motywacja kończy się wieczorem...

**HaDusia** · 24-02-2005, 21:20

Buziolki dla Ciebie Julcysiu

**waszka** · 25-02-2005, 08:26

Jucyk

**takasobie** · 25-02-2005, 09:15

Ale ta kobita ma bogaty zywot

Jezdzi, wraca, placze, skacze, detoksuje i to wszystko na raz...
Bedziesz miala, julcyk, co wnukom opowiadac

Wracaj cala, zdrowa i zdetoxowana

CMOK

**Lelaj** · 25-02-2005, 23:25

No....widze, że jakoś ci wyszło na wyjeździe. Ja mam teraz stracha.Wyjeżdżam na 2 tygodnie...chcę jechać...ale nie chcę jeść.A wiecie, jak jest na wyjazdach..i do tego ze znajomymi z roku. Co prawda jedziemy na badania terenowe...ale....ech, ci studenci, to niezdrowe jedzenie i piwo o świcie. Cóż....nawet zastanawiam się...może nie jechać? Pustka w głowie.

26-02-2005, 04:40

WITAJ SERDECZNIE JA WRÓCIŁAM A TY WYJECHAŁAŚ MAM NADZIEJĘ ZE ŚWIETNIE SIĘ BAWISZ I ŻE MASZ WSPANIAŁY HUMOR

**waszka** · 26-02-2005, 08:43

tez bym chciała gdzieś wyjechać

tylko wyjazdy faktycznie nie sprzyjają odchudzaniu, przecież nie wyjeżdża się stać przy garach, a wiadomo, co można zjeść na mieście

**motylisek** · 26-02-2005, 21:33

:*

**HaDusia** · 26-02-2005, 23:14

Julcysiu Ty masz fajnie z tymi wyjazdami

**ScHuDNeSkUtEcZniE** · 27-02-2005, 13:18

PAMIĘTAM O TOBIE

**raci** · 27-02-2005, 15:55

pozdrawiam niedzielnie

Wątek: motywacja kończy się wieczorem...

LinkBack

Narzędzia wątku

Przeszukaj wątek

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów