Czy i ja moge sie przylaczyc??
wzrostu mam zaledwie 164cm ale za to waga..90.5!przytylam 20kilosow wciagu pol roku!nawet nie widzac co sie ze mna dzieje!
probuje kazdego dnia bycv na diecie i czasem poprostu nie wychodzi!uzaleznilam sie od chipsow i slodyczy..ale poniewaz moj brzusio juz placze po chipsach staram sie ich nie jesc w ogole....wczoraj byly urodziny mojego chlopaka i byly tez i chipsy slkusilam sie tylko na dwie gartski!!1gdzie normalnie zjadalam dwie paki po 245g z pomoca rodziny...
moge sie pochwalic??pojechalam do pracy rowerekim(15min/20km/h)pracowalam 8h()moja praca polega na robieniu zakupow dla innych wiec osiem godzin chodze po tesco po czym pojechalam na basen!plywalam cala goodzinke!i jestem z siebie dumna!
jestem po zimnym prysznicuwklepalam w siebie mase kremow antycellulitowych i antyrostepom(ktore pojawily mi sie nie dwano gdy zaczelam schodzic z wagi...efekt szybkiego tycia i braku sportu i tlustych chipsow)
Dzis:5.00kawka z mlekiem(z mleczka nie zrezygnuje bo to jeszcze nam wolno:P)
11.00jogurt(105kcal)i z dwoma kromkami chrupkiego pieczywa(64kcal),kawa z mlekiem
16.30 100g makaronu(360kcal)z dwoma jajkami(200)
Z czego wynika=ok 700kcali podjadam troszke truskawek i pije wode
hihih a ja wam dzisiaj???slodycze pokonane???ja chipsow nie ruszylam mimo ze leza w kuchni jeszcze z wczoraj!!!

pozdrawiam Was wszytskiemam nadzieje ze nie zanudzialam;p