Aniu dzieki wielkie za dobre słowa bardzo się przydały. obiecuję,że jak znajdę więcej czasu to poczytam Twój wąteczek, bo w czasie małej depresyjki mi umknęło
buziaki
Aniu dzieki wielkie za dobre słowa bardzo się przydały. obiecuję,że jak znajdę więcej czasu to poczytam Twój wąteczek, bo w czasie małej depresyjki mi umknęło
buziaki
hej Aniu!
karniaczki za wczoraj? ile brzuszkow robisz?
no i dzis pieknie dietujesz... bez ciast i cukierkow...
pozdrawiam.
glowa do gory, nie wszystko zmarnowane;)
32/62
Witajcie Słonka
mam już malutko czasu tak więc tak szybko witam się z Wami kolejnego dnia
wczoraj rzeczywiście zawaliłam - nie dość, ze SB, całe dietkowanie to jeszcze akcję SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY.. dziś wyznaczyłam sobie 500 brzuszków jako karniaki! i wiem, ze je zrobię.. w ratach.. ale zrobię
generalnie staram się nie rozmyslać o tym co było wczoraj, bo jednak dziś jest nowy dzień i będzie dietkowo.. musi być..
choć dietkowe zachwianie pozostawiło ślady we mnie.. jutro grill ze znajomymi.. w piątek też (z innymi hihi, ale nam się złozyło ). Towarzysko znów fajnie, ale znów mam obawy o dietkę.. zaciskajcie kciuki za mnie.. oj bo ciągle słabości wychodzą..
Słonka odpiszę Wam wieczorem z domku bo teraz kończe pracę
śmigam do domku zaraz hurra
szkoda, ze pada u nas, bo miałam wybrać się na rowerek na godzinkę zaraz po pracy.. no nic, poćwiczę w domku dziś więcej koniecznie!
Buziaczki i do wieczora!!
Anikas9 wpadkami się nie przejmuj One są wpisane w życie każdej odchudzającej się osóbki. Wyobrażasz sobie dietkowanie bez takich wpadek?? Bo ja nie??
Ale nie można za często ulegać pokusom.....
Chcesz zrobić 500 brzuszków. BRAWO. Ja nawet tak wysoko nie mierzę.
Napisz jak układa się z mężusiem???Jest bosko???
Pozdrawiam.
Anikas mam ciężki dzień ale słodyczy nie tknęłam -pozdrawiam
Aniu - dzisiaj było wzorowo, prawda???
Pozdrawiam
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ania pewnie sobie teraz z mężusiem ruszanko zafundowała. Kaszak poszedł do kolegi na piwo, ale zanim wypuściłam to musiał przyrzec, że wróci w stanie umożliwiającym użycie
Podnięta jestem jak konik, ale życie trzeba łapać garściami, bo może jutro już mu nie stanie?!
O matko na prawdę jestem zmęczona
Zamkną mnie jak nic w końcu zamkną!!!!
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
Aniu!
wczoraj bylo wczoraj i masz nauke, ze zle sie teraz czujesz po zawaleniu. ale zapomnij i trwaj w diecie... niech ta wpadka nie przeslania Ci tamtych dni udanych... i niech Cie umocni na grillu...
powodzenia przy karniakach.
pozdrawiam:D
Anusia! czekam na wzorowy raport inclusive 500 brzuszkow Pozdrawiam cie skarbie i zmykam, bo zmieczona jestem niemilosiernie...
Zakładki