-
DZIEŃDOBEREK;
ALE BIELUTKO ZA OKIENKIEM!!!
SUPER A JAK TAM NASTRÓJ U MOJEJ SYMPATYCZNEJ KOLEŻANKI?
U MNIE W PORZĄDKU/
POWIEM TAK, W CZWARTEK NIE LICZYŁAM KALORII, WIECZOREM ZJADŁAM PARÓWKĘ, CHLEB ZE ŚLIWKĄ, JAJKO, WYPIŁAM KAWUSIĘ Z MLEKIEM I ZJADŁAM SPORO CIASTECZEK.. BYŁAM U KOLEŻANKI KTÓREJ MAMA ZMARŁA 2 TYGODNIE TEMU. NIE DAŁO SIĘ INACZEJ, ŻAL NAS ŚCISKAŁ. ALE POWIEM ŻE JAKICHŚ MAKABRYCZNYCH EFEKTÓW NIE BYŁO. WCZORAJ NA KOLACJĘ WRESZCIE ZROBIŁAM SPAGHETTI Z TUŃCZYKA NA KTÓRE MIAŁAM OCHOTĘ OD WIEKÓW. NIE GŁODZĘ SIĘ, JEM W MIARĘ NORMALNIE, RACZEJ DO 19. A POTEM JAK MI SIĘ ZACHCE JEŚĆ TO WCINAM JABŁUSZKO.
POZWALAM SOBIE W NORMALNYCH GODZINACH NA COSIK DOBREGO, JAKIŚ GRZESZEK MILUTEŃKI.
POZDRAWIAM SŁONKO I ŻYCZĘ MILUSIŃSKIEGO WEEKENDZIKU///
-
Cześć Dziewczynki!!!!
Ale zima!!! Za oknem jest pięknie ale mroźno!!!
Każda pora ma coś w sobie! Lato - opalanie, zima - saneczki!!!
Dietka u mnie na bakier ale prawdopodobnie dziś mój mi twisterek kupi - jupi!
Jak będę miala to juz bedę z nim działała!!!
Pozdrawiam
-
czesc! dawno mnie tu nie bylo.... ale widze ze wszystko gra! ciesze sie!!! i serdecznie gratuluje! u mnie tez ok -waga stoi i jestem z tego zadowolona, a cod ziwne-zaczelam ejsc po prostu nie liczac kalorii i...nie wzrosla! wiec luksusowo!
-
:)
Bike koffana wpadam do Ciebie by Cię pozdrowić oczywiście i...pochwalić się straconymi 2-oma kg.!Obecna waga- 76.1!!HURRA!Życzę i Ci(i Wam) skutecznego chudnięcia!
BUŻKA!
-
siemano z rana jak smietana hehhe tylko u mnie nie jest bielutko ale moze w najblizszym czasie bedzie :P bo cos wczoraj paal deszcz ze sniegiem wiec moze dzis sam spadnie
hm z dieta tak o jakos pomalu leci dzis mam bierzmowanie mialam schudnac extra do tego czasu no ale sprawy sie potoczyly inaczej trudno sie mowi :P
hm czy wy sie znacie ile trzeba jezdzic na rowerku dziennnie zeby byly jakies rezultaty bo np nie zawsze mam czas jechac te 20 min wczoraj jechalam tylko 5 wiem ze to malo no ale trudno :P
pozdrawaiam
-
Witajcie dziewuszki
Jak pięknie za oknem, biało i na dodatek słoneczko świeci, wymarzona pogoda na spacerek, wiem z autopsji ... jak cudownie jest mieć wolne w weekendzik, cieszyć się byciem z rodzinką, porozmawiać z młodymi i nigdzie się nie spieszyć ... jestem dziś we wspaniałym nastroju, czego i Wam moje drogie życzę z całego serducha
Justyś ... wiesz ja też nie lubię takiej ostrej bardzo zimy, albo takiej rozchlapanej, ale na początku jak pierwszy śnieżek spadnie to cieszę się jak dziecko ... rozumiem, że musisz dojeżdżać i to jest takie męczące ... znam to, bo sama dawno temu musiałam dojeżdżać do szkoły przez dwa lata do innej miejscowości i zima wtedy była dla mnie utrapieniem... pozdrawiam ciepło i życzę odśnieżonych dróg
Shizuś ... śliczna u nas w Wawce pogódka, prawda ... słonko prześwieca co chwilkę zza malutkich chmureczek to i humorek od razu człowiek ma doskonały ... cieszę się że robisz wszystko, żeby już nie chudnąć ... najważniejsze w Twojej sytuacji, żeby jeść zdrowo i nie przesadać z nadmiarem ćwiczeń... jeść normalnie i ćwiczyć z umiarem a nie morderczo i będzie ok ... całuję mocno i pozdrawiam serdecznie
Oskubanko ... ja bym powiedziała inaczej: latem - pływanie w morzu i wycieczki rowerowe, a zimą - saneczki i spacerki ... fajnie, że też będziesz miała twisterek, zobaczysz jakie to przyjemne ... można kręcić się na nim na przykład oglądając coś fajnego w telewizji i masz wtedy dwie korzyści jednocześnie ... Ściskam mocno i pozdrawiam
Monia123 ... witaj, dawno Cię nie było, a tu proszę ... brawo, brawo ... waga stoi czyli nie tyjemy mimo zimy, świetnie ... pozdrawiam ciepło
Xarolinka ... dzięki że mnie odwiedzasz słonko, i też Cię pozdrawiam cieplusio ... no i oczywiście gratuluję tych dwóch straconych kilogramków ... brawo ... to chyba jedyna utrata, która cieszy prawda ... buziaczki
Hiphopek ... elo, co tam u Ciebie dziś ... jeszcze śnieżek nie pada ... a gdzie Ty mieszkasz, bo jakoś nie mogłam znaleźć tego ... życzę Ci udanego bierzmowania, jakie imię sobie wybrałaś ...
a co do rowerka, to najlepiej jest jeździć przynajmniej 30 min dziennie, ale jeśli się nie da tak, to dobre i 5 minutek, zawsze to lepsze niż nic ... pozdro i buziole
-
Mój plan na dziś:
jedzonko:
śniadanko: 4 tekturki z siemionkiem, serkiem i wędlinką drobiową z dod. cebulki
obiadek: plaster pieczonej piersi z indyka, duuuuużo sałatki z got. buraczków z cebulką
podwieczorek: jabłko, banan, 1 tekturka z rybką wędzoną
hektolitry herbatek i wody
ruch:
odkurzenie całej chałupy (bardzo dokładne )
wieczorne wygibaski i ćwiczonka
-
he no wiec pokolei:P
mieszkam w dziurze ktoa sie nazywa Przemyśl :P tu nic nigdy sie nie dzieje i nie ma prawie wogle pruktow light
na imie zem se wziela Otylia bo kocham plywac he:P (to szczegol ze nie mam teraz czasu isc kupic karnetu ;d a kase mam od wrzesnia :P)
he no 30 min duzooooo umarlabym musze sie nuakac tyle jezdzic pewnie to troche potrwa
no wiec narazie do zobaczenie tzn kilkania musze posprzatac z
-
Hiphopuś , Przemyśl to piękne miasto i tam bliziutko masz w Bieszczadki ... ja je uwielbiam ... a Otylka, to piękne imię, zwłaszcza po złotym medaliku na Olimpiadzie fajnie się kojarzy, no nie ... ja też właśnie idę odkurzać chałupę ... pozdro
-
Hiphopek, wiesz co to za drużyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki