Witaj Anikas ...
no widzisz, wczoraj pozdrawiałam Cię z pięknej śnieżnej Wawki a dziś już z szaro-burej... przyszła odwilż i po śniegu ani śladu ...
u mnie dietkowo i ćwiczeniowo całkiem nieźle ...
życzę powodzenia w dietkowaniu i miłego weekendziku
Witaj Anikas ...
no widzisz, wczoraj pozdrawiałam Cię z pięknej śnieżnej Wawki a dziś już z szaro-burej... przyszła odwilż i po śniegu ani śladu ...
u mnie dietkowo i ćwiczeniowo całkiem nieźle ...
życzę powodzenia w dietkowaniu i miłego weekendziku
inspekcja pilnuje Cię czy ćwiczyszZamieszczone przez asia0606
i krzyczy bo 5 luty tuż tuz
WIIITAM
Wpadłam do Ciebie zobaczyc jak idzie no i idzie bardzo dobrze I TAK,plażuje rowniez ,POWODZENIA!!!
Aniu dobrej nocy Ci życzę, a jutro sprawdzę, czy trochę poodpoczywałaś.
Możesz tylko ćwiczyć.
Trzymaj się cieplutko!
Ćwicz dzielnie ze wszystkich sił! I troszkę za mnie poćwicz , bo mnie coś energia ostatnio opuściła. Ale obiecuję, że od poniedziałku się poprawie
Dobranoc. Śmaczniastych snów.
Witaj Aniu....
Chyba wszystkim nam na dobre wyjdzie jak juz bedziemy na 2 fazie...chyba doktor mial racje ze za dlugo to sie nudzi to jedzonko i mamy male kryzysiki... jak bedziesz mogla zjesc jakis owoc albo jogurcik owocowy to i orzeszkow bedziesz jesc mniej..Ale to maly grzeszek wiec nie miej wyrzutow Pozniej bedzie wiecej do wyboru i bedzie nam wszykim latwiej....Mi wciaz burczy w brzuszku...moze dlatego ze wieczorami pije wciaz czerwona herbatke zeby apetytu nie bylo...Wciaz sie przezwyczajam do niejedzenia od 18 i jedzenia sniadan...To strasznie duza zmiana dla mnie ale jakos daje rade....
No i zaczelam cwiczyc...sukces...kondycja,,0,,ale moze pozniej bedzie lepiej.... No nawet z odpoczynkiem 220 brzuszkow to jest wyczyn.... Jutro sprobuje z odpoczynkiem moze zrobie 40 No i chba w niedziele na basen wreszcie pojde...wowwwwwwwwwww
Zycze Ci milutkich snow......
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Czesc Mala ... Znalazlam chwile czasu i troche energii coby sie u ciebie wpisac zebys pamietala ze ja pamietam o tobie i ci mocno i goraco kibicuje ... Nie chce sie powtarzac ale z tego co napisalas to dietkowo idzie ci wysmienicie ... Ty uwazaj zeby cie W. poznal na slubnym kobiercu ... a tak apropos W. to mam nadzieje ze cie nadal komplementuje ostro i podtrzymuje na duszku ...
Ja ide do swojego pluszaka za chwile ... wreszcie musze sie polozyc bo oszaleje zaraz. A dietkowo - PORAZKA DZIS ... ale jutro wracam na dietke podtrzymujaca wage ...
:*
Witam Was kochane w sobotni (czyli WEEKENDOWY hurra ) poranek!!
Piąteczek minął mi grzecznie dietkowo (uff ), zero orzeszków , trochę mało ćwiczeń, ale mam teraz w weekend więcej czasu, to postanowiłam i więcej czasu poświęcić na ćwiczenia:
JEDZONKO:
śniadanie (7) - kawa
obiad (16) - 2 jajka ugotowane na twardo + dużo fasolki szparagowej
kolacja (20) - 0,5 litra soku fit z 8 warzyw śródziemnomorskich
nie było tego dużo, bo do samego obiadu czułam napchany brzuch po czwartkowych orzeszkach (a rano jak mnie bolał... )
ĆWICZENIA:
basen - 800 metrów żabusią + 18 minut biczów wodnych prosto na brzuszek!! One są wspaniałe i jak relaksują - mówię Wam!!
ok. 6 km szybkiego marszu z podbieganiem
brzuszków nie zrobiłam ale jak już wpisałam u SchudneSkutecznie - na weekend plan - 300 dziennie
Asiu - ciekawe jak tam minie Ci weekend - myślą jestem przy Tobie i życzę by wszystko się dobrze układało! Pozdrawiam Cię bardzo gorąco!! Dzięki za serducho - oby Twoje było też tak uśmiechnięte!! papa
Marta - witaj!! Ale fajnie, że śpiewasz w scholi!! ja też kiedyś śpiewałam, nawet w chórze.. stare dzieje A śliczna jesteś, naprawdę!! Jak mówię to mówię, a wiem co mówię!! SŁUCHAJ STARSZYCH
Pytasz o moją rodzinkę - wspierają mnie w odchudzaniu i troszkę nawet może i podziwiają Tatko tylko czasem cosik sobie żartuje z tego, ale tak pozytywnie - jak mówię, że jeszcze kilka kg chcę schudnąć, to patrzy na mnie z powątpieniem.. Moja cała rodzina jest z tych puszystych, mam młodszą siostrę, która też bardzo schudła - czasem mam wrażenie, że wkradła się taka rywalizacja między nami, która bardziej - ona jest ode mnie trochę niższa i sporo szczuplejsza, ale ciągle chodzi i mówi, że jest gruba, że coś tam.. a naprawdę wygląda bardzo fajnie!!!
