-
Ewuś - ale gapa ze mnie hehe.. zrozumiałam ten "szokujący" inaczej..
Oj chciałabym go zszkować no zobaczymy jak bedzie na razie jest ok
A ja trzymam jutro kciuki za Ciebie podczas tych degustacji!
a za brzuszki masz ode mnie duzy uśmiech
miłego jutro biegana pozdrawiam Cie gorąco!
-
Mnie też sie zaczciewa takiego bąbla, ale jednak przy mojej wadze, to nie byłby dobry pomysł teraz...
Mam nadzieję, ze takl to wszystko ładnie się poskłada, że najpierw schudnę, a potem ciąża No ale to wyjdzie w praniu
Na spacerku jednak nie byłam, ale za to Misiek mi uruchomił rowerek i pojechałam na inauguracyjną przejażdżkę w tym roku Niespełna 3 km, ale dobre i to na poczatek
Kolorowych snów Anuś życzę
Buziaki
Ula
-
oo, pisałyśmy razem
-
Uleńko - oj bąbelek mi po głowie chodzi już od jakiegoś czasu.. ech.. a po takim spacerku z uroczym.. łobuzem to już w ogóle! i tez chciałabym schudnąć by w ciążę zajść... wtedy moze mniej by po ciązy zostało hehe..
NO za rowerek masz gratulki! ja jeszcze nie zaingurowałam sezonu.. W. nie zdążył zrobić i przerzutki szwankują.. ale spróbuję, choć szanse marne, ze da się jeździć.. a moze... w sumie mogłabym zadzownic do kolegi naszego - rowerkowego zapaleńca jak W. zeby mi zrobił to, ale mi głupio hehe..
Uleńko dobranoc
-
Dlaczego głupio - ja bym zadzwoniła! W końcu wie, ze chwilowo męża nie masz w domu, a jak to wspólny kolega, to czemu by nie poprosić o pomoc
Mnie ostatnio korci mocno na rolki
Woprawdzie nie jeździłam nigdy i widok przedstawiałabym sobą nieziemski jak pijaje słoniątko (bo na pewno na poczatku bym się rozjeżdżała i wywalała i wogóle), ale co tam
Narazie kasy na rolki nie mam, ale wogóle to kto wie?
-
A jeszcze co do ciąży - tonawet nie tylko to, że potemmniej by nam zostało - ale wogóle im wieksza tusza w ciąży tym mniej to zdrowe i dla mamy i dla dzidzi...
-
I znów się Uluś odwiedzamy hehe
Oj kolega ten jest super.. ale jednak mam opory.. bo w sumie miał to zrobic W.. zobacze, najpierw wypróbuję! najwyżej nie będe zmieniac przerzutek! byle jeździł
co do rolek to sie nie wypowiem, bo nigdy nie jedziłam, ale pijane słoniątko własnie spowodowało głosny mój śmiech hehe..(zaraz obudze sąsiadów ) na pewno nie byłoby tak źle!
a co do dzidzi to święta racja!! zobacz, kolejna motywacja nam dochodzi
DOBRANOC po raz n-ty
-
ja też na rolkach nigdy nie jeździłam, baa, nawet na wrotkach i łyżwach nie, stąd pewność co do słoniątka
Ale co tam, najwyżej próbowałabym wieczorami. Późnymi wieczorami
Dobranoc raz jeszce
-
Uleńko zmykam do wyrka (pustego niestety .. )
jutro rowerek masz w planie? ja moze tego złoma wyciągnę i sprawdzę, bo tez mi się zachciało już dziś w dzień gdy tak ciepło było mi się chciało! ale czasu zabrakło hehe..
no nic, dobranoc juz naprawde mówię bo rano to ja nie wiem jak wstanę.. do jutra
-
Ja jutro niestety rowerek zostawie w domku - cały dzień mam zajęty - po pracy mam małą fuchę u byłego szefa, wiec wrócę pewnie do domkku dopiero wieczorem. I chyba pójdę od razu spać, żeby nic nie wszamać
Dobranoc Anuś i ja też zaraz już idę się myć i spać, bo też nie wstanę...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki