Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko..całuski kochanie:*
życzę Ci miłej i dietetycznej (bez chleba) sobotki
:P :P :P

Witajcie dziewuszki
dziś jest wreszcie w Wawce ładnie, bo świeci słonko i napadało troszeńkę czystego śniegu, od razu inaczej
ja dietkuję dość grzecznie, tzn nadal trzymam się z dala od chleba i nadal trzymam się mojej ukochanej dietki MŻ
wczorajszy wieczór był przetańczony, w końcu ruszyłam troszkę to grube dupsko
teraz też troszkę sobie brykam, a w przerwach podczytuję co tam na forum w trawie piszczy


Hiphopuś... wczoraj zjadłam po kawałeczku pleśniaka i sernika... ale myślę że wieczorem wytańczyłam to z nawiązką... a mój starszy młody ma prawie 18latek i dlatego buja po świecie nocami ... buźka

EwuśMTMWP... ja Tobie też życzę udanego weekendu... cieszę się, że spotkasz się z Agunią, pozdrów ją koniecznie ode mnie, dobrze??... całuję mocno w czółko i nosek


Plan dnia:
kawa z mlekiem, plasterek żółtego sera, plasterek szynki drobiowej
plaster pasztetu z indyka, ogórek kiszony
jabłko
kotlet mielony, 2 ogórki kiszone, łyżka ziemniaków
4 kostki czekolady gorzkiej
jabłko
dużo herbatek owocowych i pu-erh

ruch:
marsz
sporo sprzątania, nieźle się przy tym napociłam, więc kcal spalone jak nic
taniec
wieczorne ćwiczonka i tańce

życzę Wam miłej sobotki

aaaa to chyba tak skoro ma prawie 18 lat to moze sobie chodzic hihihi i kto to mowi Osoba ktora baluje nocami sobie
ja dzisiaij ide na imprezke rodzinna ... i jestem ciekawa co bedzie dobrego do jedzenia
pozdrawiam

Hiphopuś... trzymaj się tam dzielnie na imprezce, nie daj się
a mój młody imprezkuje już od dość dawna, trzeba pozwolić wyfruwać pisklakom z gniazdka, no nie ... pozdrowionka

WITAJ KOCHANIE JUZ CHYBA NAKARMILAS SWOJE PTASZYNY I MASZ TROSZKE CZASU DLA SIEBIE JA POWINNAM DOSTAC KLAPSA NIE WIEM JAK SIE TO STALO ALE ZNALAZLAM W SZAFIE CHALWE I TO W CZEKOLADZIE I POZARLAM CALA NA DODATEK ZNOWU DOPADL MNIE LENIWIEC MOZE WIECZORKIEM MNIE OPUSCI POZDRAWIAM SOBOTNIO

Witaj

Pozdrawiam Cię Bike a także Twój bike .
Wizja Pomianowskiego oddala się

Psotulciu... no owszem, mam troszkę czasu dla siebie, a nawet bym powiedziała że cały czas mam dla siebie... a Ty chyba też masz sporo czasu, skoro nawet udało Ci się wyszperać zachomikowaną chałwę ... ciekawe skąd ona się tam wzięła, co ... nie masz teraz wyjścia, musisz koniecznie ją spalić jakoś i już... buziaki

Dagmarko... pozdrawiam gorąco, mój roweruś też macha do Ciebie radośnie pedałkiem ... ale, ale... czy mam rozumieć, że nie zamierzasz odwiedzić w najbliższym czasie grodu z syrenką w herbie ... całuję

Bike widzisz pora bym porozmawiała ze sobą poważnie bo to jednak najlepiej na mnie wpływa - wtedy się uda zgodnie z planem , tzn. w nagrodę za wyniki wagowe możemy zrobić najście na Pomianowskich . Na razie zeszłam ze szlaku , na wagę nie wchodziłam , bo jej nie mam w pobliżu , ale np. spodnie mi się przecierają na udach .
Myślę nad Klubem Fanów Rowerka

Dagmarko, pisałam już o tym u Uleńki i w Przytulni, ale napiszę jeszcze raz tu
Klub Bikemaniaków został już założony jakiś czas temu, wprawdzie statut nie powstał, ale kilka osób na tym forum jest już pełnoprawnymi członkami
każdy, kto uwielbia ten wiatr wolności we włosach kiedy jedzie na swoim dwukołowym rumaku, ten automatycznie jest członkiem bez żadnego ale
trzymam kciuki za tego Pomianowskiego... i syna rzecz jasna
buziaki

Hura wobec tego gdy będę już zadowolona z siebie poproszę o uroczyste nadanie drugiego imienia Szprycha .