-
No co fakt to fakt, pogoda była do bani...
Julcyś, jak sprawdzian?
Pozdrawiam, buźka:*
-
witam późnym wieczorem. a może to noc jest?
co do sprawdzianu - był trudny, a ja niewiele się uczyłam, więc pewnie poprawa mnie czeka. no ale trudno...
byłam przed chwilą na imprezie. ale średnio mi się podoało więc wróciłam do domu... zrobilam sobie czerwoną herbatke, umyłam się i włosy też. i buszuje po forum.
chce złapać wiele dobrych fluidów. tych a propos odchudzania...
chciałam sięgnąć po ciasto na tej imprezie, ale siostra mi powiedziała, ze nie warto... że wygląda niesmacznie i na pewno też takie jest... więc w końcu nie zjadłam... to jest plus...
ale są też minusy;/ zjadłam ogólnie za dużo dziś... ale staram się... powoli dojde do perfekcji...
Triskell chyba Ci się udało... humor mimo kiepskiej imprezy mam prawie doskonały...
:D :) 8) :lol: :P :twisted: ;) jest dobrze!
całuje Was wszystkie mocno na dobranoc [a Triskell na dzień dobry:D]
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
czuję się zmotywowana. nie podoba mi się to, ze jem...
to jest problem z głową. jem bo mam ochote, bo chce... a nie dlatego, że jestem głodna.
i sie bede starać. i wiem, że bedzie trudno, bo wyjeżdzam i pokusy będą codziennie, ale się nie dam. założyłam się z siostrą, która nie przytyje w ferie. jedziemy gdzie indziej, ale w obu miejscach jest świetne jedzenie, tłuste, słodkie i jest go dużo. dlatego się założyłyśmy, żeby się zmotywować. w sobote albo w niedziele rano generalne ważenie.
i dam rade! i nie bede jeść wieczorem i rzeczy, których nie powinnam jeść...
a dziś miałam dyskoteke w szkole. dawno już nie byłam na disco. ze 2 lata jak nic. pierwsze wrażenie: "a gdzie wszystkich wywiało?!". było bardzo mało ludzi. troche potańczyłam, ale nie tyle ile myślałam. poza tym prozmawiałam z przyjacielem, co jest dużym plusem. minusem jest fakt, że zjadłam u niego pomarańcze i kanapke;/
ale jak już pisałam czuej się zmotywowana i gotowa do chudnięcia!!
całuje Was mocno! i prosze o kciuki [tzn. o ich trzymanie...] i duzo pozytywnych myśli...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Ja trzymam i sle Ci pozytywne myśli..I też wiem coś o tym "problemie z głową"... I to się chyba w moim przypadku nazywa łakomstwo..I nuda. Też jesz jak sie nudzisz? Pozdrawiam cieplutko, w przeciwieństwie do tego co sie dzieje za oknem Buziak:*
-
hej!
idzie mi jako tako. jest w porządku.
coś mnie bierze. jakieś nieznośne choróbsko. ale takie to ja mam szczeście. zawsze choruje jak mam wolne...
ale w niedziele i tak wyjeżdżam. w końcu. juz sił do tej szkoły nie mam. a jeszcze tak 2,5 miesiąca... matura w tym roku;/
trzymajcie się ciepło kobietki!
już weekend! :P
-
Ech, dla mnie ten weekend to ostatne dwa wolne dni przed kilkoma miesiacami ostrej harówy...Ale dam radę. I dietce, i cwiczeniom i nauce i koncertom Jucyś, ja też amm zawsze jakies choróbska jak mam wolne. I wypieram je ze swiadomości
-
jutro wyjazd.
dom dziś cichszy. wywiało moją siostre i brata już na ferie. jutro ja z tata wyjeżdzamy.
2 tygodnie jazdy konnej.
2 tygodnie nauki i odpoczynku.
mam zakład z siostrą. która nie przytyje... obie jedziemy w miejsca gdzie jest duużo jedzonka [ale to już chyba pisałam]. no w każdym baź razie mam ambitny plan schudnąć przez te 2 tygodnie coś. mam nadzieje, że się uda.
ściskam Was mocno dziewczyny i ide sie pakować...
-
Na pewno sie uda!! a własnie, to Twoja siostra też sie odchudza? Macie podobną wagę? Kurcze, to jak lusterko
Julcyś,życzę Ci wspaniałej zabawy, mnóstwa spalonych kalorii ale takze wypoczynku - zarówno takiego fizycznego jak i emocjonalnego... buziaki, bedę tęsknic!
-
Julcyk wlasnie ci napisalam o tej Australii tylko sie pomylilam kochanie i napisalam to nie w swoim wateczku a u Triskiell tej z ameryki fajnej dziewczyny zostawilam to tak i przeprosilam Triskiell .wiec jak chcesz to poczytaj tam sobie co napisalam
pozdrawiam
-
witajcie
a szczególnie Julcyku - witaj.
długo długo mnie tutaj nie było.
troche się u mnie zmieniło.
niestety przytyłam - trzymałam dietkę przez długi długi czas - a jak RZUCIŁAM PALENIE - przytyłam - 8 kg - niestety.
ale zaczynam walkę - od dwoch tygodni chodzę do kulbu fitnes - juz widzę poprawę.
mama nadzieję że znowu zacznę chudnąć.
a propos mojego mężusia - dalej jest daleko- byłam już u niego dwa razy - fajowo było
pozdrawiam serdecznie.
trzymajcie się ciepło
mój suwak jest nieaktualny - może później go zmienię.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki