Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witajcie Słonka z wieczora

wpadam z PODSUMOWANKIEM 2/63
7.30 - kawa z mlekiem + serek wiejski 200 g
11.00 - duuży pomidor
14.00 - kubek mleka 1,5 %
16.00 - jajecznica z 3 jaj na odrobinie oleju + ok 0,5 kg śliwek węgierek
17.30 - ok. 0,2 kg arbuza
18-20.30 - kawka nescafe 3w1 + ok. 100 ml czerwonego winka + ok. 0,3 kg arbuza + ok. 100 g orzeszków fistaszków
KALORYCZNIE ok. 1800 kcal
godzina ćwiczeń - 35 minut aerobiku + 25 minut ćwiczen na nogi i brzuch + 100 brzuszków fitness

mimo totalnego lenia zmobilizowałam się do ćwiczeń, w sumie też za karę za orzeszki hehe postanowiłam, ze przejdę koslawo bo koślawo, ale cały aerobik... rozkręciłam się i potem porobiłam jeszcze ćwiczenia dywankowe - oj jutro będę czuła mięśnie..
nie zjadłam ciastka ani jednego, nie skusiłam się na pierogi u Rodziców
zjadłam za dużo orzeszków, na które mam szlaban tak jak na rodzynki w tym tygodniu! Będę tak robić.. przegnę - tydzień szlabanu!
przez orzeszki wyszło dużo za dużo kalorii

Tak było.. może pomyślicie, że to śmieszne, ale ciesze się, ze tak mi minął ten dzień.. orzeszki powiedzmy ze odpokutowałam bo naprawdę nie chciało mi się ćwiczyć.. ale szło ciuuuuuuuutkę lepiej.. choć koorodynacja rąk i nóg to nadal kosmos hehe.. nie skusiłam sie na ciastka, pyszne delicje.. mniam mniam.. u Rodziców tez byłam silna mimo kuszenia.. a do tego przeżyłam ten dzień tak po prostu.. bez myślenia o jedzeniu jakimś ogromnym fajnie się czuję..
************************************************** ***********

Dorotko - miło Cię widzieć pozdrowionka lecą do Ciebie i zyczę Ci dobrej nocki buziaczki

Anitko - Słonko a ja zazdroszczę aerobiku co prawda u nas wczoraj się zaczął.. ponoć babeczka fajniutko prowadzi, ale nie mam odwagi i kasy by się zapisać.. dziś za to zaliczyłam aerobikowanie w domku, kosmicznie to wygląda i W. ma zakaz wchodzenia do pokoju bo jestem koślawa hehe a do tego z rękoma nie mogę sobie poradzić ale to nic.. i tak jest chyba troszkę lepiej, niz za I razem
Słonko zakupki dietetyczne super ja też się po czwartkowej wypłacie wybiorę do sklepu i w koszyczku znajdą się same dietetyczne przysmaki w stylu SB oczywiście!
Buziaczki Słonko kolorowych snów

Aniu-Najmaluszku - Skarbie co się dzieje u Ciebie.. no Maleństwo Ty nasze nie schodź na złą droge.. to na pewno te zbliżające się dni dają Ci się we znaki.. jestem pewna, ze szybciutko wrócisz na dobrą dietkową drogę a takie oczyszczenie warzywkami i owocami na pewno będzie dobrze jestem z Tobą bardzo.. tak jak Ty ze mną dzięki!
dobrej nocy buziaczki

Madziu - przezyłam przeżyłam.. choć nie do końca wzorowo, to i tak jestem zadowolona.. może to głupie, ale tak chcę podchodzić.. a poza tym potem zmobilizowałam się do ćwiczeń.. jej.. a jaka bylam zmęczona ale fajne to uczucie, choć boję się jutrzejszych zakwasów.. Słonko buziaczki szybko kończę, byś mogła to przeczytac i byś po nocach długo nie siedziała bo D. będzie się niecierpliwił hehe i znów uśnie sam.. a nie wtulony w Ciebie buziaczki i dobrej nocki!

DOBRANOC DZIEWCZYNKI KOLOROWYCH SNÓW

czesc Aniu....wdepłam zobaczyc jak Ci idzie
za te orzeszki to zaszczele :P.
czy pamietasz mnie jeszcze?
ja postanowiłam wrocic do Was i mam nadzieje że tym razem na dobre
pozdrawiam ,papa

Witaj Aniu!

Cos mi znowu niedochodza powiadomienia z Twojego wąteczku
Ale pamiętam o Tobie i jak widzisz odwiedzam - pilnuj się kochana. Tych orzeszków to stanowaczo za duzo! Ja kupiłamoppakowanie 100 g nerkowców i jem z ziarenkami i serkiem białym na kolacyjkę (wg rad Gagii). tylko że ja dodaję do serka tylko 10g orzeszków! pozostałe dodatki to siemie lniane 10-20 g oraz pestki dyni 10g.
Ale dziś było ciutke wiecej kalorii bo 1325, no i nie pocwiczylam bo mnie pracka wykonczyła i juz nie dałam rady - ale jutro to nadrobie

Buziaki

Aneczko Kochanie Ty moje... jest mi wstyd jak cholera . Wiesz dlaczego? Twoje urodzinki... hmmm taka wtopa... przepraszam kochanie...



Chciałam Ci złożyć najbardziej spóźnione, ale Skarbie najszczersze i z głębi mojego serducha życzonka zdrówka, wielkiego szczęścia, zadowolenia z siebie, z męża, z życia, uśmiechu i optymizmu na każdy dzień, słoneczka i radości oraz wiecznie trwającej miłości!

Aneczko Aniołku mój drogi widzę, że zaczęłaś na nowo swoj zmaganie i że nieźle Ci idą . Kochana trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!!! Tak naprawdę ściskam je z całych sił .

