-
Ikusia gratuluję tak szybkiego spadku wago. Motywujące prawda? Trzymam kciuki oby tak dalej pięknie szło.
Ciepłe dni, zrzucanie ubrań i pół nagie piekne kobiety na ulicy... koszmar hehe W tym roku wybitnie to przeżywam bo nie mam się w co ubrać. Ta zima była zabójcza dla mojego ciala. Ale nie martwcie się kobitki, też kiebyś będziemy pół nagie, szczupłe i piękne i inne bedą nam zazdrościly krótkich spódniczek i obcislych bluzeczek I schudniemy do starych ubrań!!!
-
Eh... jakoś nie mam humorku dzisiaj i taka spuchnięta się czuje, niby nic słodkiego i salaty jadlam troche i w sumie nie tak duzo wszystkiego, a brzucho jak bania. Nie dość tego właśnie wróciłam z pracy i w kuchni czeka na mnie konkretna porcja ciastek wiem, że nie powinnam, ale nie wiem jak to będzie, ah ((((((( dobranoc
-
Ikusia głowa do góry. Nie smutkaj się. Jak dzień się skończył? Nawet jak skusiłaś się na te ciastak to nie tragedia. Dzisiaj będzie dobrze
Miłego dnia
-
dobry wieczor!!!!!!!!!
przepraszam ze sie nie odzywalam,ale pracuje ponad 13h od 6rano do 7wieczor...a wczoraj jeszcze wyhcodzilismy do znjaomych...wiec spalam dzis zaledwie 4h!!!!!
Ikusia!!!!ja sie czuje tak samo!!!i na tyle sie zdolowalam ze wczoraj cala diete zawalilam...bo pracowalam w kuchni do tego zz mama....chipsy slodycze bilay chelb na wszytsko i jeszcze na wieczor sie napilam i najdlam na kolacji..wiec do d.....i dzis stwierdzialm ze nie ma co sie lamaci dalej chcialam kontynuowac...ale oczywiscie ale....czulam sie ogromna i brzydka i gdy wparowalam do kuchni po drugiej frytki tak pieknie pachnialy ze sie nimi objadlam.....
efekt byl przykry-nie moge jesc t;lustego ,wiec zgaga zoladek palil.....potem byl tylko jogurcik ale oczywiscie w domku chwycialm jeszcze pajde chleba...
wiec jestem do bani...ale to tylko dwa dni zalamnki!obiecuje!jutro dalej kontynuuje!brakowalo mi tej strony przez caly dzien!!!!!!
wczoraj napisalam Wam wiadomosc i nie wiem jak al;e ja cala skasowalam po czym wezwano nnie do pracy i kicha.....
Jak Wam idzie???mam nadzieje ze nie tak beznadziejnie jak mi to wyszlo;/
Eh,trzeba tuptac dalej,nikt nie mowil ze bedzie latwiutko....
Buziakam:*:*
-
aaa tam jeszcze wam troche pomarudze
juro wstaje znow o 4.30 rano...i rowerkiem heeja!8h w tesco i 5h w kuchni wrr...ale bede walczyc sama ze soba!
Slowo Emilki
najgorsze jest to ze czuje ze juz utylam ze mam dwukrotne jojo...wiem ze to niemozliwe przez jeden dzien...poprostu brzuch mi "wydelo"!
Ikusia!!!!!nie lam sie!a te ciastka jak???do mnie wszytsko sie wczoraj usmiechalo!chipsy to normalnie same do buzi mi sie pchaly
ale dochodze do wnisoku oczywiscie PO fakcie ze to nie jest warte przerywac diete dla takiej chemii i niezdrowej zywnosci...ale madrosc przychodzi pozniej..kiedy brzuch juz boli z obzarstwa...
ide zaraz nyny Ikusia prosze o relacje!!!!!!!!buziaki!
-
Witam! Witam! Oj tak właśnie wróciłam z pracy, caly dzien znów dalam radę tylko po powrocie czyli teraz heh po 22 kilka winogron -
EeeMilka88 dokładnie tak samo same sie do buzi pchaja No nie ciekawie, pilnuj się Emilciu i trwaj w postanowieniu ja Ci to mówię ! Duzo pracujesz tak jak ja albo i wiecej heh ja dzis 13h, ale jutro tylko 9...
Ciastek nie zjadłam hehe i wyobraźcie sobie, że dzisiaj dalej na mnie czekaja, juz nie są tak kuszące, chociaż teraz jak to piszę to ślinka mi leci hyhy :]
Ah najgorsze są te poraszki, człowiek się stara, stara, aż tu przychodzi wielki cukierek i rozkazuje sie natychmiast zjeść..... yyy za nim przychodzi jeszcze paczka cukierków i przekonanie, że skro tyle juz zjadłaś to może sz sie opchać jak świnia ( macie to?
tequilla dałam radę, ale nie nazwę tego dnia udanym :P tak wiesz od strony zadowolenia.
Nie wiem czy to możliwe, ale chyba mnie mniej wysypuje na twarzy,jak nie jem tyle słodyczy, taka jakbym ładniejsza była heh :P jakaś schiza znowu.....
Jakaś głodna jestem, może wytrzymam do jutra, heh juz sobie ustalam jadłaspis i tak sie cieszę, że będę coś jadła ah, jakby nie było mam wrażenie, że i tak myślę o jedzeniu mniej niż kiedy się obrzerałam.
Dobranoc moje wspieraczki :******
-
Ikusia mam to samo. Jak już coś zjem niedozwolonego to sobie odpuszczam dietę. Myslę sobie i tak zawaliłam to już bez różnicy czy zjem więcej czy mniej. A póxniej umieram z przejedzenia. Głupie
Bardzo dobrze, że nie dałaś się tym cukierkon. Nie daj się, nie daj, Ty jesteś silniejsza od nich. Ja zaczynam odczuwac pozytywne skutki diety w postaci luźniejszych spodni, więc łatwiej mi się trzymać.
Miłego i udanego dnia
-
Ojojoj znamy to znamy :P ale ważne żeby się nie poddawać! Trzymaj się
-
dasz rade kochanaPodgladalam cie i postanowilam sie ujawnic hehe
Bede tu cie wspierac i zagladac)
Dobrze ze nie uleglas ciastkomPieknie
-
O tak! Dzisaj to nawet moja mamusia mnie pochwaliła, że się trzymam jak nigdy.... dziękuję dziewczynki, bo to też wasza zasługa :]]]
Dziwne wszamała owsianke na śniadanie i 5 winogron heh no nie mogłam się powstrzymać :P przecież to nic takiego. Czuję się jakaś taka pełna ... heh może to znowu złudzenie, ale chyba po raz pierwszy się niąnajadłam heh Zaraz pokręcę kółkiem, bo wczoraj w pracy 13h to nie zdążyłam :/
Nowa1616 dziękuję, dziękuję
tequilla tak jest luźniejsze spodnie działają motywująco, heh aż się boję zmierzyć moje ulubione (prawie za małe) jeansy :P
To co mam w szafie tutaj to tylko część za małych rzeczy kilka par spodni i bluzek i to już te większe.... heh w Polsce to dopiero, chomikowałam wszystko co możliwe. Nawet nie pamiętam od kiedy, ale niektóre rzeczy to prawidziwe antyki sprzed 10 lat. Jak wrócę to może wcoś się wcisnę..... :]
Powodzenia moje dziewczynki na następny dietkowy dzień !!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki