-
heja
buuuuuuuuuuuuuu umieram 

moje zatokiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 

mam taki katar, że je rozsadza i coś czuję, że przerodzi mi się to w zapalenia uszu 

gardzioł mi wysiada łeb pęka aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa 
ale dietka była ok :
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Autkobuś, moje biedactwo
... tak Ci współczuję, takie przeziębienie to paskudna rzecz
...
życzę Ci skarbie zdrówka, bierz leki i jedz czosnek, nawet jeśli go nie lubisz
...
buziolki
-
Pozdrawiam weekendowo bo nie wiem czy znajdę czas przez te dwa dni.
Napewno babcia będzie bardzo potrzebna.

Ps.dzięki za uznanie co do zdjęć, ale w takim dużym skafandrze to każdy dobrze wygląda.
oglądnij jeszcze raz i wejdź w podtytuł "w domowym zaciszu"tam zobaczysz tych moich dwóch budrysów tylko, że już są rok starsi.
Szkoda,że z tej galerii nie umię tego ściągnąć bo bym sie nimi pochwaliła ale jeszcze to zrobię. Pa Pa
-
SERDECZNIE WITAM W SOBOTĘ!!!!!!!!!!!!!!!
MAM NADZIEJĘ ŻE COŚ UPOLUJĘ ALE CHYBA WYPAD MI DZISIAJ NIE WYJDZIE CZEKA MNIE MAS SPRZĄTANIA W DOMU BO MAM STWIERDZIŁA ŻE NIE ZDAŻYMY
ZAWSZE PRZED ŚWIĘTAMI DOSTAJE MANII SPRZĄTANIA JAK JA TEGO NIE LUBIĘ BARDZIEJ SIĘ SPRZĄTANIEM PRZEJMOWAĆ NIŻ ŚWIĘTAMI TO JUŻJEST CHYBA TROSZKĘ NIENORMALNE NO ALE CÓŻ TRZEBA SIĘ DOSTOSOWAĆ I KONIEĆ 




POZDRAWIAM SERDECZNIE
-
Cześć Bikuś!!!!
Życzę udanego weekendu i udanych zakupów!!!
Ja mam dziś dzień lenia bo wczoraj do 2 w nocy sprzatałam - jakieś takie chęci miałam.
Dietka - ok!!!
Buziaczki
-
HEJ JAK TAM MIJA SOBOTA PEWNIE BARDZO PRACOWICIE 




-
Witajcie dziewczynki moje kochane
U mnie z humorkiem i dietką dziś bardzo fajnie, chociaż humorek psuje mi troszkę myśl że gdyby nie TE DNI byłabym właśnie w tym momencie z moimi mutantami na basenie, a tak to figa
...
ale za to siedzę sobie spokojnie, nikt mnie nie wygania od kompa i sobie czytam i piszę na Dietce
...
zaliczyliśmy dziś z moim Miśkiem bardzo udane polowanko na prezenty
... wcześniej dyplomatycznie zrobilośmy wywiady no i zaowocowało to zakupem odrobiny kosmetyków, dobrymi herbatami ( bo mamy w rodzince sporo miłośników markowych herbatek ), oprócz tego zakupiliśmy chłopakom fajne CD Playery, były też ciuszki i luksusowe słodyczka ( na szczęście to nie ja je potem będę żarła
)...
acha, i sobie też kupiłam już troszkę prezentów, nie będzie wprawdzie niespodzianki, ale przynajmniej jest to coś o czym marzyłam: żel pod oczka AA, śliczna szczoteczka do mycia twarzy i fura innych kosmetyków
Dorfuś
...
wiem kochana, że masz w ten weekend sporo rodzinnych zobowiązań, więc tym bardziej dziękuję że do mnie wpadłaś
...
napisałaś że w dużym skafanderku każdy by dobrze wyglądał, otóż nic bardziej mylnego... widzieliśmy dziś z Miśkiem w sklepie tak puszystą kobietę, że niestety nawet obszerne ciuszki i to markowe nie zdołały tego zatuszować, my kochanie przy niej jesteśmy motylkami... miałam taki odruch, żeby do niej podejść i pogadać, ale zrezygnowałam... bałam się czymkolwiek ją urazić, a przecież gdyby mogła sobie tu z nami na Dietce pogadać, może by to jej pomogło
... trudno, jestem za mało odważna
...
a fotka z obydwoma wnusiami śliczna jest
... chłopaki jak malowanie, będą mamy musiały odganiać od nich tabuny dziewczyn
...
pozdrawiam ciepło
Justyś
...
ja dziś miałam udane łowy na prezenciki
...
a sprzątać nie muszę za bardzo, bo mój Misio miał wczoraj urlop i tak mi chałupę wysprzątał, że aż błyszczy
... mój kochany mutancik
...
a teraz siedzę sobie przy kompie i leniu****ę popijając herbatkę Rooibos, jaka ona pyszna
...
pozdrawiam serdecznie
Kasiu
...
ja też życzę Ci super weekendziku
...
zakupki się udały, jestem bardzo zadowolona, bo udało mi się kupić sporo fajnych rzeczy i to takich o których wiem, że są wymarzone dla moich bliskich
...
a Ty to jesteś jeszcze większy nocny marek ode mnie, sprzątałaś o 2 w nocy
... ale masz zacięcie
...
pozdrawiam ciepło

-
PLAN DNIA:
jedzonko:
ś: kawa z mlekiem, 3 kromki pełnoziarnistego chleba z szynką, serem i siemionkiem
IIś: 2 mandarynki
o: filiżanka zupy cebulowej Amino, 4 minipaluszki- czyli paróweczki drobiowe
p: 3 mandarynki, jabłko, 2 orzechy włoskie, 2 plasterki szynki
herbatki: Rooibos (pycha!!!), pu-erh i zielona, woda
ruch:
4 godziny biegania po sklepach w największym w Europie Cenrum Handlowym Arkadia
troszkę sprzątanka w kuchni
wieczorne ćwiczonka i taniec
-
BIKUŚ,
czy moje oczy dobrze widzą
Czy Ty zgubiłaś znów kolejny kilogram
No, poprostu
Tak sobie siedzę i czytam Twój wątek i coś mi w nim nie pasuje, hmmmm coś się zmieniło.....tylko co? I nagle olśnienie licznik pokazuje 73 kg , no tak Bike znowu schudła
GRATULUJĘ
I TYCH DZINSÓW MOTYWACYJNYCH TEŻ GRATULUJĘ
Ale co ja się dziwię skoro Ty jesz jak,
, a i co dzień
, to efekt nie może być inny niż waga co raz niższa.
U mnie też było dziś polowanie na prezenty świąteczne, ale raczej asystowałam Teściowej pomagając wybrać upominki dla rodzinki. A potem robiłam za tragarza
No, bo od czego są synowe, prawda
Papatki i miłego herbatkowania.... ja też piję herbatkę, ale zieloną, pychaaaaaa
-
Hej Jaduś
...
a no właśnie zapomniałam się pochwalić tą utratą wagi, ale ze mnie gamoń
...
dziś rano przed wyjściem na zakupy stwierdziłam brak tego kilogramka, zwykle jak czegoś mi brak to żałuję, ale nie tym razem
...
życzę Ci smacznej herbatki, ja też uwielbiam zieloną
...
buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki