Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witaj Aneczko
oj tak, po takich grzeszkowych dniach trzeba koniecznie brać się za ruch, bieganie, rowerek albo jakieś ćwiczonka
bierz się teraz do roboty i spalaj
ja chyba sobie też dziś poćwiczę, bo niestety rowerkowanie odpada, taka wichura że nie dałoby się jeździć...
przesyłam jak zwykle pakuneczek z wiadomą zawartością
pozdrawiam cieplutko i życzę udanego i dietkowego dzionka

ps
ten słonik to ja

Oj ta pogoda


trochę słonka

miłego dnia

Aneczko, jeszcze raz dziękuję po tysiąckroć za pomoc
Kuleńka mi tej instrukcji nie przysłała, więc ja - jełop jeden komputerowy nie mogłam sobie poradzić sama
ale już mam
wielkie THX
buziaki przesyłam

800
Ja na razie wyrabiam po 50 i cieszę się,że je robie systematycznie - na więcej na razie się nie porywam
Miłego dnia Aneczko
Buziolki
Grażyna

Witaj Aniu, dziekuję za odwiedzinki.

Twoje podejście do diety i zyciz wskazuje na pełny profesjonalizm, i masz trzymac tak dalej, zreszta osiągniete wyniki przez Ciebie juz swoje mówią.

Pozdarwiam i zyczę słoneczka, u mnie juz pomału się przebija przez chmury.

Hej Słonka

biegam sobie po forum ile mogę.. ech.. dziś znów kiepski dzień w pracy, atmosfera do kitu.. ale staram się trzymać, choc tez mnie dotyczy.. koleżanka się popłakała jedna bo nie wytrzymała.. i co zrobiła..... otworzyła dużą czekoladę z orzechami, którą sobie kupiła na pociechę.. już 3 razy mi podtykali ją pod nos, bo wszyscy się nią "pocieszają".. stąd to bieganie po forum, by nie patrzeć na tę czekoladę..
ja za to zjadłam sałatkę.. pychota, mówię Wam i w sumie nawet dietetyczna
pieczarki skropione cytryną (na 2 godzinki trzeba je odstawić) + groszek z puszki + jabłuszka + ryż (biały) + orzechy włoskie z malutką ilością majonezu.. pyszne naprawdę

Dziś W. chyba zrobi naleśniki na obiad. Nie jadłam mącznej potrawy od dawna i się chyba skuszę na to
Potem oczywiście spotkanko i postaram się trzymać rączki przy sobie.. choć to będzie trudne nie ukrywam.. ale się postaram
i oczywiście akcja SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY trwa i znów w nią wchodzę!!! zostały równe 3 tygodnie sierpnia i spróbuję wytrzymac
************************************************** ***************

Sylwuś - jak się cieszę, ze wpadłaś oj uciekłam na dwa dni, ale już dziś postaram być grzeczna bo te 70 kg moje wymarzona od tak dawna znów się oddala, a tego nie chcę
No i Ty też się trzymaj dzielnie!! gorąco Cię pozdrawiam i życzę MIŁEGO URLOPU!!! czekam na Ciebie!!

Aniu-Najmaluszku - dziękuję oj trochę od miesiąca (w końcu, po chyba 7 czy 8 m-cach lenistwa!) zaczęłam brzuszkować a wypady są bardzo proste - leżysz na plecach, nogi zgięte i unosić pupę jak najwyżej, chwilkę trzymasz i na dół - to jest wypad bioderkami dobre to ćiwczenie na pupcię i uda pozdrawiam Cię gorąco

Gosiu - ja tez mam nadzieję jaka i Ty masz a tak serio to się postaram a brzuszków nie lubię robić, choć i tak bardziej niż kiedyś.. dziś czeka mnie obowiązkowe 200 + 400 karniaczków.. postaram się zrobić buziaczki

Madziu-Szakalko - i Ty śliczenie ćwiczysz i karniaczkujesz.. ale koniec z odstępstwami od dietki! trzymajmy sę dzielnie buziaczki miłego dnia

