Strona 104 z 158 PierwszyPierwszy ... 4 54 94 102 103 104 105 106 114 154 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,031 do 1,040 z 1576

Wątek: Tak dalej nie będzie!!!

  1. #1031
    tagotta Guest

    Domyślnie

    poczytalam sobie u ciebie Gosia, co bardzo lubie robic w weekendowe wieczory, posmialam sie troche z Twojego zablocenia PO KOKARDE I chcialam tylko wtracic trzy grosze a propos "kurodomostwa", ze i Kasie i Ziutke po czesci rozumiem, ze sie owym stanem nie potrafily delektowac, bo co innego, jak po haraniu jak wol mozesz w sobotni wieczor zwyczajnie wlezc pod koldre, popodlewac kwiaty, wstawic pranie, porobic cos w chalupie...takie kurodomostwo z wyboru. inna sprawa, jak masz na karku presje, ze trzeba szukac pracy, a Ci to nie wychodzi, albo ze musisz w domu dzieciaka wychowywac, a inni robia kariere Sama bym sie zle czula. Ale gdyby mi teraz ktos powiedzial ze mam przez miesiac zmywac talerze i gotowac obiady, to ja bardzo chetnie ...tak jak powiedzialas: wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma

  2. #1032
    etnomaniak Guest

    Domyślnie

    Miłego i dietkowego dnia (w domowym zaciszu, tak? )

  3. #1033
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Selvus, ja to wszystko robilam tyle, ze bez wiatru w skrzydlach, a kto jak nie Ty wie, jaki ten wiatr wazny.

  4. #1034
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez selva19
    Melduję się posłusznie, że ładnie dietkowałam i pobiegałam. Przy tej pogodzie z lasu wypadam ubłocona od podeszwy po kokardę ...
    Kokardka? Hmm, podczas biegania?! I dalej podziwiam determinację do biegania, nie ważne jaka pogoda albo nawierzchnia

  5. #1035
    Guest

    Domyślnie

    Gosia, ja też uwielbiam wracać do siepłego domostwa, a szczególnie, jak już na progu ciastem pachnie, jakoś tak wtedy bardziej domowo mi się wydaje Ale latać teraz bardzo lubię, właśnie jak jest zimno i nawetsiąpi - tak troszkę zmarznąć, zmoknąć, uchetać się, wtedy cała przyjemność z tego powrotu właśnie

    Spokojnej niedzieli

  6. #1036
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Prawda, jak to miło, ze są kotki ja mojego tak pokochałam, ze nie wiem, jak mogłam bez niego żyć...

    Co do wagi....Po prostu nie masz już nadwagi i organizm o tym wie, poza tym zima jest, więc robi zapasy

  7. #1037
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Selva, pozdrawiam jesiennie, ja dziś się byczę, nie wychylam nawet czubka nosa na dwór
    buziaki Sąsiadko

  8. #1038
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Gosia, miłego dnia i całego tygodnia

  9. #1039
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    A tu znowu poniedzialek . Ze tez nie mogloby sie czasem odmienic na dwie niedziele.
    Zycze Ci calego sezonu bez slizgania. Selva, mysle o Tobie.

  10. #1040
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja dziś mimo 'trudnych warunków' w pracy i obrzydliwej pogody cała w skowronkach. W piątek mój chłop zrobił mi fantastyczną niespodziankę: bo po pierwsze, wrócił w piątek, a nie w sobotę, jak się zapowiadał, i po drugie, wywiózł mnie na weekend. Wprawdzie bardzo ciepło to nie było, ale i tak zmiana dekoracji nawet na dwa dni bardzo dobrze mi zrobiła. Biegania w weekend oczywiście w związku z tym nie było, ale dietkowo trzymałam się ładnie, mimo, że co 3-4 godziny lądowaliśmy w jakiejś knajpce. Dziś wróciłam nad ranem, biegiem przygotowałam się do pracy, wróciłam po 14tej... i biegałam w padającym śniegu. Teraz z herbatą i kotami rozlałam się przy komputerze i dziś już naprawdę nikt i nic mnie z domu nie ruszy.

    Anise - super fotka. Takie mordki to mówią zazwyczaj u mnie:' no przestań się pastwić i rzuć coś w końcu do miski'... A taki weekend to naprawdę mógłby trwać trochę dłużej.

    Etno - dzięki

    Tagosia, Ziutka - bo w Polsce jest tak, że hasło kura domowa kojarzy się z sfrustrowaną kobitką, która siedzi w domu bo nie może znaleźć pracy albo rodziny nie stać na opiekunkę do dziecka, i której praca w domu jest zupełnie niedoceniana i wynika z jakiegoś przymusu. Ja miałam przyjemnośc poznać parę 'Kur Domowych', dla których taki stan jest świadomym wyborem. I które dzięki temu nie siedzą znudzone i zakompleksione w domu, ale mają czas np. studiować coś, co zawsze chciały, ale nie było na to wcześniej czasu lub środków, mają czas na swoje pasje, domy, partnerów, są zadbane, fajne, i przede wszystkim doceniane. I tu chyba szkopuł leży.

    Aga - ja dziś właśnie w taki błogostan popadam

    Meeeg - wypluj te słowa bardzo Cię proszę , bo jak mój organizm to przeczytał i naprawdę zacznie robić zapasy... to będzie na Ciebie . A tak serio, to robię wszystko, żeby mu na to nie pozwolić.

    Bike - dzięki, ja się domowym zaciszem dziś raczę... bez opamiętania

    Kasia - dzięki

Strona 104 z 158 PierwszyPierwszy ... 4 54 94 102 103 104 105 106 114 154 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •