wpadam jeszcze na momencik, korzystając z uprzejmości mojego synka
Magdalenko... życzę Ci kochanie cudownego urlopu, wyzbieraj wszystkie najpiękniejsze muszelki jakie tylko będą leżały na plaży... kuruj się słonko, bo przecież do tak ciężkiej pracy jaką jest całodzienne (a może i całonocne ) zbieranie muszelek, musisz być zdrowa jak rybka... i tego właśnie Ci życzę... całuję mocno
Julcyk... uuuu to co to za impra się szykuje 1go października??... no i co to są za kochani chłopcy z Ameryki, pisz koniecznie bo rozbudziłaś bardzo moją wścibskość ... pozdrawiam ciepło
Dobranoc dziewuszki
Zakładki