-
Jakieś 4 lata temu kupiłam sobie wagę. Najzwyklejszą.
I nago ważę [dziś rano] 61 kg.
Za to w pracy mamy wagę elektroniczną. W zwiazku z tym,ze to waga do paczek, najwięcej pokazuje 60 kg.
Potem już tylko error.
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
No i ja wciąż ważyłam własnie EEEE.
A dziś, od niechcenia, wchodzę na wagę * , a tam... 59, 75 kg.!!!!!!!
Wnioski:
1) albo mamy zepsutą wagę
2) albo naprawde schudłam, mam 5 z przodu i moje szczęście nie zna granic!!!!!!!!!!!!
* w adidasach, dżinsowych rybaczkach i topie
-
Wagi elektroniczne sa o niebo dokładniejsze tak wiec ja Ci już tej 5 gratuluję!!
pozdrawiam Syciu
-
no no brawo !!!! napewno waga elektroniczna jest lepsza
)...no super ...ale CI pieknie idzie ...tak to jest jak czlowiek ma duzo zajec to nawet nie ma czasu myslec o jedzonku.... hmmm 
a do jakiej wagi dążysz??
-
Witaj 
To nie znaczy że któraś waga jest zepsuta
Ważne jest aby widzieć spadek weagi i ważyć się stale na jednej
Ja u mamy ważę o dwa kg więcej niż u siebie a u siostry dwa mniej 


Miejmy jednak nadzieję, że w Twoim przypadku to spadek wagi 

Buźki i bardzi dziękuje za pamięć
-
Syciu gdzie jesteś??
-
witajcie
Jestem, ale powód mojego znikania jest prozaiczny... brak czasu.
W tym tygodniu oprócz środy codziennie byłam w pracy, bo jedna dziewczyna odeszła, nie opłaca się na miesiąc zatrudniac kogoś nowego, więc po prostu kazdy w wolnej chwili pomaga.
A czasu wolnego mam jak na lekartstwo, bo przecież tak jak co roku, mimo ostrzeżeń "zima zaskakuje drogowców" tak i mnie jak zwykle zaskoczyły "zbliżające się kolokwia no i sesja":/ W ciągu 2 dni mam mieć 6 kół!!!!!!!!!! Dlatego musze się teraz sprężać, chodzić do innych grup i zaliczać, żeby liczba zaliczeń jakoś się rozłożyła...
Dosyć narzekania- teraz troche dobrych wiadomości:
- w pracy ważę raz 59 .... raz EEEE - zależy od tego,co mam na sobie i ile herbat aktualnie wypiłam. Ogólnie jestem więc zadowolona
- zmieniam formę ruchu na rowerkowanie
Wczoraj zakupiłam sobie rower i teraz z P. mamy zamiar codziennie wybierać się na wycieczki
Dziś 2 h pedałowania zaliczone. Mam tylko nadzieję, że pogoda będzie dopisywać, żebyśmy mogli się wybierać. Dziś na szczęście zdążyliśmy wrócić przed deszczem
- ten bal, na który miałam iść w maju, jest jednak w październiku. Znów mam więc czas, by chudnąć.
-trochę jednak schudłam, bo ubrania są luźniejsze 
A poza tym, to w środe jadę do domu [więc znów mnei nie będzie
] , obcinam włosy, idę na zakupy i ogólnie robię się na bóstwo:P
I już nie mogę sie doczekać!!!!!!
-
Ciesze sie ze ladnie utrzymujesz to 59
))
u mnie niestety tez juz sesje czuc w powietrzu :/...za tydzien mam juz pierwszy egzamin...bede 3mac kciuki za Twoje kolosy
!!
pozdrawiam
-
A jaki jest Twój cel? 
fajnie ze utrzymujesz wagę !!
i to z 5 na przodzie!
Syciu pozdrawiam
-
Ja też mam mało czasu Syciu i rozumiem dlaczego mniej bywasz 

Strasznie dużo masz tych zajęć!!! i gratuluje fajnej wagi w pracy 

Buźki i powodzenia!!!!
Cmok
-
Syciu miłego długiego weekendu
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki