[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO ODCHUDZANIA
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO ODCHUDZANIA
Anikasku prawda , że to najczystsza doskonałość ?Zamieszczone przez [color=blue
Devoree umie wszystko tak adekwatnie i celnie opisać . Każde słowo jest na swoim miejscu najlepsze . Raz do opisania jednej sprawy użyła 6 określeń i wszystkie były potrzebne i każde było inne . I to mi się m.in. tak bardzo podoba .
Aniu buziaczki przesylam i zycze milej niedzielki!!!
Anikasku miłej , spokojnej niedzielki
Trochę mi brakuje Twoich codziennych wpisów, nawet jeśli nie były dobre.
Pozdrowienia
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Podlewam kwiatuszki
Hej
zagladam tylko na chwilkę, by się przywitac po weekendzie!
jak minął Wasz? mój miło zajęta byłam, bo mielismy na weekend 9-letnią Siostrzenicę, było milutko! wczesniej - w sobotni poranek zaliczylam sporo biegania po mieście i załatwiania parę spraw - na szczęście wszystko się udało pozałatwiać.. tylko nie zdążyłam w ten weekend odpocząć hehe
Dietka.. znów poniedziałek pewnie wiele z Was sobie pomysli i Anikas się mobilizuje...... w weekend było ok 1400 kcal w sobotę i w niedzielę też gdzieś tyle, aż do mementu jak wieczorem skusiłam się na tosty - załuję tego bardzo bo byla już 21 godzina i dziś mi cięzko na brzuchu.. poza tymi tostami było ok. Ale na wieczór mi odbiło.....
Oczywiście waga skoczyła do góry - po tych tostach szczególlnie - dziś w porównaniu do wczoraj jest ponad kg więcej
Nie będę jej ukrywać, choć aż głupio się przyznać....... wczoraj rano waga pokazywała 82,9 kg, dziś zaś 84,4 kg
Wiem, ze te 84,4 to nie jest moja waga, ze jest mniej wiecej na poziomie 83 kg... ale i tak spojrzałam ze smutkiem.. znów blisko 85.... znów tyję, znów mam większy brzuch.. a juz tak zaczynałam się fajnie czuc po przyjeździe z gór
skisiłam wrzesień... ot tyle.
A teraz naprawdę muszę przestac gadac tyle o diecie tylko szybko na nią wracac... I bez takich wpadek znów jak wczoraj z tymi tostami... a juz byłam taka zadowolona z weekendu....
Słonka na razie zmykam, dziś wieczorem postaram się być na forum, odwiedzić w końcu Was brakuje mi Was bardzo.... nawet takich słow jakie przytoczyła tu Dagmara
które tak trafnie opisują to, z czym ja na razie sobie nie mogę poradzic...Zamieszczone przez DAGMARA7
wczoraj uświadomiłam sobie, ze to juz dobry zmarnowany pod względem diety rok za mną...... spory mam zal do siebie..
z drugiej strony ja za duzo myśle o diecie... stąd teraz zamiast tyle gadac, muszę w końcu
działac! DZIAłAC! DZIAłAC!
albo stad zniknąć...
buziaczki Słonka!! miłego dnia
Anusia spojrzałam znów na temat twojego wąteczku i pomyślałam sobie no tak odchudzanidłuższe niż kilka dni.. Anusia tak właśnie powinno być dłużej niż kilka dni...coraz częściej piszesz o znikaniu z forum i coś mi się wydaje, że się do tego szykujesz mam rację?
Anusia jeśli chcesz schudnąć to nie znikaj tylko bierz przykład z tych dziewczyn ktore osiągnęły naprawdę wiele a dużo tu na forum takich przykładów...skoro one potrafiły zrzucić balast to TY NIE bądź gorsza
Anusia trzymaj się słonko dietetycznie!!!
Mi tez i to bardzo!!!Trochę mi brakuje Twoich codziennych wpisów, nawet jeśli nie były dobre.
Dlatego dobrze, ze rozpoczal sie pazdziernik! Nowy miesiac, nowe cele, nowa szansa ...skisiłam wrzesień... ot tyle.
Jestem za DZIALAC!!!działac! DZIAłAC! DZIAłAC!
albo stad zniknąć...
Kochanie jezeli nie czujesz sie teraz na silach na dietkowanie to skup sie na utrzymaniu wagi. To tez jest sukces, moze nawet wiekszy niz chudniecie. Kiedy znowu poczujesz przyplyw sil witalnych to ruszysz do walki z kilogramkami a teraz daj sobie czas na komfort psychiczny. Powiedz sobie: nie musze dietkowac, moge jesc normalnie ale nie objadac sie, zeby zachowac obecna wage. Powiedz sobie nawet, ze sa osoby grubsze od Ciebie i jakos zyja, wiec jak Ty jeszcze troche pozostaniesz przy swojej obecnej wadze to przeciez nic sie nie stanie. Badz dla siebie dobra, rozpieszczaj sie komplementami i ciesz sie z komplementow meza (sama wiem jakie to trudne). Widzialam Cie na zywo i moge smialo powiedziec, ze atrakcyjna z Ciebie babka, do tego przesympatyczna!!! Wyzbadz sie wszelkich wyrzutow sumienia. Odpocznij sobie od presji chudniecia, ale nie od dietki.pl czyli nie od nas. Nabierz sil i dopiero wtedy rusz na nowo do walki a sukces bedzie murowany!!! Buziaczki i trzymam kciuki!!! Milego poniedzialku, pierwszego dnia relaksu, bycia dobrym dla siebie itp. Ile razy sie dzisiaj usmiechnelas?? Ile razy dzis powiedzialas sobie komplement?? Czekam na wpisik usmiechnietej, zadowolonej z siebie Anikaski. Koniec z chandrami, komplekasami! Niech z tego kokonu w ktorym sama sie zamknelas wyfrunie w koncu piekny motyl jakim w rzeczywistosci jestes!!! Buziaczki i usciski!!!
hej, Danik,widze,ze ty tez sie odchudzasz razem z mezem, ja tez moj schudl na razie jakies 3,5 kg,a ma do zrzucenia jeszcze ok.30
trzymam kciuki za was!
A ja za Was!!! Dziekuje i pozdrawiam!!!Zamieszczone przez majandra
Zakładki