Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Aneczko, moc uścisków i buziaków za tak cudny wynik!!! Jak tak dalej pójdzie na Wielkanoc z pewnością będziesz mieć swoją 7 Rację ma jednak Asia, że w czasie świąt musimy zachować podwójną czujność, bo wiadomo- dobre jedzonko będzie kusić w dwójnasób Ja się trochę obowiam co to będzie, ale postanowiłam, że przede wszystkim będę się trzymać z daleka od ciast i sałatek z majonezem, jeśli mięsko to tylko pieczone (w tym roku planujemy z mamą napiec go dużo i to przede wszystkim chudego, zamiast kupować wędliny, bo one są teraz tak nafaszerowane konserwantami, że strach je jeść ) No i oczywiście spacerki, spacerki i jeszcze raz spacerki, ale te akurat lubię, więc nie będzie problemu.
Dzisiaj szybko maszerowałam przez 45 minut, kolacji nie jadłam, więc jest ok

Buziaki i miłego, pełnego ruchu i zdrowej dietki weekendu!

Hejka
za Basinym planem na święta podpisuję się wszystkimi kończynami
Mam nadzieję,że motywacja tylko rosnie

Miłego ruszankowego weekendu


Pozdrawiam
***
Grażyna

Anulka Kochanie GRATULUJĘ !!! Miałam powiedzieć, że siódemka zbliża się wielkimi krokami, ale Ty normalnie do niej biegniesz !!!
Świetnie, naprawdę bardzo się ciesze i serdecznie Ci gratuluję !!

Miłego weekendziku Aneczko !!!

Witajcie Słonka

po wyczerpujacym dniu (praca-kołomyja.. i 3 godziny korków z matmy) wpadam na chwilkę ze "spowiedzią" i by zyczyć Wam dobrej nocki
dziś za mną iście wzorowy dzień hehe. zeby każdy był taki fajnie by było na pewno to zasługa braku czas hehe..
8 dzień SB:
7.30 - serek wiejski light 150g + płaska łyżeczka kakao
9.00 - kawa z mlekiem
12.30 - jogurt naturalny bez cukru 175 g
16.30 - rybka smażona + dużo surówki z kiszonej kapusty
20.00 - kawa z mlekiem + deserek jog. nat z galaretką bez cukru i kilkoma rodzynkami
basen
pól godziny szybkiego marszu

Wiecie, mialam nie iść na ten basen, bo naprawde byłam wykończona.. ale wiem, ze to zbliża mnie do 7.. pięknej i zgrabnej 7 czuję taką motywację jakiej bardzo dawno nie czułam.. ale podchodze spokojnie do wszystkiego świadoma swoich słabości i błędów tak często popełnianych! I wiecie co.. ja wcale nie chcę tych Świąt hehe ufam, ze nie zgłupieję w te dni świąteczne
Na razie jeszcze przede mną całe 7 dni I fazy a ja bardzo licze na spadek wagi i cm! choć moze być trudniej, bo niedługo wejdę w czas oczekiwania na te dni... no zobaczymy jak to wyjdzie.. zważę się w poniedziałek rano bo do piątku nie ma szans-nie wytrzymam! hehe..
************************************************** ********

Anusia-Najmaluszku - trzymaj trzymaj Słonko, bo na 7 mam wielką chrapkę czuję po cichu, ze mi się uda......ale musze na nią zapracować co czynię! Anusia byłam tez na baseniku, czyli dzionek na +. buziaczki Laseczko miłego weekendu!

Asiu-oj ja też się cieszyłam i naprawde nie wierzyłam.. myslałam, ze będzi z 81,8 moze.. a tu jednak mniej! dziś też I raz od dawna ubrałam bardziej dopasowaną bluzeczkę do pracy (chyba z tej radości hehe), nie wyglądałam jakoś rewelacyjnie.... ale po grubych swetrach w których chowałam sie całą zimę zwróciło to uwagę miłe to!
Asiu nie wiem co mi jest, ale czuję takiego Powera, jak przed ślubem normalnie super się czuję (dietkowo) i na razie nie myślę o słodyczach itp.. wow, jak mi z tym dobrze.. oby tak zostało!
Asiu mam nadzieję, że i Twoja waga będzie miła i jednak sprezentuje Ci 5 na Wielkanoc.. będe mocno trzymała za to kciuki i wiesz, ja w to wierze!! trzymam już dziś kciuki za wtorkowe wazenie i udany weekend
A w święta - musimy być rozsądne.. zeby nie zaprzepaścić tego, co robimy teraz wiesz, ja coraz powazniej myślę, by zaraz wrócic na I faze, choc na tydzień.. Asiulka buziaczki orzeszkowo pozdrawiam !

Magduś - a kto to mnie odwiedził Fasolka i Magdusia
Dziękuję Ci za tyle miłych słów i wsparcie..
A na Ciebie Madziu poczekamy na razie odchudzaniem sobie głowy nie zawracaj, bo Ty masz teraz przytyć hehe.. gratuluję tez fajnego samochodu i zyczę udanego weekendu buziaczki

Agusia - odsyyyyyyyyyłam buziaczka Skarbie dzieki za smski
od jutra czekam na dietkowym szlaku i główka do góry Skarbie.. trzymaj sie i nie bierz na siebie zadnej winy... szkoda jednak wielka, ze tak wyszło...... Agusia przytulam Cię wirtualnie.. buziaczki

Zosiu - dzieki za miłe słowa rzeczywiście ruch bardzo pomaga w dietkowaniu - stąd dziś zmusiłam się na ten basen i nie załuję wypływałam się, wymasowałam na biczach wodnych i jestem happy (ale i bardzo głodna ). pzodrawiam Cię goraco i zyczę zdrówka!!! buziaczki

Beatuś - Słoneczko oj w święta postaram się być grzeczna, mam nadzieje, ze nie zwariuję, szczególnie, ze znów będzie na dwa domy.. (Rodziców i Teściów a i na nasz, to a 3 ). A na rowerki to juz czekam z utęsknieniem, a tu znów chłodniej.. buu.. ale ufam, ze na dniach będzie więcej słonka buziaczki od wybasenikowanego dziś Flapusia

Izuś-Izary - dzieki buziaczki gorące wysyłam miłego weekendu

Basieńko - dziekuję za miłe słowa oj bardzo marze o tej 7... taka mała obsesja to się robi, ale jak na poczatku grudnia przekroczylam 8.... tak od tej pory nie mogę jej przekroczyć w druga stronę i znów zobaczyć 7.... stąd bardzo mi zalezy..
Podoba mi się Twoje podejście pieczone mięsko na pewno będzie bardzo dobre no i chudziutkie mniam
gratuluję dzisiejszych małych sukcesów a jutro zyczę powtórki co najmniej tak ładniej jak dziś duużo spacerków! buziaczki

Grazynko - ja też się podpisuję ale mam chętke na takie mięsko co to Basina Mamusia zrobi
a motywacja - oj rośnie! oby tak mi zostało! buziaczki

Martusia - oj biegnę biegnę bo bardzo bym już chciała być siódemką a nawet szóstkę hehe Martuchna dziekuję za miłe słowa zyczę Ci udanego weekendu buziaczki Skarbie

DOBRANOC SłONKA ZMYKAM DO WYRKA PO PADAM NA RYJKA do jutra !

Aniu gratuluję i życzę miłego weekendu

Tak trzymaj

17/100 9/15

Witajcie Słonka

Jeszcze w piżamie, z poranna kaffką i juz na forum..hehe.. bo mi tu tak dobrze!

chciałam Wam życzyć miłego dnia i całego weekendu



Jolu - dziekuję za gratulki ja też Ci życzę udanego i radosnego weekendu buziaczki

POZDRAWIAM WAS GORACO

Witaj słonko.
Tak wcześnie wstałaś pewnie znów do pracy idziesz?
Oby Ci szybko zleciało...

Ja też popijam poranną kawkę i zastanawiam się za co się najpierw zabrać ze sprzątaniem...jest tego tyle , że nie wiem w co ręce włożyć...dobrze że wczoraj Jarek pomył okna w połowie domu (co prawda są smugi ale i tak są czyściejsze niż były ) , ale mnie została cała reszta bo on dziś odsypia nockę

Anusia jestem pełna podziwu i bardzo mi radośnie, że anikas wreszcie podszedł porządnie do sprawy swojej dietki O to chodziło...teraz niech tak zostanie a będzie cacy i do świąt mam nadzieję, że będzie 7 ...

Anusia a z tym basen to mi zaimponowałaś ...mimo zmęczenia poszłaś i poruszałaś się...to się nazywa silna wola...z nią osiągniesz cel...

Duże buziale.

i nawzajem miłego dnia

Oj Anikasku KFFIATUSZKU Ty mój

co ja czytam u Ciebie na wąteczku? jestem w szoku, dzielnie mi uciekasz gwiazdeczko!!!
Ogrmniaste brawka, że tak dzielnie się trzymasz. Ja i tak będę Ciebie gonić....a co.

Anikasku duuużo samozapracia Ci życzę bo wiem co to znaczy ta nasza bardzo trudna walka....oj wiem.
Jestem cały czas przy Tobie i mocno Cię wspieram.

Cmokasy kofffanie.