Aniu dziękuję za pozdrowieniaJa Tobie też życzę udanego weekendu (zwłaszcza dietetycznie, ale nie tylko
) i poskromienia głodu kajzerkowego
Ja na szczęście, mimo że pieczywo lubię, na diecie prawie go nie jem (a jeśli jem to ciemne) i przychodzi mi to bez większych problemów. W sumie to nawet jakbym chciała to go w domku nie posiadamAle na szczęście nie brakuje mi go zbytnio.
też sobie kupiłam orzeszki- nerkowe. A teraz walczę, żeby ich za dużo nie zjeść jednocześniePóki co wczoraj się udało.
Buziaki!
Zakładki