Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Anusia
błagam jedz jakoś konkretniej sama widzisz czym kończy się wygłodzenie - atakiem zakazanych produktów Agaston mówi jasno o 5 posiłkach - śniadanie , obiad, kolacja+ 2 przekąski.....w najnowszej SL są też przepisy, choc nazwali to dietą z Florydy no i jeszcze jedno - nie możesz umówić się z W.,ze przynajmniej do wesela psiapsiółki NIE BĘDZIECIE KUPOWAĆ takich rzeczy jak płatki czy biszkopty chyba,że sama kupujesz nie zjesz jak nie będzie w domu Trzymam kciuki nieustannie

pozostawiam ślad pewnie na resztę tygodnia, bo ostatnio z czasem strasznie krucho


***
Grażyna

Anusia udało mi się przeczytać twojego posta...to jakiś cud...oby teraz udało mi się coś napisać bo pewnie zaraz znów zamknie mi się okno znienacka

Anusia czy ja mam na Ciebie nakrzyczeć!!!!Bardzo bym nie chciała ale jak mnie zmusisz swoim nie dietkowym zachowaniem to będe musiała

Anusia please nie rób więcej głupst...Pamiętaj zosatło 10 dni a Ty musisz wyglądac ładniutko!!!!

A goscie mam nadzieję, że jednak przyjdą

Grazynko - masz rację i ja to wiem dokładnie... wczoraj na grilu tez sie przegłodziłam i zjadłam za duzo.. dzis tez chciałam się brakiem obiadu "ukarać" za te nieSB płatki......
ech......
płatki u nas w domu są bo W. bardzo często je je na sniadanie, a biszkopty dzis kupiłam sama - głupia.. miały leżec hehe..... polezały z 2 godzinki
trzymaj kciuki trzymaj za głuptasa......
postaram się bardziej, chce bardzo schudnąc i te 2 dni wycinam jutro ładnie plazowanko - dobrze mi na SB i kurcze nie wiem czemu tak łatwo zeszłam z tej drogi..
postaram się by pozostałe 10 dni było dietkowe ładnie!!! bo inaczej w czym ja pójdę na wesele buziaczki Grazynko dzieki za wszystko.

Aniu-Najmaluszku - krzycz krzycz, bo się nalezy... zapraszam na Pomorze i nakrzycz i daj kopa - cokolwiek, byle poskutkowało ..
Anusia pamiętam uczucie ze spotkania z Wami, jak było mi głupio, ze jestem taki grubasek, ze tyle nadrobiłam.. jak mnie to zacięło i zasmuciło... sporo się we mnie po tym zmieniło, a jednak takie głupoty robię nadal.... jutro juz plaza, choćby się waliło i paliło
buziaczki miłego dnia Anus
ps. u mnie forum chodzi spoko.. oby i u Ciebie się naprawiło!

Witaj Aniu!

Cos mi kompik nawala i jakos ostatnio nie pisuje na forum. Nawet nie zawsze udaje mi sie poczytac.
Ale widzac twoje zmagania nie mogłam nie sprobowac. Ja wiem ze orzeszki zdrowe, ale skoro one cie tak kuza to moze rzeczywiscie staraj sie ich nie kupowac, albo kupuj tylko w malych ilosciach i podziel na porcje zeby za duzo na raz nie zjesc?
Za mna ostatnio chodzi drozdzowe - to 1 z 2 rodzajow ciast jakie moge teraz jesc, ale stwierdzilam ze nie kupie. Musze sama upiec - hehe ale na szczescie jestem na tyle leniwa ze mi sie nie chce i dobrze na tym wychodze jak widac

Trzymam kciuki za wytrwalosc i pozdrawiam

Anikas który to jest nr SL gdzie jest historia Devoree ?

Anikasku, jutro na plaży proszę bez biszkoptów
bo jeszcze i mnie skusisz a to byłby horror
U mnie słodycze są , bo dzieci - ale nie kupuje juz takich które by nie kusiły
Miłego wieczorka, plażowania
i do jutra, ta babka z niebieskim ręcznikiem na plaży to będe ja

jutro ładnie plazowanko - dobrze mi na SB i kurcze nie wiem czemu tak łatwo zeszłam z tej drogi..
postaram się by pozostałe 10 dni było dietkowe ładnie!!!

Sloneczko ... jutro ladne plazowanko i nie ma zmiluj !!!!!!! ... mialysmy byc dzielne, pamietasz ?!?!?!?!? to co jest ?!?!?!?! ... moja rodzinka jutro wreszcie zostawi mnie w swietym spokoju, z tymi swoimi zlymi wrozbami dla mojego zdrowia i innymi tego typu ... *******ami !!! ... i wreszcie poczuje sie dobrze, bo dzis pelny jakos brzuch mam i wogole dalam ciala ... moim zdaniem - nie poddalam sie az tak - bo przeciez przy tym co wyprawiala moja rodzina, bylam dzielna ... ... ale ... to nie bylo ladne sb - takie jakiego chcialam ... pewnie waga jutro mnie za to srogo ukara ... ale - tak juz bywa jak sie cos zaprzepaszcza ... Anikas -> wklejam foteczke motywacyjna, z naszego wypadu sobotniego nad morze, pamietasz ?!?!?! ŁAP TĄ SIŁE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Zdjecie zza budy, pelne pozytywnej energii na ladny dietkowo dzien !!! nie poddajemy sie mala !!! damy rade prawda ?!?!?! ... Kotek - 3maj sie jutro iiii .. pozdrow mojego ulubionego W.

Witaj Aniu!!!
Przepraszam, ze ostatnio nie bylo mnie w Twoim pamietniku, ale dzisiaj przyjezdzaja do nas znajomi z Polski i musialam domek przygotowac na przyjecie gosci bo po trzech tygodniach nieobecnosci a jeszcze dodatkowo rozpakowujac wszystkiw zakupy z Polski zrobil sie, za tak lagodnie to okresle balaganik. Postaram sie wpadac od czasu do czasu, ale nic nie obiecuje bo chce sie nacieszyc znajomymi. Trzymam za Ciebie kciuki, zeby Ci dietka szla lekko. U mnie cos ostatnio nieciekawie. Moze pozniej cos sie ruszy. Buziaczki slonko i milego dnia!!!

10/19

Witajcie

Ze skulonym ogonkiem wracam na SB choćby się paliło i waliło... ostatnie dni wycinam, szkoda ze zawaliłam trochę... ale jeszcze 10 dni to moze coś schudnę..
Dobrze, ze już wracam w rytm pracy itd.. wolne dni szkodza mojej diecie.. tak samo spotkania grilowe i nie tylko.. ale przecież z drugiej strony osoba na diecie nie może zamknąć się w domu........ muszę nad tym pracować, by własnie takie spotkania nie były zagrożeniem dla mnie... bo na razie są.... i to duzym.

Dziś weszłam odwaznie na wagę - pokazała 84,2 kg. Czyli na + wyszły mi ostatnie dni... wiem, ze sporo w tym jedzonka zalegające gdzieś tam we mnie...... ufam, ze szybko wrócę do poziomu suwaczkowego, a potem mniej! ale nad tym trzeba popracowac!! Tak więc już dziś plazuję, nie ma ze boli! Wieczorem spotykam się z kolezanką, ale już sobie obiecałam, ze jedynie kilka orzeszków zjem z nia i kawkę wypiję!!

Słonka poodpisuję Wam wieczorem, bo na razie idę się szykowac do pracy i na PLAZOWE śniadanko pozdrawiam Was gorąco!! buziaczki i dzieki ze jesteście...

Anikasku, walcz. Krzyczeć nie będę bo póki sama na siebie nie nakrzyczysz, póki sama nie weźmiesz się w garść, to i tak nic nie poradzę. Pilnuj SB, myśl o tym, jakie wprowadza ona ograniczenia, pilnuj! No i miej ładny dzień. Z ćwiczeniami koniecznie!