-
Precz z wagami
A co z 6W
Zaczynamy ćwiczyć
No to ćwiczymy
całusy Asia
-
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Aniku- mi też się przytyło - niestety Wprawdzie tylko 0.5 kg, ale suwaczek cofnęłam w ramach kary - żeby nie łudzić się, że dieta tak super mi idzie
Trudno, trzeba znów wiziąć się w garść. Ja muszę jakoś poskromić to cholerne żarcie, a raczej moje zachcianki w tym kierunku, bo wszytsko mi one rujnują. Co z tego, że dużo ćwiczę i się ruszam skoro jem tyle, że waga ogłasza strajk okupacyjny i odmawia jakielkolwiek współpracy
Ale wierzę w nas wszystkie - DAMY RADę!!!
Z tej okazji jeden z moich ulubionach cytatów, który, mam nadzieję, nam pomoże:
"Wytrwałość to nie jest jeden długi bieg, ale wiele krótkich biegów, jeden po drugim."
Walter Elliot
Cieplutkie pozdrowionka!!! ----- i bierzemy się w garść!!!
-
Znów polubiłam chodzenie pod górkę . I tak sobie idę powoli . Teraz mi się lepiej udaje , bo nie mam stresów i mam więcej czasu .
A tu nazbierałam Ci kwiatki . Pozdrawiam !!
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Witaj Anuś.
Ten tydzień na pewno będzie dobry, bo zauważyłam, że jak trochę przytyjesz to potem bardzo dzielnie walczysz.
U mnie bez zmian z czego bardzo się cieszę, bo nie oszczędzałam się przez wakacje.
Widzę, że masz koleżankę z równie kreatywnymi dziećmi jak moje. Muszę odnaleźć wąteczek Belli!
Pozdrawiam Cię cieplutko i dzielnego tygodnia Ci życzę.
Kaszania
-
Kaszanna, zapraszam, zaprasza, może mi doradzisz, jak mam je poskromić.
Anikasek, zasyłam ogromne buziaczki, wiesz takie z głębi serduszka.
-
Anusia, a gdzie ty??? ja tu czekam na ciebie? Gdzie raporcik?? Mam naprawde nadzieje, ze bylas dzisiaj grzeczna...(chociaz musze powiedziec, ze czesto bywa tak, ze jak cie dlugo nie ma, to jestes niegrzeczna!). No ale wyjatki potwierdzaja regule, wiec ja mam nadzieje, ze dzisiaj bylo ok. Powiedz W, ze jak cie bedzie kusil slodkim, to dostanie
Anus, zycze dobrej nocki..a moze jeszcze wpadniesz...
Widzialas ta reklame Slimfast??
-
Witaj Aniu!
Jak tam minął dzionek? Mam nadzieję ze słodycze Cię juz nie kusiły?
Ja za to niestety sie skusilam, ale w pelni swiadomie
Najpierw zjadlam loda, a podem z mezusiem buszowaliśmy miedzy polkami ze słodyczami - dostalam pochwałe nawet jaka bylam dzielna A cel tej wizyty byl taki, ze chcialam sie zorientowac co moge brac w plecak zamiast czekolady idac w góry (ja wiem że czekolada najlepsza, ale sobie pod tym wzgledem nie ufam).
No i kupilam sezamki (34 kcal - 1 szt) zjadłam 2 listki a reszte oddałam mezowi
O ironio okazalo sie ze bez tego mialabym problem z dobiciem do mojego limitu 1200
Zycze milego wtorku bo juz nastal 2 godziny temu
Buziaki
-
WITAJ SERDECZNIE.......... PANOWANIE NAD JEDZENIEM JEST BARDZO TRUDNE MIMO ŻE MOŻE SIĘ WYDAWAC INACZEJ...... ODCHUDZAJĄCE SIĘ OSOBY WIEDZĄ O TYM NAJLEPIEJ, WIEC DOSKONALE CIĘ ROZUMIEMY.......... NIE DAJ SIĘ ŻAREŁKU POZDRAWIAM SERDECZNIE
-
Anikasku, milutkiego dnia Ci życzę i trzymam mocno kciukaski za Ciebie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki