-
Hmm, pewnie będziesz Finesko szczęśliwsza, gdy schudniesz, bardzo Ci tego życzę ... ale wiesz, czasami tak sobie myślę, że mimo że chudniemy, to jednak różne problemy razem z tym nie chudną niestety

Ja jestem najlepszym przykładem
schudłam a i tak ciągle wydziwiam i ostatnio dość często zaliczam doła, ech ...
Spokojnego wieczorku Ci życzę i dużo szczęścia
:P :P
-
Kasiu masz rację że gdy schudniemy nie oznacza to rozwiązania naszych codziennych problemów...
RAPORCIK JEDZENIOWY - PONIEDZIAŁEK - 01.10.07
2 JAJKA NA TWARDO
2 chlebki chrupkie
jabłuszko x 2
pierś kurczaka pieczona z sałatką octowo - olejową z ogórka, cebulki, marchewki
1 delicja, 4 paluszki
odrobina jajecznicy z grzybami smażonymi na oleju i 1/4 kajzerki
karotka pomaranczowo - jabłkowa "Fortuna" - ok 2 szklanki...
białka było sporo..a ta jajecznica na kolacje nie byla planowana..po prostu ktoś zrobić i zjadłam z 4 lyzeczki nie robiać sobie nic innego...
na razie zmykam popracowac 
pa
-
Dobre menu, brawo
Miłego wtorku Finesko
-
dzis juz po treningu na silowni..szef zwolnil mnie do domku po 12...wiec pobieglam pocwiczyc bo i tak mialam to w planach po pracy....
RAPORCIK - SIłOWNIA - WTOREK - 02.10.07
bieżnia - 35 min - 400 kcal spalonych
orbiterek - 10 min - 150 kcal
rowerek - 15 min - 100 kcal
srepper - 5 min
ćwiczonka na talie, brzuch, uda,
rozciąganie
czas ćwiczen - ok 1,5 h....
a co do jedzonka to juz duzo dzis nie zjem : jestem po sniadanku ( 2 parowki i 2 chlebki chrupkie z pomidorkiem, i po obiadku : 3 lyzki kluchów i 2 wazówki pomidorówki, i po deserku : 3 ciasteczka markizy waniliowe
poza tym po szklaneczce soku karotka
mam tak pelno w brzuszku.... wykąpałam się i najlepiej bym teraz poleżała ale bycie na forum to dla mnie także duży relaksik
-
O tak, pobyt na forum to super relaks :P :P :P
Bardzo ładny raporcik
Pozdrawiam i życzę udanego wtorkowego wieczorku
-
RAPORCIK JEDZENIOWY - WTOREK - 02.10.07
2 PARÓWKI I 2 CHLEBKI CHRUPKIE Z POMIDOREM
3 łyżki kluchów i 2 wazówki pomidorowej
4 markizy waniliowe, 2 misie żelki
ser biały z 1/2 łyżeczki cukru i śmietaną kremówką - ok 1 wielka łycha a do tego 2 chlebki żytnie z odrobiną delmy
2 jabłuszka
niby wydaje się mało ale ten ser jak go zjadłam zauważyłam że ma 133 kcal w 100g a to półtłusty ser..jakoś tak dużo mi się wydaje..a kremówka dlatego że mi została po niedzielnym śniadanku .... może wam potem pokaże co zrobiłam dobrego przez weekendzik
i szkoda mi było ją wyrzucić a reszta była.... szczerze to się wzoraj objadłam 
nie wiem o się dzieje ale choć nie jem za duzó tzn nie przekraczam z reguły 1500 max.....i ćwiczę min 2 razy w tyg min godzine aeroby - to mój organizm się buntuje i nic a nic kg nie gubi..cm też nie..od czego może być takie zatrzymanie procesu chudnięcia...wiem ze teraz wrocil do wagi ktora miałam najmniejsza ( czasem bywalo 62 ) i moze dlatego trudniej bedzie teraz....jak myslicie??
-
kilka fotek wam wkleje dzisiaj 
1. spacerek w niedziele:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
2. moje wypieki weekendowe:
FOCCACCIA:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
CLOFUITIAS Z JABŁKAMI
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
THE END
-
Łaaaa, wypieki masz wypasione
mniam mniam
U mnie orgaznizm zaczyna się buntować przy 66kg
z tego co wiem, to jest już prawidłowa waga dla mnie i chyba dlatego tak ciężko mi zejść poniżej, kilka razy próbowałam i nie dałam rady, teraz próbuję po raz kolejny
-
Uaa, jakie smakołyki :P :P :P Wyglądają bosko! i pewnie tak smakowały 
Masz talent kulinarny Finesko
Na zdjęciu wyglądasz ślicznie i szczupło a Natalka jaka urocza
Buziaczki, miłej środy życzę
-
oj...az sie zawstydzilam
:P
co do talentu kucharskiego to nie wiem czy mam ale uwielbiam gotowac i piec...teraz nie mam swojej kuchni to robie to od czasu do czasu..ale to moja pasja
a jak sie czesto to robi to i lepsze wyhodzi..te pysznosci robilam po raz pierwszy..np focaccia najadly sie osoby dorosle w liczbie 5 i moja natalka
pyszne niedzielne sniadanko...a to jablkowe smakowitosci byly na kolacje chyba w piatek..mniam
taki omlecik biszkoptowy..
a czy szczuplo wygladam..nie narzekam ale tylek mam...a na zdjeciu mam spodniczke ktorej nie widac
a tych 64 kg nie umiem przekroczyc....mam z tym problem..moze ruszy
musi byc 5 na wadze
musze zobazyc i udowowdnic sobie ze potrafie
nie mam nawet czasu was poodwiedzac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki