Strona 746 z 811 PierwszyPierwszy ... 246 646 696 736 744 745 746 747 748 756 796 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 7,451 do 7,460 z 8107

Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

  1. #7451
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej hej...aniu...
    sama nie wiem dlaczego, coś mnie tu przytłacza.. ze znów nie idzie mi jak bym chciała.. i takie tam..
    skądś to znam...
    ...wiesz co kiedyś mirielka u siebie napisała, że tu jest (parafrazując) taki mały wyścig szczurów...wszyscy chudną...każdemu dobrze idzie...bo musi...a jak tobie idzie gorzej to po prostu czujesz się gorzej...bo jakbyś zaczął odstawać od peletonu...to lepiej zejść na bok i przestać uczestniczyć w wyścigu...ale przecież nie o to chodzi...więc dobrze że się nie dajesz i nie uciekasz jak ja to robiłam (czując dokładnie to samo...uwierz)

    i jeszcze jedna rzecz...ostatnio nam dobrze szło bo było do pełni...dziś był nów...jeszcze dwa dni mordęgi i będzie dietkowo...księżyc nam pozwoli
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #7452
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Korni mowisz wyscig szczurow?? Oj to ja daleko odstaje od peletonu! Bardziej powiedzialabym, ze biore udzial w wyscigu slimakow!! A tak na serio to wydaje mi sie, ze kazdy sam decyduje czy przylaczyc sie do tego wyscigu czy nie. Ja sie nie przylaczam, ja sobie biegne swoim rytmem i albo sie poganiam sama a lbo jestem z siebie dumna. Nie patrze jednak, ze ktos tam schudl wiecej lub mniej ode mnie, tzn. patrze, ale traktuje to jako motywacje dla siebie albo staram sie byc motywacja dla innych. Wlasnie dlatego, ze wiem jakie to trudne i jaka wielka jest radosc z tego gdy sie chudnie. Porazki moich znajomych tutaj bola mnie jak moje wlasne, ale i sukcesy ciesza mnie rownie bardzo. Jedziemy tu wszyscy na jednym wozku. W bledach kolezanek widze swoje bledy a sukcesy innych mowia mi: Ty tez mozesz!
    Aniu ja wiem, ze nie znikasz z forum, ale raz na tydzien raporcik to dla mnie stanowczo za malo. Ale rozumiem oczywiscie, ze nie masz czasu. Wierze, ze dietkowac bedziesz nadal. Trzymam kciuki i zycze milego dnia!!! Buziaczki!!!

  3. #7453
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu to mocno zaciskam kciuki za prywatne zawody ( wiesz, że do Twoich planów zawsze podchodzę z entuzjazmem i wielką nadzieją )............. Pierwszy sprawdzian , czy oprzesz się słodyczom i pieczywu , będzie już przez weekend, bo wtedy jest najtrudniej............... A właśnie kto powiedział, że ma być najtrudniej..........? W weekend jest więcej czasu , więc może warto to wykorzystać na przygotowanie chudego jedzonka i ćwiczenia, a nie rozmyślać, że w weekend jest mi trudniej i dlatego siągam po grzeszki............... Sama to myślenie postaram się wprowadzić w moje życie...............
    Aniu mocno Cię ściskam i jeszcze mocniej przytulam ..................
    Bądź dzielna Słoneczko i trwaj w swoich postanowieniach
    Buziaczki

  4. #7454
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    Dziś zaliczyłam juz dużo ładniejszy dzień niż ostatnio
    980 kcal i w ramach ruchu zbieranie orzechów włoskich, które W. strącał z drzwa oraz jabłek
    po pracy byłam potwornie przybita, taka nijaka.. po obiadzie właczylismy z W. film, ale tez nam nie szło oglądnie - decyzja - spacer w ramach rozruszania..... który został zamieniony na wyprawę z W. Mamą, Siostrą i Siostrzeńcem na orzechy jesteśmy więc bogatsi o torbę orzechów i jabłek część jabłek własnie jest w piekarniku, bo dostalismy przepis na ponoć pyszne zapiekane jabłka, jutro Wam powiem, czy rzeczywiście to takie dobre choć trochę kaloryczne.... dzis mi się juz nie chce liczyć, ale z ciekawości sprawdzę!

    Pieczywko chodzi za mną dalej, ale nie ugięłam się... oj lekko nie było..
    no i powód mojej nijakości też się ujawnił.. nadeszły te dni... chwilka smutku była, ze nie jestem w ciązy (czułam, ze ne jestem ale jednak małe rozczarownie poczułam.. ech.. )..

    I tak kończy się juz czwartek.. zaraz piątek i weekend ciesze się na niego, bo ost. 2 soboty pracowałam..

    Słonka dzięki ze jesteście ze mną.. znów jestem zbyt padnięta by siedzieć na internecie.. a rano tak cięzko mi się wstaje, ze szok! dziś prawie zaspałam do pracy hehe..
    Ale w weekend postaram się ponadrabiac zaległosci..............
    buziaczki, dzieki ze jestescie buziaczki

  5. #7455
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    gratuluje silnej woli

  6. #7456
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    ZYCZE UDANEGO JESIENNEGO WEEKENDU.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

  7. #7457
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu bardzo się cieszę.......................... Tym bardziej jestem dumna, że dietkowy dzień jest dedykowany dla mnie :P .......................... Wrażeniami z ćwiczeń , na pewno się podzielę i liczę, że od przyszłego tygodnia, będziemy razem ćwiczyć .................
    Mam nadzieję, że z każdą godziną humorek Ci się poprawia i uczucie nijakości znika............... Ja też mam okropne problemy ze wstawaniem ( a wstaję dużo wcześniej od Ciebie) i już nie mogę doczekać się wolnego dnia z porannym leniuchowaniem ..................
    Przesyłam dużo energii i buziaczków i życzę miłego weekendu

  8. #7458
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    najpierw:

    Danik: wiem o tym, że biegniesz własnym rytmem...biegniesz i wymijasz takich narwańców jak jak którzy zabłysneli na którymś kilometrze a potem dali dupska, bo przecenili własne umiejętności...i dobrze że biegniesz własnym rytmem...bo dobiegniesz i wali cię to co inni robią...zazdroszczę ci tego

    teraz sedno:

    aniu, trafiłam własnie na wątek "do devoree" i oczom nie wierzę, jestem na 4 stronie i jestem twoją wierną kopią, jak miałabym napisać o sobie napisałabym dokładnie to samo i z dzieciństwem i ze ślubem i z walką o każdy kg....i z lenistwem...toćka w toćkę...miłe ale i przerażające zarazem...nie wiem czemu przerażające...ale dobrze że devoree ci tyle cennych rad udzieliła, które teraz odnoszę do siebie...

    aniu, udowodnij mi że można...proszę
    trzymam za ciebie kciuki
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  9. #7459
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Życzę miłego weekendu


  10. #7460
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    MIŁEGO WEEKENDU.
    SUPER POGODY, SUPER DIETKOWANIA.



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •