Anus...a kuku...a gdzie ty...smutno mi jak cie tu nie ma....
W pracy sobe poradzisz. Klienci sie do ciebie przekonaja, jak tylko im pokarzesz, co potrafisz. Nie ma ludzi niezastapionych przeciez.
Sciskam cie mocno kochanie.
Anus...a kuku...a gdzie ty...smutno mi jak cie tu nie ma....
W pracy sobe poradzisz. Klienci sie do ciebie przekonaja, jak tylko im pokarzesz, co potrafisz. Nie ma ludzi niezastapionych przeciez.
Sciskam cie mocno kochanie.
Anuś wpadam na momencik życzyć Ci cudnej sobotki!
A pamiętaj masz dodatkową motywację do dzielnego dietkowania . Ty im jeszcze pokażesz . Ale najważniejsze, ze jesteś sympatyczną osóbka !
Buziaki!!!
Aneczko, Flapku mój wysyłam do Ciebie mój spóźniony pakuneczek
jak tam wizytka w Szczecinie, kupiłaś tę kurtałkę
pozdrawiam cieplutko i trzymam kciukasy, jak zawsze
Hej Aniu!!!
Oj narobilas mi ochoty na zakupki. Ja tez musze kupic sobie kurtke zimowa i zostawiam to wlasnie na czas pobytu w Polsce. A do Szczecina wybieram sie 22 grudnia i bede tam przez dwa tygodnie, wiec moze jednak spotkamy sie na tym kebabie, cio??
Trzymam za Ciebie kciuki. Za dietke i za Twoja nowa prace. Zgadzam sie z dziewczynami, zebys nie przejmowala sie klientami. Wszystko napewno sie ulozy!!!
Pozdrowionka i zycze Ci udanego weekendu!!
32/60
Witajcie Slonka
Właśnie wróciłam ze Sz-na. Spędziłam dziś ponad 4 godziny w bibliotece.. i strasznie zachciało mi się znów studiować.. ech.. ten klimacik, ogólnie bardzo fajnie wspominam czas studiów i stąd te myśli.. połaziłam tez po Sz-nie trochę, kupiłam kurtkę zimową - prostą, do kolan brązową.. fajna jest, ale mnie pogrubia chyba.. no nie wiem.. takie miałam wrazenie jak ją mierzyłam (kilka razy ), ale zdecydowałam się ją kupić. W. mówi ze jest fajna i fajnie wyglądam w niej.. ale misiowato czyli jednak.. no nic, już jest, trudno. Ważne ze jest cieplutka
no i spotkałam się dziś z uroczą śliczną Dziewczyną, czyli nasza forumową Ewelinką-Księżniczką
w sumie krotkie to było spotkanko, ja byłam trochę skaszaniona (zmęczona ) i trochę pomarudziłam.. następnym razem będe w lepszej formie ale było bardzo miło i strasznie symapatyczna z naszej Ewelinki Dziewczyna!! jeszcze raz dzięki i na pewno je powtórzymy kiedyś.. trzymaj się z tym kolankiem.. trzymam kciuki by wszystko się ułozyło jak najlepiej no i na ten basen zachęcam.. teraz, póki jeszcze sesja nie wisi..
no to jeszcze ostatniem sił mój jadłospis -
6.00 - serek wiejski 200 g - 194 kcal
w Sz-nie (14-18.00) - paczka 100 g orzeszków + 4 cukierki bez cukru - ok. 670 kcal
20.00 - talerz zupy ogórkowej - ok. 150 kcal
razem: 1014 kcal - ale jakościowo słabiutko.. jutro postaram się lepiej!
sporo marszu po Sz-nie - kilka godzin
a teraz zmykam powoli spać.. wczoraj pisalismy prawie do 2 w nocy, to dziś wolny wieczór, bo słaniam się na nogach prawie hehe.. a i tak chcemy rano na 7 wstać do kościoła.. tak więc ja mówię już Wam dobranoc
buziaczki Słonka dzięki za odwiedzinki!
Dobry wieczór Aniu
Tak sobie czytam co piszesz ....jak się żalisz na pyzatą.Hmmm... zajrzyj sobie do mnie to zobaczysz jak mnie posumowała moja Kinga
Też sobie niedawno kupiłam kurtkę zimową i czuję się w niej dwa razy grubsza Ale jest mi ciepło i to mnie tylko pociesza. Tak wogóle to teraz na tym 1000 to ciągle mi zimno. Ręce mam lodowate Ale trwam choć dziś było ciut za dużo chleba ( skąd to znasz...) i kaloryjek jest więcej. Cóż bez komentarza
Aniu odpoczywaj sobie jutro, nabieraj sił na nowy tydzień i pięknie dietkuj. No i trochę zdrowiej....
Kolorowych snów
Największe przeszkody to własne nastawienie.
miłego dnia Anikasku
Anusia witaj Słonko!
Wogóle nie powinnaś się przejmowac tym co mówią w pracy. A pyzata? No cóż ja zawsze byłam pyzata Zawsze tak do mnie mówili. Niektóre z nas mają juz taki przywilej. I wiesz nawet jeśli schudłam co nie co i może już nie jestem tak bardzo pyzata to i tak zawsze dla niektórych pozostane pyzata.
Ale nie przejmuj się tym Aneczko. Najważniejsze jest to jak Ty się czujesz w swoim ciele. Jęsli nie czujesz się dobrze to jest najważniejszy znak dla Ciebie że powinnaś coś z tym zrobić. Nie dlatego że inni tak mówią tylko dlatego że Ty tego chcesz.
A ja wierze w Ciebie Anuś. Wierze że znów zrzucic pare kilosków, że dasz rady, ze bedziesz dzielna.
Jesteś wspaniała osóbką i zrobisz to dla siebie. Żeby lepiej sie czuc sama ze sobą.
Inni niech mówia co chcą !!!!!!!!!!
Witaj Aniu !!!
Kurde nie mam pojecia kiedy nadrobie te wszystkie zaleglosci na forum No nic, ale jestem, pamietam i nie obijam sie!!!
Serdecznie pozdrawiam i pozdrawiam juz mikolajkowo !!!
Buziaki =*
Witaj Anus!
Kochana, ty tu marudzisz, zes "pyzata", a ja widze, ze ladnie dietke trzymasz. Malo kaloryjek jesz! Naprawde bardzo jestem dumna z ciebie, ze tak ladnie sie trzymasz.
W kurtkach zimowych zazwyczaj wszyscy troche misiowato wygladaja, wiec sie nie przejmuj, kochanie.
Ach..i jeszcze jedno..jak przeczytalam, ze w niedziele macie zamiar wstac do kosciola na 7 rano, to zdebialam! Ale troche mi tez wstyd, bo ja nigdy w zyciu nie bylam tak wczesnie w kociele (no oprocz Zmartwychwstania), bo o tej porze to ja w niedziele zawsze spie!
Anus, ile wam jeszcze tej pracy zostalo?
Buziaki sle!
Zakładki