Strona 507 z 811 PierwszyPierwszy ... 7 407 457 497 505 506 507 508 509 517 557 607 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,061 do 5,070 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #5061
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie


  2. #5062
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Anusia masz rację ten czas jest wyjatkowy.

    Cieszę sie ze masz w sobie tyle wiary i optymizmu.

    Przezywaj te dni jak najpiękniej

    Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #5063
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    wszystkiego co najlepsze:D
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #5064
    Narcyza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Anikas... i jak przeżyłas te "2 stoły"? Mam nadzieję, że dzielnie.....

  5. #5065
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie



    PS. My Wigilie też mamy dwie, ale potem dzelimy - 1 dzień u jednych rodziców, drugi dzień u drugich
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  6. #5066
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    Święta, Święta i ... po Świętach..
    ech..
    no nic, kolejne Boże Narodzenie za rok! ciekawe jaki to będzie rok..

    Dietki żadnej u mnie nie było i tak jak na Wigilii czułam się ok, tak I i II dzień Swiat.. dwa stoły (u Rodziców jednych i drugich), dużo ciasta, dziś do tego odwiedziny przyjaciół, którzy dopiero co poszli od nas.. nie wspomnę jak się ciężko czuję..

    Ten tydzień, przedsylwestrowy chcę potraktować już jako przygotowanie do dietki, z którą ruszę 2 stycznia.. moje przygotowanie w tym tygodniu będzie polegać na ograniczeniu jedzenia (tzn. głównie chodzi o ilość.. ) i co najmniej pół godziny ćwiczeń.. natomiast w styczniu dietka SB, w głowie układam sobie to i zbieram siły.. choć przyznaję, ze wiem, ze łatwo nie będzie..

    a teraz zmykam spać, bo jutro znów do pracy... ech, ale mi się nie chce.. przydałoby się wolne do Nowego Roku prawda?
    ************************************************** ***********

    Triskell - witaj na moim wątku to bardzo miłe, ze do mnie zajrzałas
    tak tak, to moje I święta z mężem, bo ślub bralismy 5 lutego 2005 roku oglądałam zdjęcia z Twojej Wigili gorąco Cię pozdrawiam

    Narcyzo - i Tobie dziękuję za odwiedzinki i I wizytkę u mnie nie spisałam się dietkowo jeśli chodzi o Święta.. oby teraz było już lepiej, bo czuję sie fatalnie znów taka grubaśna.. pozdrawiam a Tobie jak idzie?

    Op, Julcyś, Anuś-Najmaluszku, Uleńko - dziękuję za życzenia gorąco Was Dziewczynki pozdrawiam buziaczki

    DOBRANOC SŁONKA KOLOROWYCH SNÓW

  7. #5067
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anikas, święta są tylko raz w roku (a pierwsze spędzane z mężem to wręcz raz w życiu ), już za dzień czy dwa przestaniesz odczuwać ciężkość w żołądku, a jak od nowego roku ruszysz z dietą, to nam wszystkim szczęki opadną z podziwu. Wierzę w Ciebie i wierzę, że za rok będziesz już święta obchodzić jako chudziutka laska, która zakończyła dietę (tzn. wiem, że SB się właściwie nigdy nie "kończy", więc powiedzmy doszła do dietowej mety, do swojej wymarzonej wagi )

    Uściski

  8. #5068
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie Słonka

    witam Was już wtorkowo
    teraz to już jest rzeczywiście po Świętach..
    a ja jestem już dziś po niemiłych przeżyciach pt. weszłam na wagę (mam nadzieję, ze to co ujrzałam szybko się zmniejszy..) i ubrałam spodnie, które nie weszły mi na pupę ooo, a jak mi ciężko na brzusiu..
    ale koniec z użalaniem!
    będzie dobrze

    Słonka ja zmykam do pracy (zeby mi się tak chciało ja mi się nie chce.. ), trochę się boję, bo jednej dziewczyny nie będzie ten tydzień i to będzie niezła próba dla mnie.. no ale cóż, muszę jakoś dać radę..

    Triskell - dziękuję za taką wiarę we mnie to dla mnie bardzo ważne i mam nadzieję, ze spełni się to, co napisałaś.. gorąco Cię pozdrawiam

    posyłam Wam buziaczki i poświąteczne POZDROWIONKA i życzę Wam miłego dnia

  9. #5069
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Witaj Anusia.

    Szybko minęły te święta.................a dziś znów trzeba biec do pracy Mi też przeokropnie się nie chce.

    Anusia ja nawet na wagę nie wchodzę, chcę sobie zoaszczędzić niepotrzebnym nerwów bo wiem że i czuje po spodniach że troszke w te święta mnie przybyło.

    Ale od czego mamy Nowy Rok, weźmiemy się ostro za siebie i będziemy ładnie dietkować.

    Anusia życzę Ci pięknego kolorowego dnia.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #5070
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Więcej pracy w pracy (dzięki tej nieobecności koleżanki) i już szybciutko spalisz te dodatkowe kaloryjki

    Ach, jak ja chciałabym móc wreszcie narzekać na pracę. Na razie tylko ciągle składam podania, aczkolwiek jest szansa, że od drugiego tygodnia stycznia jedna praca wypali (ale będę wiedziała to dopiero w pierwszym tygodniu stycznia). Tak więc idąc niechetnie do tej pracy pomyśl sobie, ze są takie osoby, które Ci jej zazdroszczą

    Uściski

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •