-
Kornelko bo wiesz, my naprawdę jestesmy dosyc podobne i mysle, ze dokładnie wiem co dziś czujesz.. sama wiele razy tak ekperymentowałam
i też czesto tylko do 16stej hehe.. a o 16.10 (o tej jestem w domku) juz się zaczynało dziać, oj dziać
Sama dałam sobie wewnętrzny zakaz na wszystkie takie wynalazki! moze kiedys będe miała więcej sił i zaparcia dietkowego, na razie jednak nie! Chcę przestać tyle myslec o jedzeniu, chcę zdrowiej żyć..chcę przestac się szarpać i mieć zły humor, bo nie mogę tego czy owego, a jak zjem to humor dwa razy gorszy, bo jednak to zjadłam... i taki ciągle kołowrotek....
jak uda mi się chudnąc tą drogą, którą teraz idę - super, jak nie..... trudno.. byle juz nie tyc!!
Kornelko sniadanko za Tobą pyszne
trzymam za Ciebie mocno kciuki!!
a teraz lecę w końcu przebrać się z piżamki hehe.. łóżko złożyć juz wypada..
ale mi fajnie w domku hehe
miłego dnia
-
Hej slonce, ty nie-do-spiochu
Nie masz co robic jak sama jestes w domku i masz wolne 
Moze bys sie wyspala
No wiem wiem... jak sie mozna wyspac to nieeee... 
GRATULUJE
spadku wagi
Ja juz marze, zeby wejsc na wage po dostaniu @ ... mam nadzieje, ze bedzie chociac kilka deko mniej
Narazie nie wchodze bo i tak waga nie taka... normalna 
Slonko - u siebie napisalam, ze moze bedziesz miala chwilke to poplotkujemy na gg 
Buziakos :*
-
-
Aniu dziękuję za privy, za to, że masz dla mnie zawsze czas i miłe słowo............... Bardzo się cieszę, że waga powoli spada, oby tak dalej...................Moja na razie uparta, ale przeczekam @ i potem jej pokażę...................
Słoneczko odpoczywaj , bo mało kiedy masz trzy dni wolnego.............. Mam nadzieję, że czas z przyjaciółką mija przyjemnie i wogóle czeka Cię miły weekend....................
Trzymam kciuki, żebyście z W. podjęli właściwą decyzję.....................
Przesyłam buziaczki ze słonecznego dziś Chorzowa
-
nalesniko-zerco czekam na raport
:P
buzka :*
-
Aniu posylam moc uśmiechow i pamietaj że wierze w Ciebie
-
Witajcie 
No i mamy sobotę 
Wpadam z raporcikiem wczoraj:
ryż z jogurtem, cukrem i cynamonem - 450 kcal
kawa z mlekiem - 50 kcal
7 czekoladek - 260 kcal
2 nalesniki z serem - ok. 600 kcal??
kilka grzybków marynowanych - x kcal?
1360 kcal + grzybki
ruch - 2 godzinny spacer, 100 brzuszków przed snem..
ostatni posiłek - 17.00 g (!)
bez pieczywa, słodyczy trochę za dużo, w ogóle bardzo węgielkowy dzień..
ogólnie moze być.. za mało ruchu, bo mimo, ze Asia mnie cały dzień motywowała, to jedynie zmusiłam się do tych brzuszków...
dziś w planie basen, tylko ze z reguły jak mam w planie, to coś mi nie wypada, to juz więcej nic nie mówię! 
Zaraz biorę się za sprzątanie - mam ambitne plany ogarnąć parę szafek i uporać się z górą prasowania!!!
Na obiadek idę do Rodziców (moja ulubiona zupa żurek)
***********************************
Agus - dziekuję Ci za wczorajszą milutką rozmowę

no i nie przyszłaś dziś po mnie!!
nieładnie leniu nieładnie 
Aguś trzymaj się nadal tak dzielnie jak do tej pory
zyczę Ci milutkiego dnia!! buziaczki
Jolu - dziekuje!! i nawzajem
pozdrawiam
Asiu - Ty mój aniołku.. pilnujesz mnie, a ja zmusiłam się jedynie do 100 brzuszków.. dziś w planie basen, moze jakieś cwczonka.. z myslą o Tobie hehe 
Asiu dziekuję i ja za priwa i wszystko
za wsparcie w kazdej sprawie, nie tylko dietkowej.. jestes przekochana! 
Asiu miłego weekendu
buziaczki
Gosiu-Forma - dziekuję Ci bardzo..
buziaczki sobotnie zostawiam!
no dobra, biorę się za sprzątanko! buziaczki Słonko
miłego dnia
-
Jak tam porządki
a basen
Miłego weekendu życzy zalatana
***
Grażyna
-
POZDRAWIAM SERDECZNIE.
-
Hej 
no i kucha, basen nie zaliczony wczoraj.. bo.. bo po obiedzie wróciłam do siebie z siostrą, która została na cały wieczór i noc. Nawet dałam propozycję basenu... ale siostra nie chciała.. za to upiekłysmy ciacho
na jej prośbę..
i przez to trochę kcal zjadłam gratis..
trudno..
wczoraj było więc:
ryz z jogurtem, cukrem, cynamonem - 450 kcal
kawa z mlekiem - 50 kcal
kisiel - ok. 200 kcal?
żurek, jajko gotowane, kiełbaska biała, ziemniaki - ok. 500 kcal???
2 kawałki ciasta, kilka ciastek
- milion kcal..
ruch - trochę chodzenia..
nie jestem zadowolona z powyższego dnia..
dziś znów obiad u Rodziców, ja muszę przestać tam chodzić, bo wtedy zburza się mój rytm hehe
a najgorsze, ze moja odchudzona siostra ciągle mnie namawia do czegoś złego... "kupmy coś dobrego".. lub sama po prostu kupuje..
tylko ze ona jest ochudzona i nawet jak teraz wcina słodycze, uwielbia naleśniki, pierogi, w sumie same kaloryczne potrawy - to nie tyje (a schudła ok 25 kg i się trzyma juz drugi rok!! ), a ja.. gdybym tak się odzywiała jak ona, to wazyłabym bankowo z setkę...
i gdzie tu sprawiedliwosc... ma szczęście ta moja siostrzyczka... ! Fajna z niej teraz laska..
**************************************
Grazynko - porządki przed obiadem co zdążyłam zrobiłam, poobiednią część ograniczyła się do pozmywania naczyń i odkurzacza hehe. Ale trochę zrobiłam!
basen - moze jutro? bo dziś finał tańca z gwiazdami, co lubię oglądać, a na basen chodze na 21 godzinę zawsze, tak więc moze jutro.......
moze w końcu dojde hehe
buziaczki zalatana!!
miłej niedzielki
Hiii - dziekuję!!
buziaczki
MIłEJ NIEDZIELKI
słonko za oknem u nas, fajnie
papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki