Aneczko - byłam prawie wszędzie.. no w jednym miejscu nie zostawiłam.. byłam po sekretariatem.. i zwiątpiłam, troszkę jestem zła o to, ale W. tez mówi, ze dobrze ze tam nie zaniosłam.. to z takich naszych prywatnych powodów..
ogólnie byłam we wszystkich urzędach, biurach, zakładów pracy większych u nas nie ma bo wszystko rozwiązali.. zaniosłam do gminy i starostwa, choć ine wiem po co.. jak mówiłam już.. w wielu miejscach nawet mnie nie przyjęli.. bo i tak nie ma pracy, w wielu spojrzeli z politowaniem, wzięli od niechcenia..
no zobaczymy.. w jednym nie było kierowniczki, bo jest na urlopie, to w przyszłym tygodniu spóbuję z nia porozmawiać, bo na razie zostawiłam tylko papiery, ale tez wiem, ze tam "zaciążyła" dziewczyna, choć jeszcze nikt o tym nie wie, ja wiem droga bardzo nieoficjalną.. to spróbuję się przy tym kręcic.. no zobaczymy..
a u tego gościa to nie wiem czy on juz czasem nie ma zastępstwa za tą dziewczynę, bo ona ma już niedługo rodzić..
buziaczki Słonko
Zakładki