Powiedz mi jedno wierzysz w to, że tym razem schudniesz???

Bo jeżeli wierzysz i chcesz tego bardzo to tak będzie!

Skarbie jednak pozwól, że jak będzie coś nie tak to bedę Cię opitalać , oki ? Tak dla Twojego dobra . Serduszko jak masz ochotę coś podjeść to zetrzyj sobie marcheweczki, taka utarta strasznie syci... kochanie i pij , pij i pij, wody oczywiscie . Ile razy poczujesz ochote na ślodkie to pij wodę, ile razy a orzeszki to pij wodę, a zobaczysz jak przez tydzien nauczysz się odpierać pokusy to potem już jakoś poleci!

Aneczko dzięki za przepisik na sałatkę! Już wiele o niej dobrego słyszałam, ale skoro mówisz, że jest taka wspaniała to może zrobię siostrze a chrzciny, bo kurcze prosiła mnie o jakąś sałatkę...



Buziaki Skarbie Ty moje !

Aniu miłego dnia

Aneczko!!! Ja tam uwazam, ze dzien przeszlas super!!! Dobra, te kilka orzeszkow wiecej....nie jest tak zle...a arbuzik..pychotka....ja tez kupilam, ale nie jest taki slodki..nieraz mi sie uda naprawde takiego pysznego kupic...
A co do aerobicu...to ja mysle, ze koordynacja rak i nog przyjdzie z czasem...jak bedziesz dobrze umiala kroki podstawowe, to rece przyjda automatycznie. Czy ty to robisz do kasety? czy na kasecie mowia nazyw krokow (np step touch...albo cos takiego?)
Anus, dzis chyba znowu dzionek na forum spedze, bo brzucho mnie boli i nic mi sie nie chce...

3/63

Witajcie Słonka

wpadam na chwilkę, by zyczyć Wam MIŁEGO DNIA

wstałam dziś uśmiechnięta i radosna słonko świeci, wczoraj ćwiczyłam dziś waga zaskoczyła mnie totalnie pokazując 77,5 kg hehe.. fajnie.. muszę to utrzymać
ten wzrost poweekendowy do ponad 79 kg był chyba spowodowany zaleganiem jedzonka w brzuszku... dobrze, ze wraca do normy.. uff od razu mi lepiej
i nie dam sobie tego humoru popsuć w pracy, choć atmosferka jest dziś nieciekawa.. no ale co tam.. za 6 godzin koniec
************************************************** **

Izulaa - Słonko jasne, ze Cię pamiętam cieszę się, że wracasz na dietkowe szlaki!! będę bardzo mocno trzymała kciuki!!
a na orzeszki tygodniowy szlaban mam nie strzelaj.... milego dnia

Ewunia-Emkr - jasne jasne, ze przegięłam z orzeszkami.. ale troszkę to odpokutowałam ćwiczeniami.. a ten pomysł by orzechy jeść z serem.. podoba mi się! tyle ze na razie przez tydzień mam szlaban na orzeszki i rodzynki, bo przegięłam i taką karę będe stosować!!
Ewunia miłego dnia CI zyczę i gorąco Cię pozdrawiam buziaczki

Martusia - dziękuję za zyczenia kochana jesteś za te wszystkie obrazki
za trzymane kciuki też wierzę, ze schudną.. już chudnę hehe, a tak naprawdę waga wraca do poziomu z zeszłego tygodnia uff! bardzo mnie to cieszy.. mam nadzieję, ze teraz będzie mnie tylko mniej z tą wodą to tez masz rację.. od poniedziałku piję jej już więcej, bo malutko ostatnio piłam a sałatka - pyyyyyyychota
następnym razem zrobię ją warstwowo, bo ponoć też jest pyszna i jak ślicznie wygląda buziaczki Słonko miłego dnia

Ajaczko - dziękuję i nawzajem

Madziu - Słonko no orzeszków za dużo było więcej niz kilka.. no ale je wyćwiczyłam.. bo naprawdę się zmachałam hehe a jak mi się chciało pić potem!
Tak to są ćwiczenia z kasety "gimnastyka wyszczuplająca" - 35 minut aerobiku i 25 ćwiczeń na nogi i brzuch. coś tam mówią, ale ja nie wiem co.. bo skupiam się bardzo na krokach hehe.. ręce latają sobie same ale już kroki co niektóre trochę złapałam myślę, ze masz rację.. jak załapię cały układ to i nad rękoma zacznę panować..
Słonko przykro mi, ze brzuszek boli... trzymaj się Skarbie buziaczki

SŁONKA ZMYKAM BO MAM TROCHĘ PILNEJ PRACY... ALE POTEM NA PEWNO WPADNĘ BUZIACZKI

Anikasku mój kochany wpadam z życzonkami miłego dzioneczka , a tutaj taka niespodziewanka mnie czeka .
KOCHANA GRATULUJĘ!!! No pięknie waga w dół poszłam, może to i był skutek zalegania, ale obrze, że zmieniłaś jedzonko i tamta waga nie została . Pięknie Żabko, jestem z Ciebie dumna !!!

Postanowione sałatkę robię na imrezke musze tylko dopytać Cię o szczegóły ...

Miłego dzionalka Kochana!!

Witaj Aniu!

Cieszę się że waga w dół poszła moj żółwik też się ruszyła jak go wczoraj prawie 3 litrami wody podlałam i oto mam POŁMETEK
trzymaj się dzielnie, a orzeszki o ile bedziesz jeść kontrolowane ilości (tak do 20-25 g) to możesz sobie pozwolić moim zdaniem. Ale jedzone z serkiem mają tę właściwość że ślicznie brzuszek zapelniaja

Buziaczki i miłego dnia życzę