Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

podobno plan to podstawa, pierwszy krok
a więc to juz za Tobą teraz pozostaje mi już tylko trzymać kciuki za jego realizację

pozdrawiam gorąco i życzę miłego pluskania

no to do boju!
ostatki bardzo słodkie i procentowe...

Pozdrawiam

to tak, jak u mnie.
Ale mam postanowienia i będę walczyć

też mam postanowienia i też będę walczyć;D
uda się!

a z ostatków jestem bardzo zadowolona;D

Witaj z powrotem Julcyś

Hej Julcyk
Widzę, że tak samo jak ja zaliczasz trochę "dolin" w tym odchudzaniu-to pocieszające, przynajmniej nietylko ja sama tak mam
A co do francuskiego to może by się tak przerzucić na menu Francuzów ? Przypuszczam, że schudłybyśmy :P
Pozdrawiam cieplutko

A ja jestem zadowolona z pierwszego dnia postu

cześć.
ogólnie dietuje mi się powoli i średnio. dni nie są jakieś zachwycające pod względem kcal, ale się nie objadam, a przynjamniej staram się. niestety zjadam za dużo weglowodanow...
ale słodyczowy post trzymam;D i tak bedzie!!
a dzisiaj 45 minut pływania. kocham to! i przez chwile miałam cały tor dla siebie

OOo..To fajnie Ja dzisiaj miałam obowiazki domowe i nie mogłam skoczyć na siłkę..A szkoda I za dużo zjadłam..Ale trudno, jutro będzie lepiej. Musi być! Pozdrawiam , :*