dziekuje. paczuszki dolecialy...
padam z sił ale jeszcze funkcjonuje...
bylam dzis na basenie i to mnie troche rozruszalo... wyplywalam troche mojej zlosci...
waze normalnie 74,4
dziekuje. paczuszki dolecialy...
padam z sił ale jeszcze funkcjonuje...
bylam dzis na basenie i to mnie troche rozruszalo... wyplywalam troche mojej zlosci...
waze normalnie 74,4
Buziolce podsyłam.
hej hej
do paczuszek energii i humoru dorzucam jeszcze klaunika, aby rozweselal Cię cały czas
hej!
ja sie staram trzymac... dzisiaj byla msza swieta. ludzie sa wspaniali...
jedzeniowo tragicznie. caly dzien jem. jutro postaram sie cos z tym zrobic...
Trzymaj się, Julcyk. Paczuszki z energią nadal wysyłam
dziekuje triskell!
jutro sie przydadza na 100%. ciezki dzien... pogrzeb.
wczoraj dostalam okres. 2 tygodnie za wczesnie. to chyba z tego stresu, ale pojde do ginekologa moze, zeby sprawdzic czy nic mi nie jest...
poza tym moja siostra i mama tez zaczely diete. jakis tydzien temu... wiec w domu duzo dietetycznego jedzenia.
a ja dzisiaj poszalam. mama robi ciasta na stype i ja sie zajelam [na wspolke z psem] wylizywaniem garnkow. brzuch mnie rozbolal az.
no ale tlumacze sobie, ze to w ramach tygodniowego pozwolenia na slodycze.
wczoraj ogladalam "supersize me" czy jak to sie tam pisze i nie chce wygladac jak niektore osoby w tym filmie. a poza tym przerazil mnie ten film. jesli nie bede zmuszona to juz nie kupie sobie nic w Mc!!
poza tym chce! chce nie miec jo-jo i nie przejmowac sie waga. wygladam juz dobrze:D ale brzuch i uda chcialabym zmniejszyc. dlatego od jutra ruszam z nowa energia [jak ja znajde]! mam zdjecia z wycieczki, jak ktos chce to moge poprzesylac jakies moje najnowsze zdjecia. raczej mam zdjecia twarzy ale znajdzie sie jedno calej figury...
zagladam do Was ale raczej nic nie pisze. nie mam sily. dzis pol dnia przespalam...
buzka!
Julcyk, jestem z Tobą duchowo,
trzymaj się słonko :*
Popieram postanowienia! Ja od momentu obejrzenia tego filmu nic nie kupiłam w tej sieci. Pozdrawiam.
Trzymaj się Jucyś
Co do super size me to polecam wszystkim, którzy lubią fastfoody mnie pomogło nawet na skrzydełka z kfc
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
U mnie było podobnie. Super Size Me obejrzeliśmy chyba z rok temu i od tamtej pory noga moja w McDonald's nie postała. Wcześniej zdarzało nam się chodzić tam na sałatki, bo akurat McD. jest jedyną knajpą blisko naszej poczty, więc czasem odbierałam jakiś list i nie mogłam się już doczekać, by go przeczytać, więc chciałam natychmiast gdzieś usiąść z listem w łapce. Teraz to już wolałabym moknąć, czytając go na dworze.
Super, że Twoja Mama i siostra też przechodzą na dietę, na pewno będzie Ci łatwiej.
A energię nadal przesyłam.
Usciski!!!
Zakładki