Madziu - Słonko maila wysłałam, jeśli to problem napisz mi szczerze, ale W. się tak napalił Madziuś postaram się, choć spotykam sie z przyjaciółmi i będzie ciężko.. ale się postaram.. Madziu a Tobie idzie super i w tej czarnej bluzuni na pewno wyglądasz suuuuuuuuuuuperaśnie buziaczki a waga w końcu ustąpi.. niedobra waga!! miłego dnia

Stelluś - no zrobiłam, ale na raty.. byłam padnięta...... to były takie półbrzuszki.. na poczatku robiłam max 20.. teraz zrobię już nawet 100 na raz, choć z reguły robię po 50 i odpoczynek chwila..
a pompek to ja bym w życiu nie zrobiła, bo mam słabe ręce.. tak więc w tym Ty jesteś dużo lepsza!
Stelluś głupawce postaram się powiedzieć zdecydowane nie!! oby mi się udało.. oj a u Ciebie kilosek do góry.. oj.. na pewno szybko go zgubisz!! trzymam kciuki za to!!
Ćwicz ćwicz Słonko suuuuuuper ze tak i Ty i Agema się wzięłyście.. w sumie i ja też..... przecież ja to taki leniuszek jestem....... buziaczki

Beatko - gratuluję takich umiejętności a Misiek niech sobie meczyk ogląda hihi Beatka sobie poradzi!! super
no i nawet nie wspomnę jak ślicznie ćwiczysz nasz słoniczku!!
buziaczki Słonko masz rację.. grzeszki jak już się pojawią.. to trzeba je spalic miłego dnia

Dorotko - dziękuję za słonko oj jakby się przez chmury przedzieralo.. miłego dnia

Grazynko - sama jestem w szoku hihi ale zacięłam się bo byłam zła na siebie.. oj bylam.. w sumie to ja robię te półbrzuszki, ale i tak jest ciężko trochę, choć lepiej niż jak zaczynałam fajnie
buziaczki i zyczę Ci miłego dnia

Izary - dzięki za miłe słowa oj profesjonalnego podejścia to ja nie mam.. jestem dosyć słaba i co jakiś czas zaliczam odsępstwa dietkowe, jem duzo słodkiego.. ale nie odchodze z dietkowej drogi.. bo chce w końcu dokończyć to dzieło i być szczupłą
Izus i u mnie słonko się przedziera powoli.. moze moze w końcu się ociepli! buziaczki

ja już chcę do domu.. a tu godzinka została.. oj... buziaczki miłego dnia Wam życzę buziaczki, dziękuję, ze jesteście!!

800 brzuszków!!! Aniu, chylę głowę. Ja swoje karniaki też odrobiłam, ale brzuszków było tylko 300 i padłam.

Pięknie też poradziłaś sobie z czekoladą Złe dni zawsze się zdarzają, ale najważniejsze to nie pocieszać się jedzonkiem. A to trudne, oj trudne - przynajmniej dla mnie
A sałatkę wypróbuję, bo brzmi smakowicie

U mnie właśnie słoceczko wyjrzało i chyba pobiegnę się przejść

Buziaczki!!!

Aniu 800 brzucholcow...o kurak! Gratuluje i jestem pełna podziwu...ja 100 robie i odpadam Sierpien bez slodyczy trwa dalej

Witaj ponownie Aniu, ja juz w domciu i stoję przy garach, muszę zrobić obiadek rodzince.

Bardzo ładnie się oparłaś pokusie wszamania czekoladki, gratuluje. Jesteś dzielną, waleczną dziewczynką. Tak trzymaj.

Ale 800 brzuszków, toz to mistrzostwo swiata.

Aniu...trzymaj si edzielnie przed słodyczami ...bo to takie niedobre dla figurki pocieszacze...lepiej wyzwolić hormony szczęscia za pomoca endorfinek...a do tego tylko ruch
ślę pozdrowionka na drugi kraniec Polski dla Ciebie