Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Uleńko... ja też się cieszę, bo o wiele łatwiej jest żyć z uśmiechem na ustach... a teraz cieszę się podwójnie, bo zawsze radują mnie te Twoje niebieskie literki u mnie... całuję mocno

Bella... ojej, może lepiej nie czytaj tego wszystkiego, jak coś to pytaj, ja Ci odpowiem na wszystkie pytania... tego jest strasznie dużo... pozdrawiam cieplutko

Beatuś, nie wiedzialam, ze oglądanie mojego brzdaca sprawia Ci przyjemność i radość, w takim razie postaram sie czesciej zamieszczać Ci tu jego foteczki. Buziaki!

WITAJ BEATKO. EXPRESOWO CIE POZDRAWIAM I SCISKAM MOOCNO, U MNIE HUMOREK ZNOW COS W DOL IDZIE, WIADOMO DLACZEGO ...
PRZEPRASZAM ZE TAK MALO U CIEBIE BYWAM , WYBACZ

Gosiu, Twój Kamiś działa na mnie zawsze cudownie, więc proszę wklejaj go jak najczęściej... nie dość, że jest ślicznym chłopczykiem, to jeszcze przypomina mi moich chłopaków jak byli w tym wieku... pozdrawiam ciepluśko

Aguś, wiem, wiem dlaczego... gdybym mogła Cię przytulić to bym to zrobiła, a tak to chociaż wirtualnie to robię kochanie... też wczoraj zaliczyłam taki dołek, teraz jest taki okres, kiedy te dołki same jakoś się pchają... nie dawaj się słoneczko, proszę... całuję mocno

Beatko...skarbie dziękuję za ciepłe wpisy na wątku moim i na gg...przytulam Cię mocno :*
a ja zmykam bo juz zmęczona jestem i znów tylko dobranocka"M jak miłość" i spać

Ewuś MTMWP... bardzo zabiegane dzieciątko z Ciebie... ale to chyba dobrze, z tego co wiem, lubisz być zajęta... pamiętam o Tobie cały czas
pozdrów ode mnie N.
dobranoc słoneczko

dobranoc

hej Beatko fajnie ze mozemy chwilke porozmawiac A starszego/mojego ziecia hihi/ zamknij w lazience zeby nam nie przeszkadzal Buziaczki

Witaj Bikuniu.
Masz rację kochanie, Kamilek jest cudnym chłopczykiem,jest taki słodki i delikatny, a z tym smokiem i jabłami jest poprostu rozbrajający. Mi też przypomina moją młodość i Asiulke jak była mała.
Natomiast z dołami najczęściej bywa u mnie tak, że wdam się w rozmowę z kimś kto uświadamia mi, że jest ode mnie lepszy, ładniejszy, mądrzejszy i wytyka mi moje wady, a to mnie wcale nie mobilizuje, a wręcz przeciwnie. Nie wiem, czy są to przyjacielskie rady, czy może są to tylko złośliwości. Nie wiem też dlaczego jest mi tak przykro i dlaczego się tak tym przejmuje. Nie potrafie też się zrewanżować, bo nie chcę pomimo wszystko sprawiać przykrości, bo wiem jak źle sama wtedy się czuję. Na dodatek córka upomina mnie, ze siedzę jak ciele i jeszcze się tłumaczę, a mój dół wtedy sięga dna. Tak jak Ty Beatko szybko się dźwigam, ale następna drzazga gdzieś tam tkwi i kłuje. Myślę, że do naszych dołów przyczyniają się inni i może powinnyśmy ich tylko unikać, a wtedy dołów będzie mniej.
Pozdrawiam i dobranoc.

Witaj Beatko

wpadam z porannymi pozdrowionkami
życzę Ci radosnego i miłego dnia

buziaczki

ps. wczesnoporanny pakuneczek ślę... buziaczki Beatko dużo słonka na niebie i w serduchu Ci zyczę!!