kcal
stepper - ok 15 min - nie pamietam ile to kcal wyszlo
brzuszek - maszyna- 4 serie po 6 powtorzen, plus podkorcz kolan w zwisie na drabince - 10 razy
ramiona
rozciaganko
zaly trening - ok godzinke i 20 minutek...
RAPORIK - JEDZONKO
GARSTKA PLATKOW Z CZEKOLADOWYMI OCZKAMI Z 200 ML MLEKA 0,5%
3 chlebki razowe z wedlina drobiowa i ogorkiem konserwowym
jogurt mleczno poziomkowy plus 2 chlebki chrupkie
maly talerzyk zupy ogorkowej
kawalek smakołyku jablkowego o ktorym pisalam wczesniej
2 gumiesie - zelki
jabłuszko jedno - ogromne
Więc jedzonko mogloby byc troszke lepiej..ale nie narzekam jak na razie....
dzis za oknem w Łoiwzu straszna mgla i dlatego siąpi cosik z nieba..nie wzięłam kurteczki ale mam nadzieje nie bedzie tak zle...wychodze z pray o 15.30 potem jade do Skierniewic na audyt a potem na zakupy - Kaufland albo Teso..sama nie wiem...
wiecie gdzie mozna kupic drożdze instant - takie w proszku - potrzebne mi sa do dzisiejszej kolacji, a ze zwyklych nie bardzo ostatnio wychodzi jak stosuje jako zamiennik....
miłego dnia - w koncu mamy weekendzik
ps.. a na czekoladki czekam nadal
-
Fajnie masz z ta silownia. Ja chyba tez zaczne niedlugo, bo tutaj mozna za 16€ caly miesiac ile wlezie chodzic. Bardziej chcialabym na basen jezdzic, ale jeszcze sie nie orientuje w tym.
No u Ciebie kochana z jedzonkiem mogloby byc lepiej, ale nie jest zle Milego dzionka zycze
-
Finesko, jeśli zamierzasz tyle ćwiczyć, to musisz jeść dużo pełnowartościowego białka a w Twoim wczorajszym jadłospisie, to go jak na lekarstwo
Musisz karmić mięśnie białkiem, bo inaczej zamiast je wzmacniać, to je zagłodzisz
A tak w ogóle to miłego dnia
-
Witaj Finesko. Coraz lepiej sobie radzisz z tą siłownią, podziwiam! Nie wiem, gdzie można kupić takie drożdże jak potrzebujesz, ale w tesco ich raczej nie widziałam... Życzę przyjemnego piątku!!!
-
Cześć Finesko! Dobrze, że masz takie ludzkie podejście do tej pracy, też uważam, że nikt nie jest doskonały i każdemu może sie zdarzyć gorszy dzień....byle nie codziennie
Ja sie dziś wybrałam bez parasolki i zmokłam tak, że nie było na mnie suchej nitki
-
oj..tak zle z tym jedzonkiem..
zalamałyście mnie strasznie..az mi smutno sie zrobilo..
ale od tego jest to forum..
dostalam dzis czekoladki..piekne..w drewnianym pudeleczki..pokaze wam foteczki ale robione dzis wieczorem wiec nie za bardzo ladne..ale to jutro..
pa
-
Finesko, niech Ci nie będzie smutno z powodu tego jedzenia, no coś Ty! po prostu musisz wprowadzić do swojego menu więcej białka i już, jakaś rybka, jajko albo chudy nabiał i będzie super :P :P :P
-
mysle co na śniadanko i nie mogę wymyśleć ...ale chyba jajeczko sobie usmaże...z odrobiną wędlinki jakiejś....
I KONIECZNIE HERBATKA Z CYTRYNKą BO CHOć SłONKO ZA OKNEM TO ZIMNO STRASZNIE!!! wlasnie wieszalam pranie za domkiem i myslalam ze mi uszka odpadna tak strasznie wieje...
dzios idziemy w gosci wiec na pewno jakies odstepstrwo od slodyczy sie trafi
milej soboty słoneczka
-
Witam kochana. No wlasnie u mnie rzecz na tym polega, zeby najbardziej nie jesc slodyczy wtedy kiedy najbardziej mi sie ich chce... Czyli na imprezach. No ale skoro Ty sobie pozwalasz na takie odstepstwo, to na pewno nie jest to bez powodu.
Pozdrawiam, milego dnia i udanej imprezki
-
Zimno?
Oj, u mnie na szczęście ciepło i też piękne słonko :P :P
A jajka na śniadanie, to świetny pomysł, ja zjadłam na twardo na kanapkach :P
Miłej soboty życzę Ci Finesko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki