dobra napisze cos wiecej.
na rekolekcjach bylo dziwnie.
warunki okropne.
duzo sie modlilismy. rok temu bylo mniej modlitw a wiecej rozmow. w tym roku mielismy innego ksiedza, ktory byl nastawiony na gadanie...
pobylam z ludzmi, ktorych cenie i lubie. nie wszystkich oczywiscie ale ja lubie wyjazdy klasowe. mimo, ze na takim wyjezdzie moga wyplynac problemy. i ze czesc udaje i nie jest soba.
lubie bo lubie moja klase. osoby poszczegolne. i nawet dosyc dobrze sie dogadujemy wspolnie...
a jak moje samopoczucie?
od miesiaca jestem singlem i dzisiaj obudzilam sie z pozytywnym nastawieniem do swiata. widze ogromna poprawe...
jednak przybila mnie wiadomosc, ze on ma znowu kolejna dziewczyne...
eee tam! chrzanic!!
ok. a co z dieta?
jedzenie chyba bylo najlepsze co ten osrodek mial do dania ale niewatpliwie daleko bylo do doskonalosci.
staralam sie ograniczac slodycze, co nie jest proste jak naokolo wszyscy jedza...
staralam sie przestawic na owoce i gume do zucia.
poniekad mi wyszlo. nie zjadlam tak duzo jak moglabym ale gdybym sie bardziej pilnowala byloby lepiej.
jutro zobacze co na temat tego wyjazdu waga ma do powiedzenia.
jesli bedzie wiecej to na nastepnym wyjezdzie [piatek!!!] bede na detoksie slodyczowym. jesli bedzie w normie to super:D a jak bedzie mnie to nie uwierze:P
buziaczki kochane!
dzieki ze mnie odwiedzacie!
Witaj Julcysiu kochana
Mam nadzieję, że wszystkie smuteczki zostały gdzieś daleko i znowu jesteś radosna.
buziaczki
hej słońce!!
nie umiem nic mądrego napisać, zresztą na dobrą sprawę to i tak zdarza mi się to rzadko. hmmmmmmm. mam nadzieję że cały optymizm wróci, jeśli jeszcze nie wrócił. bo przeciez dobrze piszesz. chrzanić to wszystko :P
ze słodyczami to może zacznij wkręcać wszystkim naokoło że masz z okazji wielkiego postu po prostu nie jesz? :P i powtarzaj to tak często aż w końcu sama uwierzysz
buziam mocno :*
DZIĘKUJE CI ZA WSPARCIE NA MOIM WATKU CIESZE SIĘ ŻE JESTEŚ JUZ BARDZIEJ POZYTYWNIE NASTAWIONA......... NIE PRZEJMUJ SIĘ NIM........NIE MA SENSU WIESZ O TYM CO DO WYJAZDÓW TO ONE MNIE ZAWSZE MOTYWOWAŁY ŻEBY MNIEJ NA NICH JEŚĆ UDANEGO KOLEJNEGO WYJAZDU
Jucyku, jesteś nareszcie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Julcysiu, nie marwiaj się
Tak naprawdę życie jest piękne tylko trzeba sie umieć nim cieszyć... ja miałam ostatnio doła i po prostu wmówiłam sobie, że jestem zadowolona. no i działa, faktycznie jestem
Spróbuj
Jutro znów wyjeżdżasz...Ech... Miłego wyjazdu
jedź
ale wróć
miłego!!!
Zakładki