Ale się rozpisałam - a jak Twoja rodzinka przyjmuje Twoje odchudzanie? trzymaj się Martuś i miłego weekendu Ci życzę!!
Julcyk - dzięki za brawa - to mnie jeszcze bardziej motywuje do ćwiczeń!! trzymaj się ciepło!
Bike - wielkie dzięki za pozdrowienia i życzenia - dla mnie weekend dietkowo jest zawsze najtrudniejszy ale tego jakoś się nie boję pozdrawiam CIę gorąco i ja - i u nas jest szaro-buro.. choć na dachach jeszcze troszkę śniegu leży Miłego dnia!!
Ewa - moja kochana Inspekcjo - już się wpisałam u Ciebie - brzuszków nie było ale były bicze wodne na brzuszek - może być?? Dziś i jutro po 300 - postanowione i będzie zrobione!! Życzę Ci miłego i radosnego weekendu!!
Witaj SunAngel - kolejna Plażowiczko! super!! Pozdrawiam Cię gorąco!!
HaDusiu - dziś trochę na pewno wypocznę, choć troszkę.. i ćwiczyć też będę! A jutro jadę do Szczecina na ostatnie takie jeszcze przedślubne zakupy, odbieramy obrączki . No i odwiedzić koleżankę w szpitalu - jest w ciąży, rozmawiałam z nią kilka dni temu, mówiła, że przyjadą na nasz ślub bo się super czuje - a tu trach, ciąża zagrożona, leży na podtrzymaniu... to przy okazji choć się z nią spotkam i podtrzymam na duchu, bo jest totalnie załamana i bardzo się boi..
HaDusiu - pozdrawiam CIe gorąco i radośnie - miłego wekeendu!!
Witaj Nandunia - jak miło, że wpadłaś!! No i przesylam Ci garstkę energii do ćwiczeń Pozdrawiam!!
Stella - super, że zaczęłaś ćwiczyć - oby Ci dobrze szło Słonko!! No i ten basen - ja w niedzielę też chyba jeszcze sobie na wieczór (chodzę na 21) pójdę! Wczoraj super się zrelaksowałam, szczególnie na biczach!! No i masz rację, trzeci tydzień I fazy jest dużo trudniejszy i kryzysowy troszeczkę Już wczoraj sobie kupiłam ciemny ryż, a w poniedziałek już jakiegoś owocka zjem w końcu!! Z jogurcikami muszę zaczekać do lutego, na koniec odczulania - a tak bym sobie wypiła kakao, zjadła serek.. mniam mniam.. Już obydwie z Motyliskiem prosiłyśmy u Ciebie - napisz coś ciekawego o II fazie - w końcu masz tę mądrą książkę!! Trzymaj się, miłego wekeendu!!
Agusiu - Słonko - ja Tobie życzę spokojnego weekendu. Mam nadzieję, że tata szybko wyzdrowieje i wszystko będzie dobrze. No i wracaj na dietkę potrzymującą wagę koniecznie! Słodyczom nie mówimy kategorycznego NIE, ale jednak trzeba sie pilnować, by wstrętne jojowo nie dopadło!! No ale z drugiej strony przecież NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!! prawda? jeden taki dzionek jak się zdarzy - trudno! Nie rób sobie więc wyrzutów, głowa do góry!!
A W. - komplementuje czasem komplementuje (a on skory do takich słów raczej nie jest, tak więc jestem w szoku ) - no i uparł się, że na salę weselną mnie przeniesie przez próg, na co ja kategorycznie nie chcę się zgodzić, bo boję się o jego kręgosłup na razie trwają negocjacje!! Trzymaj się cieplutko Aga! papa
SŁONKA - ALE SIĘ ROZPISAŁAM NO ALE JAK TU CHOĆ PARU SŁÓW DO WAS NIE SKIEROWAĆ - TO TAKIE MIŁE, ŻE JESTEŚCIE, ŻE TAK SIĘ WSPIERAMY I POMAGAMY SOBIE - DLA MNIE TO BARDZO DUŻO ZNACZY, NAPRAWDĘ!!!
I choć jeszcze zima trwa - to wszystkim przesyłam
Aga nie za mało tego jedzonka było wczoraj?
no ale skoro brzuszek Cie bolał to pewnie wiesz co robisz...
hm.. juz sobie wyobrażam jak W. Cie przenosi przez prób sali weselnej:D:D
trzymaj się ciepło!
Hej!!
Dziewczyny o czym wy mówicie ? 220? 100? Tyle brzuszków na jednen raz... Chyba bym umarła Ledwo robię 30... A jakie to są brzuszki? Tylko odrywanie od podłogi czy jakieś pełniejsze?? Kurcze... A ile czasu ćwiczycie już brzuszki, ze tyle razy dajecie radę??
Jestem w szoku... I pełna podziwu...
Całuski
Zakładki