Wątek: Bieg Syci przez płotki. Meta daleko,ale dam radę!

Jej, moj plan też jest kompletnie do kitu!
Przyzwyczaić też się nie moge heh, pierwszy wykład i juz ze 4 dobre kartki zapisane :O wogól e to na pcozatku mi sie jakos dziwnie pisało :P przez wakacje to moze ze 3 zdania napisałam własnoręcznie, bo tak to tylko klawiaturka

Ninti - mnie też dziś dziwnie było notować:] Jakieś koślawce mi wychodziły

EnergicGirl- nom,popiłam,ale dziś już grzecznie

Jakoś nie mogę się dziś zorganizować:/cały czas jestem na etapie sprzatania,a ze zaczęłam od szafek w kuchni,tomój pokój jak zagracony był,tak jest:/ A zaraz przyjdzie P na obiad:/

Miałam troche roboty z grzybami,bo wczoraj jeszcze Teście nam przywieźli i jakoś tak mam rozbity mój wcześniej obmyślony plan.Ale zaraz idę prasować Bo przeraża mnie ta sterta łachów

widze ze WY wszystkie sie juz wdrazacie a ja zaczynam w srode ..hmmm az dziwne ze moja uczelnia przedluzyla nam wakacje ale to pewnie przez to ze awansowalismy i z akademii stalismy sie uniwerkiem ...ehhh ten jeden dzien wakacji dluzej to chyba jedyny pozytyw tego wszystkiego ..
mam nadzieje ze ladnie wszystko poprasowalac .. milego wieczorq !!

Że tak się wtrącę tutaj nieproszona, jesteś na AE, ona awansowała na uniwersytet?

Kurcze,dziewczyny, ale mnie dziś brzuch boli od rana!!
Auć
nie wiem,dlaczego,bo jestem po okresie,więc to odpada.Stresu jeszcze nie mam,wiec to też nie to...
Jedyne co mi na myśl przychodzi to grzyby...
Moze to one!? Co prawda dostałam je od...Teściowej no ale ja jej ufam,jeśli chodzi o zbieranie grzybów [bardzo dobrze się na tym zna]no i nie sądzę,ze chciałaby nas potruć
Ale okropnie mnie boli,myślałam,ze przejdzie ale nic mi nie pomaga:/
Buuuuu......

Mam dzis wolne od uczelni ale i tak tam pojechałam,bo skoro dziś są dzienkańskie,to przynajmniej miałam szanse dopchać sie do dziekanatu No i faktycznie-kolejki w ogóle nie było,wypytałam sie nawet o moją średnią ,może załapię sie na naukowe. Podbiłam legitymację,zapłaciłam za ubezpieczenie ,przedłuzyłam karte biblioteczną itd itp i MAM LUZ...nie będę musiała stać w tych kilometrowych kolejkach

Ah,no i muszę się pochwalić,że o dziwo nic nie przytyłam. Wazę 60kg. Wiem,miałam schudnąć,ale jak zwykle nie wyszło. Jednak bardzo sie cieszę,że nad tym jeziorem nie przybyło mnie jeszcze wiecej bo tyle,co ja tam zjadłam,to....

A dziś wyruszając na uczelnę ,ze tak powiem"odpieprzyłam się" jak nie wiem,co Butki na obcasie,marynarka,spódniczka itd i co!? Przyłapałam kilku facetów jak sie do mnie usmiechali,jeden nawet oczko puscił l
Szczupła sie nadal nie czuje [no bo taka nie jestem przecież],ale znam recepte na poprawę humoru-trzeba sie wystroić i wyjść do ludzi. Jednak odpowiednio dobrany strój moze zdziałać cuda!
Takze,moja próźność została dzis przez moment zaspokojona [bo teraz znów siedzę w dresie] tylko ten ból brzucha mnie wpienia...
Położyłabym sie,ale mam do zrobienia obiad i do końca sprzątnąć pokój:/
Niefajne:/

O! Dobrze że mi przypomniałaś że legitymke trzeba podbić .

A dziś wyruszając na uczelnę ,ze tak powiem"odpieprzyłam się" jak nie wiem,co Butki na obcasie,marynarka,spódniczka itd i co!? Przyłapałam kilku facetów jak sie do mnie usmiechali,jeden nawet oczko pusciłVery Happy lWink

Też tak lubie
Własnie dziś jadąc z uczelni planowałam sobie ze chyba spódnice na jutro załoze i buty na obcasie :P no i moze włosy na wałki sobie wezme.... ... A CO!

Chociaz ostatnio jakos nie bardoz mam sie w co ubrać, nic nowego sobie nie kupiłam i jakos mam doła z tego powodu

ha,Ninti,no pewnie
ja niestety butków na obcasie jutro już nie założę,bo oczywiscie dzis sobie obtarłam nózki:/ [no a czego ja sie spodziewałam,skoro przez 2 tyg w lesie chodizłam w płaskich adidasach?! ]:/

Ja ostatnio kupiłam sobie różowąspódniczkę,za kolana z tasiemką u góry-bardzo mi się podoba,tylko ma jeden szkopół-przy takiej pogodzie zupełnie nie mam co do niej założyć:] Gdy było cieplej,to w niej chodziłam,a teraz ?!Hmm... chyba musze sobie do niej coś dokupić nowego


Ale,uwaga,W KOŃCU ruszyłam moje szanowne cztery litery i POĆWICZYŁAM Niewiele,bo raczej skupiłam sie na rozgrzewce i rozciaganiu [zardzewiała strasznie jestem i muszę najpierw sie rozruszać]. No ale przysiady i brzuchy porobiłam.
Może teraz już coś ruszy!

Brzuch w końcu przestał mnie boleć.Jutro rewelacyjny dzień,od 8 do 16:30 w szkole... Po kościach już czuję moje zmęczenie:/

Odpicowałam już pokój ,zrobiłam pranie i inne takie i mam wolny wieczór No to sie trochę poobijam

Witaj syciu!

Do tej rozowej kiecki pasuje moj rozowy zakiet hahaha Landryna rulezzzzz
Lubie roz ale z umiarem wiec nie stosuj sie do mojej rady hehe

Ja wlasnie zrobilam jedna serie A6W i 80 brzuszkow! Weidera odpuszczam

Ja w sobote na pierwszych zajeciach tez sie odpiscuje moje panterki ubiore!
rybaczki i biały zakiecik!

Buzka i udanej srody bo trudna Ci sie szykuje!

Syciu, wierz mi, to duży sukces nie przytyć dając sobie dużo luzu! Naprawdę duży. A teraz jest już październik więc trzeba sie zebrać i stracić to co jest do stracenia, nie? Ja też się biroę
Nie mogę teraz zbyt często bywać na forum, ale cały czas jestem z Tobą myślami i tzrymam kciuki za sukces!

dokladnie nie przytycie jest duzym sukcesem...(to mowie ja ktora zamiast sie odchudzic przytyla:/) no ale taka jest prawda!! a z tym wystrojeniem sie to faktycznie jest jakas metoda !! 3maj sie jutro na uczelni