-
Kasieńko faktycznie za dużo masz na głowie że o papierach zapomniałaś.
Ale jutro moze Ci się uda.
Na weekend napewno autko będzie w domku.
Pozdrawiam i dziekuję
-
Kasiu, i masz rację!
Jutro będziemy mieć autko z powrotem, po 2 tygodniach
Niestety papiery muszę mężowi dostarczyć do pracy, bo prosto z pracy chce jechać po samochód.
Trudno, zapomniałam ich wziąć do domu, no to teraz mam za swoje
Popijam wiśniową herbatkę, pycha!
Ale miałam dzisiaj obiad
Gotowa surówka z selera z ananasem zagryziona 2 plastrami żółtego sera i kilkoma polędwicy sopockiej. Obliczam to na jakieś 230 kcal.
Pedałowanie też było, a jakże:
764 kcal
65 min. 40 sek.
33,55 km :P
A dzisiaj mam taką mikro-rocznicę: WŁAŚNIE DZISIAJ MIJAJĄ 2 M-CE CODZIENNEGO PEDAŁOWANIA NA MOIM ROWERKU
:P
Jestem z siebie naprawdę dumna, bo jeszcze NIGDY w życiu nie udało mi się coś takiego!
-
Kasia
gratuluje wytrwałośći, oby zapału nigdy Ci nie zabrakło. Myśle ze wysiłek fizyczny nie tylko teraz daje jakies efekty ale i w przyszłosci jakos sprocentuje lepsiejszym zdrówkiem na bardziej dojrzałe lata
-
Ninti, też tak myślę, bo to przecież nie tylko o schudnięcie chodzi, ale i serce mocniejsze i może właśnie na stare lata nie będę jakąś stetryczałą babcią, ale w miarę ruchliwą kobitą z kondycją


Dobrej nocki życzę! Idę spać, bo o 6.20 budzik mnie obudzi
-
WITAJ
UDANEGO WEEKENDU ZYCZE
PODZIWIAM TWOJA WYTRWALOSC- JA JESTEM LENIWCEM POSPOLITYM WYSTARCZY ,ZE PATRZE NA PRZYRZADY I JUZ JESTEM ZMECZONA
-
Kasia! Witaj na pokladzie
Widze, ze sprawy samochodowe juz daleko posuniete
Czyli dzisiaj juz zegnasz sie z komunikacja miejska ?
Dobrze, ze sie to ruszylo i weekend bedzie pewnie spokojniejszy.
No ale przede wszystkim gratuluje, ze to juz 2 miesiace jedziesz rowerem (jak sobie pomysle, gdzie Ty juz bys mogla dojechac - ohohoh
). To jest jednak spore osiagniecie!
Milego dnia!!!!
-
Kasiu, a może policz il w sumie kilometrów przejechałaś i zobacz na mapie gdzie mogłabyś już być?
Miłego dnia! Chociaż pogoda mocno nieciekawa.
-
Kasiu,
pozdrawiam prawie weekendowo.
Imponujące te 2 miesiące
-
Hej Kasiu, tym razem ja wpadlam z odwiedzinami i z podziekowaniami za Twoje cuda, ktorými nas obdarowywujesz u nas na watku, dzieki poprostu jestes kochana
w ramach podziekowania stawiam niestety ale tylko kawke, mam nadzieje, ze nia nie pogardzisz ty ani reszta dziewczyn
Naturalnie cieszy mnie to, ze problemy to u Ciebie powoli historia i ze juz na weekend bedzie autko w domciu, jednak co auto to auto, co nie??

Dobra a teraz lece poszaukac naszego topiku, pewnie znow sie gdzies na 4 tej stronie zakopal
-
Dzień dobry!
Zmokłam, zmarzłam, ale już w centrum byłam
Przyjechałam do pracy na 8.00 jak zwykle, wzięłam papiery, pobiegłam do metra, zawiozłam mężowi, z powrotem w metro i o 9.05 zakotwiczyłam się w biurze
Leje, wieje, jak w listopadzie. Nogi zlane deszczem zmarzły, mam nadzieję, że nie przekształci się to w przeziębienie.
Na szczęście weekend za pasem i to mnie trzyma przy życiu
Na koncie ok. 200 kcal, bo zjadłam jeszcze w domu Pysia z wiśniami i wypiłam kawkę.
Zosiu, pomysł z policzeniem przejechanych kilometrów świetny: zapisuję przecież codziennie dystans, więc policzę, gdzie już bym dojechała
Emilko, podziwiam, że Ty już na nogach mimo urlopu. Mi się nie udawało wstawać na urlopie tak wcześnie
Tagotto, jeszcze tylko z pracy do domu autobusami a potem już autkiem. Hurra!!!
Gosia, dziękuję za kawkę i za pamięć, że lubię Senseo
A co do autka, to jednak wygoda!
Życzę Wam miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki